usawienie transformatorów wzgledem siebie...

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11131
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

usawienie transformatorów wzgledem siebie...

Post autor: painlust »

Ponieważ nigdy nie używałem toroidów do zasilania wzmacniaczy to i nie mam z nimi doświadczenia. Poogladałem sobie konstrukcje wzmaków grunthella i u niego trafa głosnikowe stoją obrócone o 90 stopni do tego do czego sie przyzwyczaiłem. U mnie dochodzi dodatkowe trafo na rdzeniu zwijanym do żarzenia PY88, co dodatkowo komplikuje ustwienie. Obrócić głośnikowe o 90 stopni jak u grunthella czy może tak zostać?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
macylapka
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 329
Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: macylapka »

Któś z kolegów na forum kiedyś robił test wzajemnego odziaływania na siebie transformatorów jednak nie moge go znaleść. Z tego co tam widziałem wzajemne ułożenie transformatorów w tej samej płaszczyżnie lecz obruconych o siebie o 90 stopni zmieniało troszke napięcie indukowane przez pole wytworzone w sąsiednim transformatorze ale w nie wielkim stopniu. Jeżeli pole wytwozone przez transformator twoży kąt 90 stopni z transformatorem na które to pole odziałowywuje to bodajże napięcie wyindukowane na uzwojeniach jest mniejsze. Moim zdaniem najepiej by było jeżeli toroid stałby pod kątem 90 stopni do szaski. Ale może bardziej doświadczeni koledzy sie wypowiedzą bo moge się mylić.
Używaj znaków interpunkcyjnych i sprawdzaj pisownię przed wysłaniem posta!
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11131
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

no proszę cię, głupkiem nie jestem. Nie wiem tylko jak mam traktować toroid. On leży, trafo żarzenia PY88 też lezy bo inaczej nie da się go przymocować, chociaż zawsze można obrócić na leżąco o 90 stopni. Toroidem jak byś nie kręcił to inaczej zamontować go nie można. Mi chodzi o oddziaływanie toroida na tak ustawione trafo wyjściowe. Jest one obrócone w "jednej ???" płaszczyźnie do toroida i w dwóch do trafa żarzenia. Według mnie powinno być OK, choć u Grunthella wszystkie trafa wyjściowe stoją prostopadle do mojego ustawienia. Może takie ustawienie nie ma znaczenia, a może ma. Tylko o to mi chodzi.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Jak na pewno wiesz transformator toroidalny nie ma osi rdzenia, gdyż jest on zawinięty w kółko. Rdzeń ma w każdym miejscu inny kierunek, jednak w jednej płaszczyźnie. Więc jeżeli kładziesz toroida na płasko, to transformator EI stojący obok niego powinien mieć pionową kolumnę rdzenia.

Na rysunku wszystko jest w porządku. Dwa transformatory sieciowe sobie przecież nie zaszkodzą, a głośnikowe jest w bezbiecznej pozycji.
Ostatnio zmieniony śr, 3 października 2007, 15:57 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.
macylapka
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 329
Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: macylapka »

Jak wiesz lepiej to po co pytasz ? Weź sobie odłącz trafa z układu załącz sieciowe "toroida" do sieci, na wtórne reszty daj jakiś rezystor żędu 10-100k i sprawdź w jakiej konfiguracji bedzie najmniejsze napięcie na wyjsciu transformatorów.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11131
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

Piotr pisze:Jak na pewno wiesz transformator toroidalny nie ma osi rdzenia, gdyż jest on zawinięty w kółko. Rdzeń ma w każdym miejscu inny kierunek, jednak w jednej płaszczyźnie. Więc jeżeli kładziesz toroida na płasko, to transformator EI stojący obok niego powinien mieć pionową kolumnę rdzenia.
ale mówisz tylko o wyjściowym czy także o żarzeniowym do PY88? Tego za cholera nie da się postawić. Mam nadzieję, że jako że oba trafa są zasilające to nie będą mieć na siebie wpływu... no chyba, ze bedą? No właśnie tego nie wiem.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Tak nawiasem mówiąc, to pole wokół toroida maleje z odległością bardzo szybko, a widzę że w Twoim wzmacniaczu TG stoi daleko.
Założę się, że w takiej odległości toroid będzie dla niego "niewidzialny".

Dwa TSy nie powinne sobie zbytnio zaszkodzić. Ewentualnie możesz obrócić RZC o 90st w płaszczyźnie poziomej, tak aby jego karkas nie był bezpośrednio obok toroida, ale to kosmetyka.

TG ma pionową kolumnę, więc jest odporny na obydwa TSy.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11131
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

no i o taką odpowiedź mi chodziło. Dzięki Piotrze. Może się okazać, że obrót trafa żarzeniowego jest niemożliwy ze wzgledu na szerokośc chassis.. ale jak twierdzisz, ze może tak zostać to tak zostanie.

