lampka M10 FS300...

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Airnox
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 223
Rejestracja: pn, 15 sierpnia 2005, 22:00

lampka M10 FS300...

Post autor: Airnox »

Witam!

Lampka/i ktora nie daje mi spokoju... Notka jakas po niemiecku (nie bardzo zrozumialy dla mnie jezyk...) w dodatku zbiorcza. Czy posiada ktos informacje na temat tej konkretnie lampki? Jakie napiecia, jakas aplikacja prosta... Wiem ze jest to fotopowielacz na rentgenowskie promienie ale inc wiecej...

Pozdrowienia
Airnox
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Post autor: szalony »

Zeskanuj notkę to Ci objaśnimy ;) Trudno jest podawać dokładne dane - są to lampy specjalistyczne, na ogół o egzotycznych symbolach, innych w każdej fabryce. Aplikacja jest do każdego podobna, ale konkretne lampy będą wymagać innych napięć na dynodach, na anodzie, oraz będą dawać inny prąd.
Awatar użytkownika
Airnox
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 223
Rejestracja: pn, 15 sierpnia 2005, 22:00

Post autor: Airnox »

Oto co jest napisane na lampie:

Logo w kształcie rombu z literami WF w środku
M10 FS 300
TGL 24165

A tu link do noty
http://www.die-wuestens.de/rd/PMT-SEV.pdf

Gdyby to po angielsku bylo... No ale nie jest, bede wdzieczny za dane dot. tej lampy.

Pozdrowienia
Airnox
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Post autor: szalony »

Całej karty nie będę tłumaczył - zadanie jest straszne objętościowo i językowo (tłumacz techniczny najlepiej), ale:

Dane według kodu:

M - do ogólnych zastosowań pomiarowych
10 - dziesięć dynod
F - "Fronktkatode" (katoda z przodu)
S - katoda ze stopu antymonu z cezem (w karcie jest rozdział o każdej katodzie)

Na stronie 703 i dalej ogólny schemat podłączania. (Ryc. 23 - dla pracy impulsowej). Nie widzę, na jakie widmo światła jest czuły powielacz, nie ma go w tabeli na dole. Pamiętaj, że jest to przyrząd bardzo czuły. Prąd "spoczynkowy" (powielacz zupełnie nieoświetlony) nazywany jest prądem ciemnym. (Id). Powielacz jest tak czuły, że może służyć jako licznik fotonów (z bardzo szybkim wzmacniaczem/licznikiem), albo jako "lepsza fotokomórka" (wtedy mierzy się płynący prąd). Wystawienie włączonego powielacza o takiej liczbie dynod (10) na silne światło spowoduje, że powielacz "rozszaleje się", i prąd ciemny może nie wrócić do normy nawet przez kilkanaście godzin. W najgorszym wypadku może nastąpić uszkodzenie fotokatody. Również oświetlanie powielacza wyłączonego wpływa na jego pracę.

Pozdr.
Awatar użytkownika
Airnox
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 223
Rejestracja: pn, 15 sierpnia 2005, 22:00

Post autor: Airnox »

Teraz leza zapakowane w bezpiecznym miejscu. To wyjasnia tez czemu byla w takim cylindrze zapakowana. Ciekaw jestem do czego mozna by ja aktualnie uzyc. Ma ktos pomysl na jej zastosowanie?

Pozdrowienia
Airnox
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Post autor: szalony »

Ja bym jedną albo dwie kupił, jak nie masz co zrobić - tak do kolekcji :)

Do czego można użyć... można próbować zrobić jakiś bardzo czuły przyrząd, do wykrywania niewielkich ilości światła.. Może jakieś urządzenie do przesyłania jakichś sygnałów wiązką świetlną ? Zależy od inwencji i cierpliwości twórcy :) Konkretnie - to na ogół pracowało a w aparaturze pomiarowej, nawet nie wiem jakiej. Wszystko zależy też od tego, jakie widmo to łapie. Wadą jest też konieczność użycia wysokich napięć (nie patrzyłem dokładnie, ale stawiam, że na ostatniej elektrodzie będzie ponad 1kV). Za to prądy płyną niewielkie (a czułość szalona, rzędu kA/lm).
Awatar użytkownika
Airnox
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 223
Rejestracja: pn, 15 sierpnia 2005, 22:00

Post autor: Airnox »

One sa wyciagniete z tajemniczego modulu... Jakiegos niemieckiego, zupelnie nie mam pojecia jak to pracowalo. Zalaczam zdjecia gdzie te lampki pracowaly, na elektrodzie swego czasu dalem to samo pytanie ale nikt nie mogl okreslic przeznaczenia tego czegos. http://airnox.fotosik.pl/albumy/145827.html Poki co probuje jakos rozpracowac note...

Pozdrowienia
Airnox
Alek

Post autor: Alek »

Dodając kryształ scyntylacyjny przed fotokatodą, na przykład z jodku sodu uzyska się czuły detektor promieniowania radioaktywnego.