KAW nie unoś się, ja nie jestem jakiś Pan tylko prosty forumowicz, per Ty:-)
Układy z TDA2030 mi się nie spodobały bo z pewnego punktu widzenia są błędne a mogą być szkodliwe, jak np taki zasilacz ustawiony na 3V się wzbudzi i dowali szpiliki po 30. Trochę jestem uszczypliwy bo ja nie lubię techniki z ZSRR - w większości nieudolnie kopiującej zachód. Lepiej czytać prasę w oryginale - tam gdzie układ przed wydrukowaniem był wszechstronnie zbadany nawet pod kątem tak mglistego pojęcia jak stabilność.
Co do Bereskina
Zaproponował metodę przekręcania podczas nawijania bo ona dodatkowo monimalizuje pojemności ale nie koniecznie trzeba to robić. To jest projekt ciekawy i wymagający - dlatego realizacja pozostaje w rękach zapaleńców którzy chcą zrobić coś lepiej od wykonania fabrycznego tłuczonego w milionach sztuk i z takiej racji maksymalnie prostego do wykonania maszynowego. Masz chęć na coś lepszego - nawijaj
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Ukaniu pisze:. Trochę jestem uszczypliwy bo ja nie lubię techniki z ZSRR - w większości nieudolnie kopiującej zachód. Lepiej czytać prasę w oryginale - tam gdzie układ przed wydrukowaniem był wszechstronnie zbadany nawet pod kątem tak mglistego pojęcia jak stabilność.
Tu się nie zgodzę...
W dziedzinie mechaniki (np. czołgów) Rosjanie zostawiają daleko w tyle Zachód. T34 obraca wieżę na kołach zębatych zanim Leopard uruchomi siłowniki . Natomiast w nocy oczywiście Leopard wygra, bo ma dobry noktowizor.
Ostatnio zmieniony sob, 15 września 2007, 12:25 przez KaKa, łącznie zmieniany 1 raz.
Co do tda2030a -to zrobił je sgs-thomson - a literatura ,którą pokazałem jest żywcem podobna do polskich publikacji CEMI -obojętne jaki diabeł to napisał -warto mieć w komplecie.
Aktualnie właśnie wykorzystuję TDA2030 .do domofonu w dużej szkole podstawowej -gdzie na świetlicy ryczą dzieci z decybelami wymagającymi mocy w kolumienkach samochodowych ok15W.Z PORTIERNI W GÓRĘ do świetlicy idzie info "Ola do domu". Z powrotem też z taką mocą -info w holu . Praktycznie bezawaryjny system.
Transformatorem - narysowanym w tej pięknej pracy- zajmował się nie będę -ponieważ -zawsze jest gdzieś ukryty sęk .Pierwszy to te krzyżówki zwoji- drugie -to tak mi się wydaje -konieczność liczenia się z indukcyjnościami rozproszenia .To tylko teoretyzowanie -ale wykonanie tylu krzyżówek zwoji -daje jakieś zawirowane pola-niejednorodności.
Kto zrobił TDA2030 to ja wiem i ujmować tej kostce to, że działa nie zamierzam. Bolą mnie tylko niektóre aplikacje z tamtej publikacji.
A co do plątaniny zwojów w Bereskinie - to trafo właśnie zostało skonstruowane po to by minimalizować indukcyjność rozproszenia pomiędzy połówkami uzwojenia pierwotnego - to co najbardziej boli wzmacniacze w klasie AB i B.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Jeżeli nie jest opisane w szczegółach i opatentowane, to nie jest skonstruowane -to tylko szkic myśli autora .Myslę ,że może nie było nawet jednego egz. wykonanego .Teraz byłoby to możliwe -ale z drutem o spec. izolacji.Proszę popatrzeć na szkic uzwojenia .Wszystko pięknie narysowane -idea piękna -ale brak konsekwentnego rozwinięcia sposobu przekrecania zwoju i ew. sposobu ich układania -po obwodzie .
Mnie uczono ,że każdy zwój krzyżujący się to bardzo złe zjawisko ...
W rezultacie realizacji tego pomysłu powstanie zbiór "krzyżówek "-które
nie bedą wytwarzały pola magn. zgodnego z głównym polem.
Myślę ,że w tamtych czasach nie było zadnego HiFi -prędzej chodziło o zastosowania do wzmacniaczy telekomunikacyjnych -i ich pasmo-dla celów wzmacniania transmisji w kablach dalekosiężnych .To było miejsce
gdzie wzmacniacz dobrze opracowany -z szerokim pasmem - mógłby być
zastosowany -telefonia wielokrotna . Nie patrzyłem na to -ale 12-krotna
chyba już była wtedy. Nie analizowałem -miałem dostęp do Stacji
Wzmacniakowych -szkoda. Tego sprzętu już nie ma -tam mogły być ślady
rozwiązań.Takie stacje wzmacniakowe kosztowały sporo.
Spytać tez już nie ma kogo.pozdr.
KaW pisze: Myślę ,że w tamtych czasach nie było zadnego HiFi -prędzej chodziło o zastosowania do wzmacniaczy telekomunikacyjnych -i ich pasmo-dla celów wzmacniania transmisji w kablach dalekosiężnych .To było miejsce
gdzie wzmacniacz dobrze opracowany -z szerokim pasmem - mógłby być
zastosowany -telefonia wielokrotna . Nie patrzyłem na to -ale 12-krotna
chyba już była wtedy. Nie analizowałem -miałem dostęp do Stacji
Wzmacniakowych -szkoda. Tego sprzętu już nie ma -tam mogły być ślady
rozwiązań.Takie stacje wzmacniakowe kosztowały sporo.
