A mi się nie podoba zrównoleglenie tranzystorów końcowych - gdzie są oporniki emiterowe? Teraz pracuje głównie jeden tranzystor.Romekd pisze:Nie podoba mi się sposób polaryzacji tranzystora pełniącego w układzie rolę wtórnika. Nigdy w takich układach nie stosuje się pojedynczego rezystora do polaryzacji bazy, gdyż prądowe wzmocnienie tranzystora potrafi bardzo się różnić dla różnych egzemplarzy tranzystora, a poza tym w dużym stopniu zależy jeszcze od temperatury i prądu emitera (kolektora).
układ hybrydowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11313
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1243
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Ten opornik był bardzo starannie dobrany ze względu na typ oraz wartość. Chyba mnie kolega nie podejrzewa, że wrzuciłem tranzystory jak leci. Były wybierane spośród dwustu sztuk pod kątem zmian bety w funkcji temperatury. Dotyczy to również a może przede wszystkim zespolonego tranzystora końcowego. Tu ważny był rozkład prądu spoczynkowego w bardzo krytycznych warunkach temperaturowych i prądowych...
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1243
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Po co się tak męczyć? Toż to paranoja jakaśWaldemar Dekański pisze:Ten opornik był bardzo starannie dobrany ze względu na typ oraz wartość. Chyba mnie kolega nie podejrzewa, że wrzuciłem tranzystory jak leci. Były wybierane spośród dwustu sztuk pod kątem zmian bety w funkcji temperatury. Dotyczy to również a może przede wszystkim zespolonego tranzystora końcowego. Tu ważny był rozkład prądu spoczynkowego w bardzo krytycznych warunkach temperaturowych i prądowych...



-
- 250...374 postów
- Posty: 341
- Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
- Lokalizacja: Legnica
Waldemar, Twój wzmacniacz napięciowy aż prosi się o stopień wyjściowy wg załącznika, to na prawo od maziaja. W całości jest to koniec mocy JLH. Do niedawna grałem dokładnie na takim i czasem dalej jak potrzeba większego kopa..Zasilanie symetryczne stabilizowane, odpada kondensator i trafo. Można chyba pożenić oba światy. Zresztą wzmak pana Hooda uważany jest za jeden z najbardziej "lampowo" brzmiących. Cokolwiek to by miało znaczyć.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1243
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Ta paranoja to dążenie, w tym konkretnym układzie, do maksymalnej prostoty przy zachowaniu bardzo dobrych parametrów odsłuchowych. Zauważyłem, że nie robi na Was żadnego wrażenia fakt, że ta konstrukcja pięknie gra (to opinia całej rzeszy osób, które słuchały na nim bardzo zróżnicowanego repertuaru). Przecież to jest główny cel - muzyka ma być ładna a nie teorie. Kolega Szcześniak pisze, że nie podoba mu się brak rezystorów i z góry wie co się dzieje z tranzystorami w moim układzie - to jest dopiero paranoja... Wydaje mi się, że sympatyczniej jest spytać: jak poradziłeś sobie z ich likwidacją albo: jak w praktyce zachowuje się taki "surowy" schemat, albo: dlaczego nie zastosowałeś tych rezystorów, itd, itd...
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1243
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Nie odnosiłem się do stwierdzenia, że wzmacniacz pięknie gra, gdyż po pierwsze jest to z mojego punktu widzenia niesprawdzalne, a po drugie w dużym stopniu zależy od aktualnie użytych zestawów głośnikowych.
A czepiałem się dlatego, że hybrydy są moim oczkiem w głowie, a moje spojrzenie na ten temat jest po prostu odmienne - zaatakowałem układ od innej strony.
Przyjąłem założenie (nie wiem, czy słuszne), że im prostszy układ, tym lepsze odtwarzanie, oczywiście pod warunkiem dobrego projektu.
Spowodowało to upraszczanie układu z punktu widzenia drogi sygnału na rzecz rozbudowania zasilania.
Transformator wyjściowy odrzuciłem z założenia, gdyż tranzystory mają przyjazne parametry do bezpośredniego sterowania głośników. Na początku stosowałem dławik, ale szybko doceniłem zalety wtórnika przeciwsobnego. Taki układ może pracować w klasie A, jednak przy spadku rezystancji obciążenia zamiast przesterowywać się przechodzi do klasy AB. A to nie byle co - Jeżeli na 8R otrzymuję 15W (najmniejsza, dwustopniowa wersja), to przy spadku do 4R mam do dyspozycji około 25W a dzięki zapasom dopuszczalnych wartości elementów przy dalszym spadku do 2R układ gra sobie w najlepsze mogąc machnąć ponad czterdziestoma watami.
Dobra stabilizacja termiczna pozwala mi spać spokojnie, kiedy mój wzmacniacz zmienia właściciela.
Do tego dochodzi sprawność. Wydzielanie spoczynkowo mocy większej, niż 50W na kanał zaczyna sprawiać kłopoty z odprowadzaniem ciepła, a co za tym idzie dotykalnością urządzenia i jego długowiecznością.
Wracając do prostoty - chyba zgodzisz się, że każdy dodatkowy stopień wzmocnienia wprowadza zniekształcenia. Jeżeli jest to wtórnik, to są one małe, ale jednak nigdy nie zerowe.
Przy tak małych mocach można zadowolić się jednym stopniem lampowym (WK) i jednym tranzystorowym (wtórnik).
I mogę Cię zapewnić, że taki układ gra pięknie

