OR Nordmende Elektra 4/613
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 125...249 postów
- Posty: 211
- Rejestracja: pn, 3 lipca 2006, 18:15
OR Nordmende Elektra 4/613
Trafił w moje ręce odbiornik Nordmende Elektra wersja 4/613. Wykonany w oparciu o ECC85, ECH81, EBF89, ECL84 i EM84, z anteną ferrytową i obwodem drukowanym. Stan wizualny praktycznie idealny.
Po wymianie kompletu lamp na nowe egzemplarze stwierdziłem, że odbiornik pracuje wyśmienicie, pomimo paru usterek typowo mechanicznych, uszkodzony wyłącznik sieciowy, niepewne działanie przełącznika fal krótkich.
Niestety występuje pewna niesprawność elektryczna.
Nie da się zmniejszyć poziomu dźwięku do zera. Przy potencjometrze wzmocnienia ustawionym na minimum, dźwięk jest wyraźnie słyszalny w głośniku. Przy słuchaniu w ciągu dnia nie ma to większego znaczenia, ale wieczorową porą, staje się trochę uciążliwe.
Od czego rozpocząć poszukiwanie usterki? Co może być przyczyną takiego zachowania odbiornika?
Wstępne oględziny wskazują, że wszystkie elementy odbiornika są oryginalne i nic nie było w nim wymieniane, zastępowane jakimiś "dzikimi" odpowiednikami.
Schematu niestety nie posiadam i nie chciałbym się zabierać za naprawę na ślepo.
Pozdrawiam,
GM
Po wymianie kompletu lamp na nowe egzemplarze stwierdziłem, że odbiornik pracuje wyśmienicie, pomimo paru usterek typowo mechanicznych, uszkodzony wyłącznik sieciowy, niepewne działanie przełącznika fal krótkich.
Niestety występuje pewna niesprawność elektryczna.
Nie da się zmniejszyć poziomu dźwięku do zera. Przy potencjometrze wzmocnienia ustawionym na minimum, dźwięk jest wyraźnie słyszalny w głośniku. Przy słuchaniu w ciągu dnia nie ma to większego znaczenia, ale wieczorową porą, staje się trochę uciążliwe.
Od czego rozpocząć poszukiwanie usterki? Co może być przyczyną takiego zachowania odbiornika?
Wstępne oględziny wskazują, że wszystkie elementy odbiornika są oryginalne i nic nie było w nim wymieniane, zastępowane jakimiś "dzikimi" odpowiednikami.
Schematu niestety nie posiadam i nie chciałbym się zabierać za naprawę na ślepo.
Pozdrawiam,
GM
GM
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
Radia z tamtego okresu miały już dość skomplikowane systemy regulacji głośności, wyposażone w rozbudowane systemy Loudness. W którymś z moich radii też występuje takie zjawisko i ciężko mi powiedzieć czy to jakaś wada czy tak było fabrycznie - oczywiście nie wiem jak głośno u Ciebie gra to radio przy skręconym na minimun potencjometrze.
Jeśli niestraszne Ci zabawy z lutownicą, pooglądaj okolice potencjometru głośności - posprawdzaj wszystkie luty i połączenia. Możliwe też, że któryś z kondensatorów (zapewnie olejowych) stracił całą/część pojemności i nie zwiera sygłau do masy tak dobrze jak powinien.
Pozdrawiam
Jeśli niestraszne Ci zabawy z lutownicą, pooglądaj okolice potencjometru głośności - posprawdzaj wszystkie luty i połączenia. Możliwe też, że któryś z kondensatorów (zapewnie olejowych) stracił całą/część pojemności i nie zwiera sygłau do masy tak dobrze jak powinien.
Pozdrawiam
-
- 125...249 postów
- Posty: 211
- Rejestracja: pn, 3 lipca 2006, 18:15
No niestety dość głośno.gachu13 pisze: ...
oczywiście nie wiem jak głośno u Ciebie gra to radio przy skręconym na minimun potencjometrze.

Potencjometr nie "dojeżdża" do końca ścieżki oporowej?
To właśnie mam zamiar zrobić. Olejaków tam nie zauważyłem, ale jakiś zimny lut lub brak połączenia może uda się znaleźć.gachu13 pisze: Jeśli niestraszne Ci zabawy z lutownicą, pooglądaj okolice potencjometru głośności - posprawdzaj wszystkie luty i połączenia. Możliwe też, że któryś z kondensatorów (zapewnie olejowych) stracił całą/część pojemności i nie zwiera sygłau do masy tak dobrze jak powinien.