Spytać tez już nie ma kogo.pozdr.
Jak to nie ma. Znam te konstrukcje a trafa symetryczne pracowały nawet do 1,62 MHz w urządzeniach lampowych, były też konstrukcje powyżej tej częstotliwości ale już nie szerokopasmowe a rozbijane na kilka pasm ale też symetryczne. Stosowano to we wzmacniaczach wyjściowych generatorów lampowych Siemensa. A sprzę Hi-Fi był, tylko nie u nas w kraju.
Interstage transformers in addition to providing added voltage gain, transformer coupling eliminates the necessity of voltage-blocking (coupling) capacitor and provides a low-resistance path for direct current to the tube plate.
Pozdrawiam - RETROMANA - w Lublinie faktycznie tego mogło być sporo.
Szczególnie Siemensa.
Dużo powinno być w Katowicach .
Ja po prostu ominąłem etap zestrojów nośnych -widziałem pracę ludzi -jak w ciągu dnia musieli korygować zestroje -bo pogoda miała na wszystko wpływ . Teraz technika cyfrowa-samo dobre w transmisji danych -i nie tylko. pozdr.
Ja nie widzę kłopotów z przeplataniem 2 drutów. Pdczas nawijania wstążkę z dwoma drutami przekręcamy raz w lewą raz w prawą. Zrobiłem podobną konstrukcję i nie było z tym problemów. Izolacja DNEE dała sobie radę przy zasilaniu 400V.
Nie widzę powodów zwiększenia indukcyjności rozproszenia pomiędzy tymi dwoma drutami (bo o nią walczymy w szczególności) z uwagi na przekręcanie tych drutów . Wcalę nie widzę powodu szczególnego zwiększenia rozproszenia przez taki system nawijania. O wiele większe kłopty wynikną z jakiegokolwiek sekcjonowania tych uzwojeń "starym sposobem" tu indukcyjność rozproszenia pomiędzy sekcjami reprezentującymi te dwa uzwojenia będzie rzędy wielkości wieksza jak pomiędzy równoległymi drutami - pomimo, że skeconymi - a może dla tego .
Co do publikacji - to ja lubię jak drukuje się sprawdzone układy z których można się czegoś nauczyć a nie czymś ogłupić. Tutaj polecam dokumentację techniczną starych Tektronixów czy HP. Nie wszystko co wydrukowane jest wiarygodne niestety
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Indukcyjność rozproszenia uzwojenia to w uproszczeniu idukcyjność tej części uzwojenia I która nie ma żadnego sprzężenia z uzwojeniem II. Aby ją zminimalizować w telekomunikacji czasem nawijano uzwojenia podwójnym drutem skręconym o odpowiednio dobranym skoku. Jednak według pewnych danych z pomiarów owszem indukcyjność rozproszenia maleje ale pojemność własna takiego uzwojenia wzrasta. Zatem jak pamiętam stosowano to do 20kHz a powyżej unikano dużej pojemności uzwojeń poprzez lepsze materiały magnetyczne a co za tym idzie zmniejszenie liczby zwoi lub nawijanie warstwowe z odpowiednim odstępem miedzyzwojowym, miedzywarstwowym i miedzyuzwojeniowym.
Pomiar częstotliwości rezonansu równoległego danego uzwojenia jeszcze bez spakowania rdzenia mówi o wszystkim, po spakowaniu rdzenia może być już tylko gorzej.
Interstage transformers in addition to providing added voltage gain, transformer coupling eliminates the necessity of voltage-blocking (coupling) capacitor and provides a low-resistance path for direct current to the tube plate.
Ale jeśli pojemności międzyuzwojeniowe nie grają roli to nawijanie 2 drutami przynosi same +
Dlatego tak własnie jest skonstruowane to trafo .
W klasie AB, B najwięszym wyzwaniem jest rozproszenie pomiędzy połówkami pierwotnego.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Dzisiaj wydrukowałem sobie ten artykuł -razem z tym wzmacniaczem
Pana Bereskina -wydedukowałem tylko tyle :
1-na duzym rdzeniu -długim obw. magnetycznym -można to zrobić -
nawet ręcznie .
2-anodowe 620V/530V -to bardzo duże napięcie .
3-klasa B -katody lamp"1614" i żarzenie na masie .
4-siatka S2-oddzielny prostownik -lampa 1614/?/-390/335V
5-spec. zasilanie siatek S1 lamp koncowych -A JESZCZE CIEKAWSZE WEJŚCIE SYGNAŁU -ze sprzężeniem zwrotnym -na lampę 12AX7-
z napięciem zasilania "-198V"-od dołu
6-sprzężenie zwrotne -uzwojenie -elegancko ekranowane -jak we wzm pomiarowym -lub normalnym-z wyższej półki.
MUSZĘ zatem obejrzeć te lampę -1614- co to jest?-bo to nie wygląda na 50W.Są tu same dobre pomysły układowe -poza trafem gł.W treści pisze coś o zniekształceniach 2%, pasmo pokazane jest od 40Hz do 5kHz.
Na rys 12 pokazuje jak daleko uciekł z rezonansami/aż do 100kHz/.
-
pozdr.