Aaa, fajna rzecz. Chciałbym mieć w kolekcji jakiegoś Philipsa z monosterem. Kiedyś kupiłem na aukro 890A, ale po jakimś czasie sprzedający przepadł, kontakt się urwał
Też mi się spodobał - pierwszy raz udało mi się kupić przedwojenne radio na targu w Kłodzku - zwykle mają tylko Grundigi i Saby z lat '50 i '60. Mechanika działa bardzo ładnie, ale elektrolity straaasznie wolno się formują (jeden chyba w ogóle się nie zaformuje) i minie jeszcze troche czasu zanim przyjdzie mi go włączyć do prądu. Z ciekawostek wspomne że radio nie było grzebane (ktoś nawet nie umiał wyjąć chasis ze skrzynki i połamał aż gałę od zakresów - na szczeście już ją pokleiłem) a w środku ma jeszcze jakąś kartkę (kontrola jakości albo gwarancja) na bocznej ściance. Radio musiało dość długo być sprawne, aż szlag trafił jeden z elektrolitów, który usmarzył dławik a kondensatory podłączony do uzwojeń anodowych zaczęły się gotować.
gachu13 pisze:Też mi się spodobał - pierwszy raz udało mi się kupić przedwojenne radio na targu w Kłodzku - zwykle mają tylko Grundigi i Saby z lat '50 i '60.
To pochwal się jeszcze, ile dałeś
gachu13 pisze:
ale elektrolity straaasznie wolno się formują (jeden chyba w ogóle się nie zaformuje)
Najprawdopodobniej anoda jest zabrudzona lub miejscami skorodowana, dlatego prąd nie będzie spadał, dopóki się ona nie oczyści elektrolitycznie. Szybszemu oczyszczaniu sprzyja większy prąd. Przy 150mA anoda kondensatora 32uF/330V (takiego jak w 522A, 525A itp.) oczyściła się w około 3 godziny, ale tu był ten komfort, że musiałem kondensator rozebrać, gdyż obudowa miała wgniecenie powodujące zwarcie i formowałem sobie ją w zlewce z elektrolitem. Nie było więc obawy, że elektrolit się zagotuje czy wykipi.
Dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość. Mój rekord formowania to 3 miesiące (ale z przerwami), nie poddałem się i kondensator teraz działa wyśmienicie.
Dałem 100zł - miałem szczęście że przyjechałem dość późno, bo sprzedawcy zaczynali się niecierpliwić i pomimo ceny wyjściowej 200zł postawiłem na swoim BTW: Zobacz to: http://www.swistak.pl/aukcje/2799784,St ... awne-.html
Co do elektrolitów, to dwa powinny się zaformować, a trzeciego dam jako atrapę. Jakoś nie mam cierpliwości do takich zabiegów jakie Ty stosujesz .
gachu13 pisze:
Jakoś nie mam cierpliwości do takich zabiegów jakie Ty stosujesz .
Eee, ja tam lubię mieć oryginalne części. Właśnie formuję kondensator z polskiego Ph. 456A. U góry miał dziurę średnicy 1cm. Zaformowałem anodę w zlewce (przez tak dużą dziurę elektrolit wpłynął bez problemu), potem po wysuszeniu dziurę załatałem i obecnie formuje się powtórnie z bardzo dobrym efektem
Odświeżę trochę temat ponieważ w moje ręce trafił całkiem ciekawy nabytek. Może to jakaś nagroda od opatrzności za pomoc w temacie? Więcej fotek wkrótce.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.