Telefunken 33W

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Telefunken 33W

Post autor: Marcin K. »

Byłem o krok o zdobycie takiego radia. Z resztą popatrzcie: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=228375786
Ile ono w rzeczywistości jest warte? Kurcze a już sobie nadzieję robiłem :roll:
Znalazłem na jego temat parę stronek http://www.vintageradio.nl/Radio's/33w.htm
Co to jest to po prawej stronie nad transformatorem?
Pozdrawiam!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
pluto
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 141
Rejestracja: czw, 3 czerwca 2004, 15:58
Lokalizacja: Piława Górna

Post autor: pluto »

Muszę cię pocieszyć- wiele nie straciłeś. Miałem już doczynienia z elektroniką pochodzącą z takich skrytek. W zasadzie ta zakopana w ziemi do niczego się nie nadawała. Najlepszy stan był radia zamurowanego w kanale kominowym przez niemca, ale obok był kanał dymny - przez lata wszystko się rozszczelniło i radio po wydobyciu, mimo że wyglądało świetnie- rozsypało się w rękach (było drewniane)- po prostu się uwędziło. Obserwowałem tą aukcję i sam zdziwiłem się, że osiągnęło taką cenę. Nie wiem, czy chociaż lampy można z tego odzyskać.
Pluto
OTLamp

Re: Telefunken 33W

Post autor: OTLamp »

marcin_oizo pisze: Co to jest to po prawej stronie nad transformatorem?
Blok kondensatorów, taki kondensatorowy układ scalony. Mieściły się w nim kondensatory filtru zasilacza i kondensatory odsprzęgające. Był w powszechnym użyciu do połowy lat 30.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Domyślałem się że to kondensatory ale nie byłem pewny.
>Pluto myślę że lampy będą nawet sprawne a samo radio i tak nie wygląda tak źle, ma bakelitową obudowę i napewno da się to wyczyścić. Patrząc na jego cenę i na cenę Pionierów co chodzą po 150zł na Allegro to i tak jest chyba nieźle.
Ciekaw jestem po kiego czorta ktoś zakopał radio w glebie? W czasach wojny to chyba wszystko było możliwe (radio w kominie? Niesamowite tak samo jak to znalezisko z aukcji).
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
pluto
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 141
Rejestracja: czw, 3 czerwca 2004, 15:58
Lokalizacja: Piława Górna

Post autor: pluto »

Wilgoc mogła zrobić swoje, załóż, że wszystkie metalowe części (w tym nogi cokołów lamp, wyprowadzenia etc. są skorodowane (lamp pewnie nawet nie da się wyciagnąć z gniazd). Bakelit też dostał w kość - widać że jest zszarzały i zwichrowany. Niemcy chowali wszystko co miało jakąkolwiek wartość (nawet słoiki z przetworami, czy ciuchy - wiem o czym piszę). Przy wysiedleniach mieli kilka godzin na zabranie najpotrzebniejszych rzeczy, mysleli że wrócą na te tereny. W domu, gdzie mieszkała rodzina mego ojca schowek był za scianą kolankową na poddaszu, i oprócz zegara, naczyń i innych dupereli radio też tam było - DKE 38. Mam je do dziś (a właściwie jego pozostałości). Z ciekawostek- około 10 lat temu we Wrocławiu odkopano piwnicę, w której właściciel sklepu ukitrał w czasie oblężenia towar, nienaruszony do tamtej pory - kamienica została wysadzona, a piwnice zachowały się. Od ludzi, którzy to znaleźli mam kilka płyt szelakowych funkiel nówek nie granych, znajomy kupił od nich VE301 w drewnie, zapakowane jeszcze w fabryczne opakowanie, z papierami w środku, była też masa różnych narzędzi fabrycznie nowych- ale dla pocieszenia ceny tych fantów były naprawdę wyśrubowane - ja za tych kilka płyt dałem wtedy całe stypendium.
Pluto
OTLamp

Post autor: OTLamp »

pluto pisze:Wilgoc mogła zrobić swoje, załóż, że wszystkie metalowe części (w tym nogi cokołów lamp, wyprowadzenia etc. są skorodowane (lamp pewnie nawet nie da się wyciagnąć z gniazd). .
Wyjąć się da, ale ich stan faktycznie stoi pod znakiem zapytania, a pod jeszcze większym są cewki i transformator sieciowy. Pod spodem nie wyglądało aż tak tragicznie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.