-
- 250...374 postów
- Posty: 341
- Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
- Lokalizacja: Legnica
Zgadzam się z tym, że czasem z pozoru nietypowe konstrukcje wbrew wszystkiemu potrafią zagrać lepiej niż na to wyglądają. i za nic mają utarte opinie i fizyczne dowody. Bez tego nie było by zabawy. Jeśli ma być trafo na końcu, niech będzie jeśli dobrze gra. Głośnik chyba jednakowo widzi trafo bez względu czy napędza je lampa, czy tranzystor. Więc charakter brzmienia, współczynnik tłumienia itp. powinie być zbliżone do układu czysto lampowego
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1243
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
OTLamp. Mylisz prostotę schematu z prostotą wykonania. To właśnie układ pozbawiony wszystkich gadżetów w rodzaju układów kompensacji temperaturowej, źródeł prądowych itd, - czyli prosty - wymaga ogromnej dbałości w dobieraniu jakościowym i ilościowym wszystkich użytych elementów - to jest właśnie cena za prostotę układu... Nie zarabiam tym układem na życie - czas oraz wysiłek były nieważne. Naprawdę miło spędziłem czas budując ten wzmacniacz.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1243
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Piotr, takich rozsądnych i poprawnych schematów nie chce mi się już robić. Powtarzam po raz trzeci: traktowałem ten układ poznawczo. I wbrew argumentom przez Was przytoczonym, nie wybuchł a nawet wręcz przeciwnie... Żeby cię dobić powiem , że mam teraz na tapecie, w wolnych chwilach, wzmacniacz 2x1W na TG72 z transformatorem w kolektorze... 

Ale co ktoś będzie miał z takiej prostoty, skoro układ polutuje w 15 min, ale wcześniej części do niego będzie dobierał kilka dni? Skoro lubisz taki masochizm, Twoja sprawa. Jednak zamieszczając tutaj schemat tego rozwiązania, musisz mieć świadomość, że z punktu widzenia projektowania elektroniki, jest to układ wyjątkowo patologiczny. To ze gra poprawnie nic tu nie znaczy. Przecież można by tam jeszcze nawsadzać kilka transformatorów, nawinąć je odpowiednio i też będzie grało. Ale będzie megapatologią.
Mam też niestety pewne zastrzeżenia co do zaproponowanego stopnia wejściowego* na EC80 (niezbyt to liniowa lampa dla większych amplitud, wiesz o tym?). Z wartości elementów jakie podałeś wynika, iż owa EC80 ma dość patologiczny punkt pracy, napięcie polaryzacji wynosi coś koło -0.3V. Podejrzewam jednak, że wartość Rk wynikła z rozrzutu parametrów tej lampy, i punkt pracy jest nieco inny.
*Na pewno to ma być stopień wejściowy? Bardziej pasuje na sterujący.
Mam też niestety pewne zastrzeżenia co do zaproponowanego stopnia wejściowego* na EC80 (niezbyt to liniowa lampa dla większych amplitud, wiesz o tym?). Z wartości elementów jakie podałeś wynika, iż owa EC80 ma dość patologiczny punkt pracy, napięcie polaryzacji wynosi coś koło -0.3V. Podejrzewam jednak, że wartość Rk wynikła z rozrzutu parametrów tej lampy, i punkt pracy jest nieco inny.
*Na pewno to ma być stopień wejściowy? Bardziej pasuje na sterujący.
Ostatnio zmieniony śr, 17 października 2007, 20:30 przez OTLamp, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1243
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16