Pozdrawiam,
GM
GM
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Skręć potencjometr od głośności na minimum i zewrzyj jego ślizgacz ze stykiem, do którego ma ślizgacz dojeżdżać. Jeśli dźwięk znika po zwarciu- winny jest potencjometr, bo ma jakiś niekontakt w lewym [tzn minimalnym] położeniu. Popatrz na styki z góry od tyłu- czyli: nie od strony ośki, i nie tak, by obudowa potencjometru je przysłaniała: chodzi o lewy styk. Zazwyczaj jest umasiony, ale czasami dołączone są do niego jakieś "dziwne układy" typu sprzężenie zwrotne wzmacniacza, regulacje barwy itp. Środkowy idzie dalej do następnego stopnia, a prawym sygnał przychodzi z poprzedniego.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
-
- 125...249 postów
- Posty: 211
- Rejestracja: pn, 3 lipca 2006, 18:15
Wielkie dzięki za wskazówki.
Układ kontur jest w tym odbiorniku. Skrajne końcówki potencjometru wzmocnienia, są zwarte do odczepu potencjometru, za pomocą dwóch kondensatorów i rezystora.
Jak widać na zdjęciach, potencjometr jest dość solidny i nie podejrzewam jego uszkodzenia wewnętrznego. Zmierzyłem oporność jaka występuje w skrajnych położenia suwaka, pomiędzy jego stykiem, a zaciskami przy których się znajdował. Przy minimalnej głośności to ok. 30 omów, a przy maksymalnej ok. 11 omów.
Wszystkie kondensatory w okolicach stopnia m.cz., raczej nadają się do wymiany. Ich stan zewnętrzny nie gwarantuje, że są w dobre elektrycznie.
Pozdrawiam,
GM
Układ kontur jest w tym odbiorniku. Skrajne końcówki potencjometru wzmocnienia, są zwarte do odczepu potencjometru, za pomocą dwóch kondensatorów i rezystora.
Jak widać na zdjęciach, potencjometr jest dość solidny i nie podejrzewam jego uszkodzenia wewnętrznego. Zmierzyłem oporność jaka występuje w skrajnych położenia suwaka, pomiędzy jego stykiem, a zaciskami przy których się znajdował. Przy minimalnej głośności to ok. 30 omów, a przy maksymalnej ok. 11 omów.
Wszystkie kondensatory w okolicach stopnia m.cz., raczej nadają się do wymiany. Ich stan zewnętrzny nie gwarantuje, że są w dobre elektrycznie.
Pozdrawiam,
GM
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
GM
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
-
- 250...374 postów
- Posty: 261
- Rejestracja: wt, 1 marca 2005, 15:26
- Lokalizacja: RYBNIK
Witam Kolegów .
Moim zdaniem usterki nalezy szukać w obwodzie - zacisk (miń) potencjometru - rezystor 220Ohm - środkowy zacisk uziemienia w podstawce lampy - masa ( lub masa przez uzwojenie wtórne transformatora głośnikowego .
Moim zdaniem usterki nalezy szukać w obwodzie - zacisk (miń) potencjometru - rezystor 220Ohm - środkowy zacisk uziemienia w podstawce lampy - masa ( lub masa przez uzwojenie wtórne transformatora głośnikowego .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 125...249 postów
- Posty: 211
- Rejestracja: pn, 3 lipca 2006, 18:15
Mam w przyszłości zamiar wymienić wszystkie kondensatory w tej części odbiornika, więc te "niebieskie" też pójdą do kosza.gachu13 pisze:Właśnie o tych kondensatorach mówiłem, bo też mam jedną Elektrę (ale jakiś inny model) i miałem w niej problem z tymi capami. Choć akurat te, które zaznaczyłeś strzałkami wyglądają na dość porządne, ale jak już będziesz wymieniał to i ich się pozbądź.
I chyba coś w tym jest. Robiąc wczoraj pomiary, odłączyłem fabryczny głośnik od transformatora i podłączyłem głośnik zewnętrzny. Wykorzystałem w tym celu gniazdo głośnika dodatkowego. Po podłączeniu głośnika dodatkowego, odłączany jest głośnik wewnętrzny przez styki w gnieździe. Gdy podłączyłem ponownie głośnik wewnętrzny, poziom dźwięku przy skręconym na minimum potencjometrze, uległ zmniejszeniu. Przy następnym demontażu odbiornika w celu wymiany kondensatorów, przyjrzę się dokładniej wskazanemu przez Ciebie obwodowi i samemu gniazdku głośnika dodatkowego. Może to właśnie gniazdo robi mi krecią robotę?arwiecz pisze: ...
Moim zdaniem usterki nalezy szukać w obwodzie - zacisk (miń) potencjometru - rezystor 220Ohm - środkowy zacisk uziemienia w podstawce lampy - masa ( lub masa przez uzwojenie wtórne transformatora głośnikowego .

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wskazówki i rady,
GM
GM