Reaktywacja lampy RES164
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Reaktywacja lampy RES164
Przeprowadziłem próbę następującą:
Wyczerpana zupełnie lampa typy RES164 została umieszczona w piecu indukcyjnym a następnie jej anoda została rozgrzana do czerwoności w czasie około 20 sekund. Po takim zabiegu prąd lampy mierzony w układzie diody (Ua=4,5V;Uż=4V) wzrósł do około 0,5mA wobec początkowego 0 mA. Zabieg ten powtórzono jeszcze dwukrotnie uzyskując prąd około 2,5 mA. Wydaje się, że metoda może być użyteczna do naprawy innych lamp, podobnych budową do RES164, ze sprawnym włóknem i wykazującymi brak emisji.
Wyczerpana zupełnie lampa typy RES164 została umieszczona w piecu indukcyjnym a następnie jej anoda została rozgrzana do czerwoności w czasie około 20 sekund. Po takim zabiegu prąd lampy mierzony w układzie diody (Ua=4,5V;Uż=4V) wzrósł do około 0,5mA wobec początkowego 0 mA. Zabieg ten powtórzono jeszcze dwukrotnie uzyskując prąd około 2,5 mA. Wydaje się, że metoda może być użyteczna do naprawy innych lamp, podobnych budową do RES164, ze sprawnym włóknem i wykazującymi brak emisji.
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Reaktywacja lampy RES164
przydatne doświadczenie, bo RES164 jest dość cenną i rzadką lampą, ponadto dość chyba krótko żyjącą. Podaj tylo jak zrobić piec, głównie z opisem cewki, bo jak na razie zrobiłem świetny zakłócacz do radyj, nawet na UKF, ale przedmiot w cewce nie nagrzał się nawet o stopień...Alek pisze:Przeprowadziłem próbę następującą:
Wyczerpana zupełnie lampa typy RES164 została umieszczona w piecu indukcyjnym a następnie jej anoda została rozgrzana do czerwoności w czasie około 20 sekund. Po takim zabiegu prąd lampy mierzony w układzie diody (Ua=4,5V;Uż=4V) wzrósł do około 0,5mA wobec początkowego 0 mA. Zabieg ten powtórzono jeszcze dwukrotnie uzyskując prąd około 2,5 mA. Wydaje się, że metoda może być użyteczna do naprawy innych lamp, podobnych budową do RES164, ze sprawnym włóknem i wykazującymi brak emisji.
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
To tylko pogratulować, że wiedza lampowa znajduje kontynuatorów. W końcu będe musiał ten piec zwalczyć, bo nie będzie żadna głupia cewa robić ze mnie wała :)Alek pisze:To już do kolegi Komarnickiego trzeba się zwrócić :). Ten dobrze zapowiadajacy się technolog lamp mikrofalowych naprawdę potrafi niekiedy działać cuda :idea: .
-
- 500...624 posty
- Posty: 547
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
Wątpliwe, aby ten zabieg mógł pomagać. Lustro barowe ma pewną określoną zdolność sorpcyjną, zależną w pewnym stopniu od sposobu rozpylenia getteru. Ładne, błyszczące lustra mają mniejszą zdolność sorpcyjną niż lustra czarne i brzydkie. Rzecz w tym, że lustra czarne i brzydkie powstają w gorszej próżni. Zatem zysk z rozpylania getteru w złej próżni jest niweczony koniecznością pochłonięcia większej ilości gazów. Getter barowy jest typowym getterem korozyjnym. W takim getterze gazy aktywne, takie jak tlen będą tak długo nadgryzać bar, dyfundując przez zużytą już warstwę baru (będącą mieszaniną tlenków, azotków itd) aż zostanie on wyczerpany lub odpompowane zostaną te gazy (ciśnienie równowagi takiej reakcji znacznie poniżej 10^-6Tr - oczywiście w temperaturze pokojowej). Zwiększanie temperatury getteru niewiele da. Przesunie raczej równowagę reakcji na korzysć tworzenia gazowych produktów, co oczywiście pogorszy próżnię.
