
Pare słów na temat transformatora...
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Pare słów na temat transformatora...
Koledzy prosze o pomoc ponieważ temat transformatora był dla mnie zawsze jak pięta Achilesowa... Prosiłbym o wytłumaczenie (jak najkrutsze lecz treściwe
) w punktach, ale forma może by dowolna... Jakie zjawiska zachodzą w transformatorze głośnikowym od momętu zmian napiecia na stronie pierwotnej po zmiany napiecie na rezystancji obciązenia na stronie wturnej.

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Tak
Nic innego.
Nic innego.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
-
- 500...624 posty
- Posty: 546
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
W tym wypadku zostaje tylko teoria pola elektromagnetycznego, równania Maxwella itp.
Albo to http://www.elektroenergetyka.pl/615/ele ... 5_09_2.pdf
Albo to http://www.elektroenergetyka.pl/615/ele ... 5_09_2.pdf
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
-
- 375...499 postów
- Posty: 384
- Rejestracja: czw, 14 lipca 2005, 21:49
- Lokalizacja: Radom/Wawa
.k4be pisze:Było w gimnazjum, a potem w liceum na fizyce...
Pamiętam jak w 1 klasie podstawówki miałem muzykę. Pani uczyła nas nutek, kluczy, pauz itp. Oczywiście niesforny Jaruś się wściekał, że musi się uczyć takich bzdur, bo po co to komu?? A jednak sześć lat później zacząłem się uczyć grać na gitarze, a teraz sam muszę się uczyć czytać BIEGLE te wszystkie "chińskie znaczki", które dziewięć lat temu usiłowano mi wbić do głowy. Piszę to dlatego, że zawsze podczas nauki w szkole znajdzie się coś co jest zupełnie nieprzydatne w codziennym życiu, dlatego sobie to olewamy. Czasem jednak może się okazać, że potrzebujemy tej wiedzy i tu tak naprawde chodzi o to aby umieć ją zdobyć później. Nie twierdze, że trzeba się w szkole uczyc wszystkiego i pamitać to przez całe życie, bo tak sie nie da

Pozdrawiam

-
- 500...624 posty
- Posty: 546
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
Nieco zaskakuje mnie taki sprzeciw.
Moje założenia są takie: kol. KaKa podał adres strony, na której encyklopedycznie wyjaśniono działanie transformatora. Jednak autor tematu wymaga wyjaśnienia opisowego w formie przyczyna-skutek. Moim zdaniem tego typu opis powinien dać się bez problemu ułożyć na podstawie podanej wyżej strony. Dodatkowym argumentem jest to, że o samym działaniu transformatora, jak i (dokładnie omawianych w szkole) obu zjawiskach fizycznych stanowiących podstawę działania transformatora każdy musiał słyszeć, w końcu są w obowiązkowym programie nauczania. Zjawiska wytwarzania pola magnetycznego przez cewkę, przez którą płynie prąd, oraz wytwarzania przepływu prądu przy umieszczeniu cewki w zmiennym polu magnetycznym, były, zarówno w gimnazjum, jak i w liceum, demonstrowane doświadczalnie. Zatem nawet jeśli ktoś stosuje zasadę 3Z (zakuj, zdaj, zapomnij), musiał nieco zapamiętać z owych lekcji, co zdecydowanie ułatwia zadanie, o którym piszę.
W pierwszym poście zauważyłem pewną nieścisłość - zmiany napięcia nie są powodowane przez spadek na impedancji obciążenia, ponieważ transformator jest źródłem napięciowym, nie prądowym (pomijam wpływ transformacji impedancji obciążenia na warunki pracy stopnia końcowego).
ps. Zwracaj nieco większą uwagę na błędy ortograficzne i gramatyczne.
A co do nut, były w szkole od pierwszych klas do kl. 6. podstawówki, a mój ostatni kontakt z nimi to kilka lekcji w gimnazjum. Mimo to nadal pamiętam je wszystkie doskonale, mimo, że nie są mi do niczego potrzebne
Moje założenia są takie: kol. KaKa podał adres strony, na której encyklopedycznie wyjaśniono działanie transformatora. Jednak autor tematu wymaga wyjaśnienia opisowego w formie przyczyna-skutek. Moim zdaniem tego typu opis powinien dać się bez problemu ułożyć na podstawie podanej wyżej strony. Dodatkowym argumentem jest to, że o samym działaniu transformatora, jak i (dokładnie omawianych w szkole) obu zjawiskach fizycznych stanowiących podstawę działania transformatora każdy musiał słyszeć, w końcu są w obowiązkowym programie nauczania. Zjawiska wytwarzania pola magnetycznego przez cewkę, przez którą płynie prąd, oraz wytwarzania przepływu prądu przy umieszczeniu cewki w zmiennym polu magnetycznym, były, zarówno w gimnazjum, jak i w liceum, demonstrowane doświadczalnie. Zatem nawet jeśli ktoś stosuje zasadę 3Z (zakuj, zdaj, zapomnij), musiał nieco zapamiętać z owych lekcji, co zdecydowanie ułatwia zadanie, o którym piszę.
W pierwszym poście zauważyłem pewną nieścisłość - zmiany napięcia nie są powodowane przez spadek na impedancji obciążenia, ponieważ transformator jest źródłem napięciowym, nie prądowym (pomijam wpływ transformacji impedancji obciążenia na warunki pracy stopnia końcowego).
ps. Zwracaj nieco większą uwagę na błędy ortograficzne i gramatyczne.
A co do nut, były w szkole od pierwszych klas do kl. 6. podstawówki, a mój ostatni kontakt z nimi to kilka lekcji w gimnazjum. Mimo to nadal pamiętam je wszystkie doskonale, mimo, że nie są mi do niczego potrzebne

