Witam.
Uruchamiam uklad push-pull na dwoch lampach 6L6GC. Wszystkie pomiary wygladaja obiecujaco. Mierzac pasmo przenoszenia nie widze wiekszego spadku amplitudy w calym pasmie akustycznym ( 20Hz-20kHz) oprocz - uwaga: czestotliwosci z pprzedzialu 3kHz - 8kHz !!
W tym zakresie juz przy polowie amplitudy sygnalu sinusoida sie przesterowuja tworzac jakby ksztalt "korony".
Co moze byc przyczyna???
prosze o pomoc
spadek amplitudy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 20...24 posty
- Posty: 21
- Rejestracja: śr, 3 stycznia 2007, 19:48
- Lokalizacja: Śląsk
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
- 20...24 posty
- Posty: 21
- Rejestracja: śr, 3 stycznia 2007, 19:48
- Lokalizacja: Śląsk
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 20...24 posty
- Posty: 21
- Rejestracja: śr, 3 stycznia 2007, 19:48
- Lokalizacja: Śląsk
Witaj. Schemat taki jak Williamson. Nie mam odczepow UL na trafie. Napiecie anodowe 385V , napiecie na S2 kazdej lampy to ok 330V.
S1 sa spolaryzowane automatycznie ( rezystory w katodach ) na -24V.
Odlaczylem petle sprzezenia. Efekt nie ulegl zmianie, dzieje sie to samo, najgorzej jest dla 5kHz.
Obwiniam koncowke mocy -
dla 1kHz obcinanie sinusoidy na anodach zaczyna sie juz przy 270V
dla 5kHz juz przy 180 V
a przeciez do 385V jeszcze daleka droga...
help
S1 sa spolaryzowane automatycznie ( rezystory w katodach ) na -24V.
Odlaczylem petle sprzezenia. Efekt nie ulegl zmianie, dzieje sie to samo, najgorzej jest dla 5kHz.
Obwiniam koncowke mocy -
dla 1kHz obcinanie sinusoidy na anodach zaczyna sie juz przy 270V
dla 5kHz juz przy 180 V
a przeciez do 385V jeszcze daleka droga...
help
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Jeżeli przy odłączonej pętli sprzężenia zwrotnego sygnały na siatkach sterujących lamp końcowych są prawidłowe i ich amplituda nie spada w paśmie 3-8kHz, to za spadek sygnału na wyjściu wzmacniacza faktycznie odpowiada stopień końcowy, a w nim najbardziej prawdopodobną przyczyną może być wadliwie wykonany transformator głośnikowy, choć przyznam, że z takim przypadkiem jak tu jeszcze się nie spotkałem (zakładam, że napięcie zasilania jest dobrze blokowane kondensatorem dla składowej zmiennej, fazy i amplitudy sygnałów sterujących stopniem wyjściowym są właściwe). Amplituda dla 1kHz wydaje się być w miarę prawidłowa, a jej późniejszy spadek już w okolicach częstotliwości 3kHz dość niezwykły. Co dzieje się z napięciem zasilającym końcówkę i z napięciem występującym na kondensatorze włączonym w obwód katod lamp mocy, po głębszym wysterowaniu wzmacniacza sygnałem o częstotliwości 5kHz? Czy masz możliwość sprawdzenia jak zachowa się układ z innym transformatorem wyjściowym?
Pozdrawiam,
Romek
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 20...24 posty
- Posty: 21
- Rejestracja: śr, 3 stycznia 2007, 19:48
- Lokalizacja: Śląsk