Widząc ostatnio zachowanie lampy, w której dopiero co rozpylono getter jestem raczej skłonny uwierzyć, że lampy ze złą prożnią cierpią na nieuleczalną lub trudno uleczalną przypadlość: W ich atmosferze próżniowej jest prawdopodobnie sporo gazów nieaktywnych, które po prostu nie będą pompowane. Moze to być hel, który latami dyfundowal przez szkło i przede wszystkim metan, powstały wskutek oddziaływania tlenku wegla, pary wodnej i lustra barowego.
Zakladając nawet, że część gazów mniej aktywnych jest pompowana tylko na powierzchni lustra jedyną szansą poprawienia próżni byłoby naparowanie nowej warstwy baru. Odparowanie go ze szkła celem naparowania nowej warstwy skończyłoby się osadzeniem baru w sposób niepożądany na różnych częściach lampy, co powodować by mogło np. pogorszenie izolacji siatki.
Można ewentualnie spróbować grzania pierścienia getteru z nadzieją, że jest tam jeszcze jakiś bar do odparowania.
.
Widząc ostatnio zachowanie lampy, w której dopiero co rozpylono getter jestem raczej skłonny uwierzyć, że lampy ze złą prożnią cierpią na nieuleczalną lub trudno uleczalną przypadlość: W ich atmosferze próżniowej jest prawdopodobnie sporo gazów nieaktywnych, które po prostu nie będą pompowane. Moze to być hel, który latami dyfundowal przez szkło i przede wszystkim metan, powstały wskutek oddziaływania tlenku wegla, pary wodnej i lustra barowego.
Zakladając nawet, że część gazów mniej aktywnych jest pompowana tylko na powierzchni lustra jedyną szansą poprawienia próżni byłoby naparowanie nowej warstwy baru. Odparowanie go ze szkła celem naparowania nowej warstwy skończyłoby się osadzeniem baru w sposób niepożądany na różnych częściach lampy, co powodować by mogło np. pogorszenie izolacji siatki.
Można ewentualnie spróbować grzania pierścienia getteru z nadzieją, że jest tam jeszcze jakiś bar do odparowania.
.
-
- 125...249 postów
- Posty: 210
- Rejestracja: ndz, 9 października 2005, 10:06
- Lokalizacja: okolice Bialegostoku
Witam!
Mam w takim razie pytanie:Tomku,jezeli Twoja cewa przeszkadzala w odbiorze radiowym,czy sprawdzales moze czy plyty kuchenne indukcyjne tez sieja?Bo jak tak to takiej nie kupie.Jestem wlasnie w trakcie remontu chaty.(Lepiej bylo stara chate spalic i wybudowac nowa)
Pozdrowienia
Mam w takim razie pytanie:Tomku,jezeli Twoja cewa przeszkadzala w odbiorze radiowym,czy sprawdzales moze czy plyty kuchenne indukcyjne tez sieja?Bo jak tak to takiej nie kupie.Jestem wlasnie w trakcie remontu chaty.(Lepiej bylo stara chate spalic i wybudowac nowa)
Pozdrowienia
Po pierwsze-nie nudzic sie......
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Nie mam czegos takiego więc nie wiem. A moja cewka siała, bo zrobiłem sporej w sumie mocy genrator KF siejący harmonicznymi pewnie aż do UHFu. Tylko teorii brakuje czemu energia do wsadu nie była przekazywana.jantu pisze:Witam!
Mam w takim razie pytanie:Tomku,jezeli Twoja cewa przeszkadzala w odbiorze radiowym,czy sprawdzales moze czy plyty kuchenne indukcyjne tez sieja?Bo jak tak to takiej nie kupie.Jestem wlasnie w trakcie remontu chaty.(Lepiej bylo stara chate spalic i wybudowac nowa)
-
- 250...374 postów
- Posty: 339
- Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32
Na podstawie własnych, analogicznych doświadczeń, przypuszczam, że Twój generator wytwarzał drgania przerywane - jak detektor superreakcyjny. Stąd szerokie widmo (zakłócenia) i słabe grzanie (bo silne drgania są przerywane długimi okresami "zatkania" lampy generatora).tszczesn pisze:A moja cewka siała, bo zrobiłem sporej w sumie mocy genrator KF siejący harmonicznymi pewnie aż do UHFu. Tylko teorii brakuje czemu energia do wsadu nie była przekazywana.