-
- 250...374 postów
- Posty: 350
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
- Lokalizacja: Wieliszew
Kolego Macylapka...
Nie ma się co wściekać na współforumowiczów, gdyż społeczność forum Triody jest bardzo pomocna, choć jednocześnie bardzo wymagająca. Wykaż choć odrobinę chęci samodzielnej pracy i samodzielnych poszukiwać, przedstaw swoje przemyślenia i wątpliwości na forum, a zobaczysz, że będzie Ci udzielona wszechstronna pomoc.
I trochę więcej pokory....
Nie ma się co wściekać na współforumowiczów, gdyż społeczność forum Triody jest bardzo pomocna, choć jednocześnie bardzo wymagająca. Wykaż choć odrobinę chęci samodzielnej pracy i samodzielnych poszukiwać, przedstaw swoje przemyślenia i wątpliwości na forum, a zobaczysz, że będzie Ci udzielona wszechstronna pomoc.
I trochę więcej pokory....
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Mariusz Kram
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
MKramer napisał/a
Brencik napisał/a
O reszcie nie będe wspominał bo szkoda słow :/ na przyszłośc, jak nie wiecie gdzie rozmawiac wejdźcie na gg,kadu, jabera itd...
Człowiek pyta bo nie wie a tu otrzymuje jakieś opowieści dziwnej treści :/ z resztą to nie wstyd nie wiedziec lecz raczej sądzic ze się wie a do niewiedzy się nie przyznawac ...
Jedynie KaKa w jakiś konkretny sposób udzielił pomocy aż strach sie ba pomysle co bedzie na forum za niedługo :/ Zamiast sie rozwija bedzie zamierac wypełnione geniuszami
A czy kolega byłby łaskaw mi wyjaśnic poco nosic drzewo do lasu ? Po co zdrowemu lekarz ? Lub najprościej aby ukradkiem ktoś nie zrozumiał (nie zwracam sie bezpośrednio do kolegi) po co sie pytac o coś co się wie ?Nie ma się co wściekać na współforumowiczów, gdyż społeczność forum Triody jest bardzo pomocna, choć jednocześnie bardzo wymagająca.
Brencik napisał/a
No chłopczyku a rozwiązesz mi to równanie ? Pewnie nie wiesz nawet jaka bedzie całka z arctg...W tym wypadku zostaje tylko teoria pola elektromagnetycznego, równania Maxwella itp.
Albo to http://www.elektroenergetyka.pl/615/ele ... 5_09_2.pdf
O reszcie nie będe wspominał bo szkoda słow :/ na przyszłośc, jak nie wiecie gdzie rozmawiac wejdźcie na gg,kadu, jabera itd...
Człowiek pyta bo nie wie a tu otrzymuje jakieś opowieści dziwnej treści :/ z resztą to nie wstyd nie wiedziec lecz raczej sądzic ze się wie a do niewiedzy się nie przyznawac ...
Jedynie KaKa w jakiś konkretny sposób udzielił pomocy aż strach sie ba pomysle co bedzie na forum za niedługo :/ Zamiast sie rozwija bedzie zamierac wypełnione geniuszami