A teraz inne pytanie, szczególnie do ciebie Piotrze. Toroid chciałem czymś przykryć. widziałem w Tesco takie śmieszne stalowe miseczki. Toroid powinien pod taką miseczkę się schować. Co ty na to? Przykręciłbym ją nie centralnie tylko na trzy śrubki poprzez rant.
Awatar użytkownika
Retroman
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 22:32
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Retroman »

W profesjonalnych filtrach ( z działki aparatury pomiarowej ), zbudowanych na toroidach, jeden od drugiego był w niewielkiej odległości, no bo nie mogło być inaczej, ale miały jeszcze metalowe puszki na sobie z czegoś podobnego do permaloju. Natomiast montowane były różnie mimo ekranów co związane było z wysokimi wymaganiami dotyczącymi pasma tłumieniowego. Może tu brakować u Ciebie sprzężeń magnetycznych, ale ważne są przecież i elektryczne zwiazane z bliską odległością. To trzeba ocenić samemu i na coś się zdecydować.
Interstage transformers in addition to providing added voltage gain, transformer coupling eliminates the necessity of voltage-blocking (coupling) capacitor and provides a low-resistance path for direct current to the tube plate.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

painlust pisze:A teraz inne pytanie, szczególnie do ciebie Piotrze. Toroid chciałem czymś przykryć. widziałem w Tesco takie śmieszne stalowe miseczki. Toroid powinien pod taką miseczkę się schować. Co ty na to? Przykręciłbym ją nie centralnie tylko na trzy sróbki poprzez rant.
Przyznam, że to moja bolączka i od dłuższego czasu nie mogę nic sensownego wymyśleć :|

Jeżeli masz odpowiedną michę, to możesz przykrywać. Uważaj tylko, żeby nie zrobić zwoju zwartego. Obwód pokrywka-chassis-śruba nie może być zamknięty. Jeżeli przykręcasz po obwodzie, a nie na środku, to jesteś bezpieczny :)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11131
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

jestem tego świadomy dlatego napisałem że mocowanie będzie po obwodzie. U mnie nie chodzi w tym wypadku o ekran ale po prostu o przykrycie toroida, zeby mnie w oczy nie kolił :)
Awatar użytkownika
Retroman
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 22:32
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Retroman »

Rozbierałem takie rózne puszki w których były toroidy z filtrów Ericssona. Tam był ekran dwuczęściowy jak pudełko po kremie Nivea, no może grubszy bo ścianka była o grubosci ok. 1mm i miedziowany w środku. Z zewnątrz wpuszczany wkręt w środku jakiś okrągły element z bakielitu i zwartego zwoju nie było, natomiast było to jeszcze lekko oblutowane z zewnątrz i przy większych wymiarach puszek były w nich solidne ucha. Estetyka wyglądu tego była średnia. Można to też wykonać bez zwartego zwoju i tych uszu mocującyh, tylko trzeba by coś wytoczyć z tworzywa i dać solidny wkręt.
Interstage transformers in addition to providing added voltage gain, transformer coupling eliminates the necessity of voltage-blocking (coupling) capacitor and provides a low-resistance path for direct current to the tube plate.
wolah12
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 99
Rejestracja: pt, 10 listopada 2006, 17:04
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: wolah12 »

Ściągnij z http://www.zelscope.com oscyloskop, ustaw go jako analizator widma na najwyższą czułośc (0,003V/dz). Podłącz jeden koniec przewodu do wejścia liniowego kompa, a drugi do uzwojenia wtórnego trafa wyjściowego. Obracając trafa znajdź najlepsze położenie korzystając z analizatora.
W starszych czasopismach radzono wykorzystanie słuchawek jednak technika idzie naprzód :D
Zapomniałem dodać najważniejszego-trafo(a) zasilające podłączamy do sieci-najbezpieczniej będzie zaizolować wyprowadzenia strony wtórnej trafa sieciowego.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7082
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Jakiś czas temu przeprowadziłem pomiary przenikania sygnałów między dwoma transformatorami przy różnym ich wzajemnym usytuowaniu. Sprawdzałem też wpływ stosowania różnych ekranów. Gdyby ktoś z Kolegów był zainteresowany, to tu jest ten wątek:

http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... 0415#20415

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 703
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

We wzmacniaczu z poniższego wątku objaw bliskiego sąsiedztwa transformatorów jest taki, że w czasie żarzenia słychać w głośnikach bardzo wyraźny przydźwięk (50Hz). Po załączeniu się nap. anodowego przydźwięk ten maleje do wartości "niesłyszalnej". Kiedyś sprawdzę, czy to sprzężenie zwrotne, czy też składowa zmienna zasilania kompensuje ten "wyłapany" brum. Rozmieszczenie transformatorów dobierałem "na ruchu", czyli na załączonym, kompletnym wzmacniaczu. Wynik próby jałowej nie pozwoliłby na takie rozmieszczenie trafek.


http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... sc&start=0