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Nie mówię nie, oscyloskopu nie dało się użyć, bo wariował w tych zakłóceniach.WitekJ pisze:Na podstawie własnych, analogicznych doświadczeń, przypuszczam, że Twój generator wytwarzał drgania przerywane - jak detektor superreakcyjny. Stąd szerokie widmo (zakłócenia) i słabe grzanie (bo silne drgania są przerywane długimi okresami "zatkania" lampy generatora).tszczesn pisze:A moja cewka siała, bo zrobiłem sporej w sumie mocy genrator KF siejący harmonicznymi pewnie aż do UHFu. Tylko teorii brakuje czemu energia do wsadu nie była przekazywana.
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Klasyczny generator Hartleya, cewką w anodzie, sprzęzenie do siatki przez kondensator 1nF, opornik siatki zmieniałem od 100kΩ do 10kΩ. Cewka ok 20zw, 2cm średnicy jakies 7-10 cm długości, kondensator 1 do 5nF. Lampa EL36. Wzbudza się, na siatce jest jakieś -90VPiroman1024 pisze:Witam.
>Tszczesn
A czy możesz zamieścić schemat swojego pieca?
Pozdrawiam.
Musi siać zakłóceniami - nie ma na to rady. Jak wyobrażasz sobie przekazanie energii zmiennego pola magnetycznego do metalu w postaci garnka? Tylko konstrukcja a'la kuchenka mikrofalowa czyli zamknięcie grzejnika indukcyjnego i ogrzewanego przedmiotu w klatce Faraday'a to zmienia.jantu pisze:Witam!
Mam w takim razie pytanie:Tomku,jezeli Twoja cewa przeszkadzala w odbiorze radiowym,czy sprawdzales moze czy plyty kuchenne indukcyjne tez sieja?Bo jak tak to takiej nie kupie.Jestem wlasnie w trakcie remontu chaty.(Lepiej bylo stara chate spalic i wybudowac nowa)
Pozdrowienia
Ale i tu Ciebie zmartwię - według np. przepisów na tzw. ulot elektromagnetyczny urządzeń elektronicznych (umożliwiający ich podsłuch!!!!) w urządzeniach tzw. tajnych - typowa obudowa z blachy aluminiowej ma niewystarczjać3e tłumienie sygnałów o wysokiej częstotliwości (rzędu setek megaherców a z takim taktem pracują niektóre procesory używane w takich urządzeniach jak szyfratory (Intel zazwyczaj odpada bowiem niedopuszczalną jest wspólna pamięć danych i programu!!!) - przedostających sie na zewnątrz!!!! Blacha nawet milimetrowa z aluminium nie ekranuje w wystarczający sposób urządzenia cyfrowego tak aby nie można go było zdalnie podsłuchać.
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Witam.tszczesn pisze:Klasyczny generator Hartleya, cewką w anodzie, sprzęzenie do siatki przez kondensator 1nF, opornik siatki zmieniałem od 100kΩ do 10kΩ. Cewka ok 20zw, 2cm średnicy jakies 7-10 cm długości, kondensator 1 do 5nF. Lampa EL36. Wzbudza się, na siatce jest jakieś -90VPiroman1024 pisze:Witam.
>Tszczesn
A czy możesz zamieścić schemat swojego pieca?
Pozdrawiam.
Rozumiem że w cewce jest odczep mniej więcej w połowie podłączony do "plusa" zasilania - koniecznie przez dławik!
Rezystor z siatki do katody powinien mieć z 10KOhm dla optymalnej pracy(choć czasem zdarzało mi się że przy 3MOhmah układ dobrze pracował).
Rozumiem że lampa pracuje jako pentoda więc konieczny kondensator od s2 do masy.
Proponuję równierz poeksperymentować z kondensatorami w s1 i obwodu rezonansowego - można uzyskać większą moc.
aha:
EL36 to chyba odpowiednik PL500 jak się nie mylę, z tymi lampami też miałem kłopoty - proponuję użyć jakąś zdechłą EL34 lub EL84 itd. efekt murowany.
Pozdrawiam.
"Mathematics is the language of nature"