-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Warszawa
Stosując Twoją analogię do lekarza, powiem Ci, że zachowałeś się tak, jakbyś przyszedł do lekarza i powiedział:
"Chcę żeby mnie Pan wyleczył, ale nie chce mi się podawać objawów, zdjąć łachów do badania, słuchać zaleceń i iść potem do apteki". Myślisz, że lekarz rzuci się, żeby Cię leczyć na takie dictum?
Spróbuj sam trochę poczytać, wypisz sobie sprawy, które są niejasne, a potem wróć i zapytaj o te rzeczy. Zaręczam Ci, że uzyskasz pomoc, która pozwoli Ci wrócić do lektury i z większym zrozumieniem ją kontynuować i zadawać po drodze coraz mniej pytań.
Takiej osobie, która nie przychodzi i nie żąda podania na tacy czegoś, czego jest zatrzęsienie w każdym podręczniku i w Sieci - chętnie się pomaga. Osobie, która na wstępnie pokazuje, że jej się nie chce i oczekuje przeżutej wstępnie papki, podanej do buzi łyżeczką - jakoś dziwnie mniej chętnie...
"Chcę żeby mnie Pan wyleczył, ale nie chce mi się podawać objawów, zdjąć łachów do badania, słuchać zaleceń i iść potem do apteki". Myślisz, że lekarz rzuci się, żeby Cię leczyć na takie dictum?
Spróbuj sam trochę poczytać, wypisz sobie sprawy, które są niejasne, a potem wróć i zapytaj o te rzeczy. Zaręczam Ci, że uzyskasz pomoc, która pozwoli Ci wrócić do lektury i z większym zrozumieniem ją kontynuować i zadawać po drodze coraz mniej pytań.
Takiej osobie, która nie przychodzi i nie żąda podania na tacy czegoś, czego jest zatrzęsienie w każdym podręczniku i w Sieci - chętnie się pomaga. Osobie, która na wstępnie pokazuje, że jej się nie chce i oczekuje przeżutej wstępnie papki, podanej do buzi łyżeczką - jakoś dziwnie mniej chętnie...
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Biorąc pod uwage wskazóke malkontenta postaram sie sprecyzować mój problem.Mam pytania co do moich przemyśleń, jeśli było by coś nie tak to prosze o sprostowanie lub dodanie jak coś pominołem
... Zmiany prądu
przepływające przez reaktancje indukcyjną cewki po stronie pierwotnej transformatora powodują spadki napięć co powoduje powstanie pola magnetycznego, nateżenie pola wyrażane w [T] T=V*s(Wb)/m^2 nie wiem jak teraz sprecyzować, natężenie pola magnetycznego przechodzącego przez powierzchnie rdzenia transformatora wytważa strumień magnetyczny który w jaki sposób odziałowuje na cewke uzwojenia wturnego ? Wb czyli V * s mam rozumieć jako zmiane napiecia w jednostce czasu ?

przepływające przez reaktancje indukcyjną cewki po stronie pierwotnej transformatora powodują spadki napięć co powoduje powstanie pola magnetycznego, nateżenie pola wyrażane w [T] T=V*s(Wb)/m^2 nie wiem jak teraz sprecyzować, natężenie pola magnetycznego przechodzącego przez powierzchnie rdzenia transformatora wytważa strumień magnetyczny który w jaki sposób odziałowuje na cewke uzwojenia wturnego ? Wb czyli V * s mam rozumieć jako zmiane napiecia w jednostce czasu ?
-
- 500...624 posty
- Posty: 546
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
Może napiszę mało precyzyjnie, no, ale...
Rzeczywisty prąd wywołujący zmiany strumienia magnetycznego w rdzeniu to iloczyn prądu uzwojenia pierwotnego i liczby zwojów. Natomiast rzeczywisty prąd wtórny dzieli się przez liczbę zwojów uzwojenia wtórnego. Żeby zasada zachowania mocy nie została złamana, w odwrotnej zależności dodają się do siebie napięcia na poczczególnych zwojach. To wszystko wyrażają najprostsze wzory opisujące (idealny) transformator: n1/n2 = U1/U2, n1/n2 = I2/I1, P1 = P2.
Trzeba też pamiętać, że spadki napięć proporcjonalne do prądu pierwotnego powstają nie na rezystancji uzwojenia, ale na reaktancji indukcyjnej.
Wiem, że nie odpowiadam dokładnie na zadane pytanie. Chcę tylko przypomnieć kilka istotnych rzeczy.
ps (jeszcze raz): zwracaj uwagę na te błędy w pisowni...
Rzeczywisty prąd wywołujący zmiany strumienia magnetycznego w rdzeniu to iloczyn prądu uzwojenia pierwotnego i liczby zwojów. Natomiast rzeczywisty prąd wtórny dzieli się przez liczbę zwojów uzwojenia wtórnego. Żeby zasada zachowania mocy nie została złamana, w odwrotnej zależności dodają się do siebie napięcia na poczczególnych zwojach. To wszystko wyrażają najprostsze wzory opisujące (idealny) transformator: n1/n2 = U1/U2, n1/n2 = I2/I1, P1 = P2.
Trzeba też pamiętać, że spadki napięć proporcjonalne do prądu pierwotnego powstają nie na rezystancji uzwojenia, ale na reaktancji indukcyjnej.
Wiem, że nie odpowiadam dokładnie na zadane pytanie. Chcę tylko przypomnieć kilka istotnych rzeczy.
ps (jeszcze raz): zwracaj uwagę na te błędy w pisowni...
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Czyli z tego mam rozumieć że dla obwodu magnetycznego którym jest transformator amperozwoje wytwarzaja napięcie magnetyczne ? Rezystancją magnetyczna jest przenikalność rdzenia i ewentualnie szczeliny , czyli strumień to Iz/Rm=(fi) ? A jak teraz ma sie indukcyjność czyli L = n^2/Rm do wytwarzanego napięcia po stronie wtórnej ? Mam to rozumieć że spadki napięcia magnetycznego wywołane na rezystancji magnetycznej powodują zmiany pola które indukują sie jak w wzorze powyżej ?