Elektrolity Capxona

[painlust]

Ponieważ w moim mieście zabrakło elektrolitów na średniowysokie napięcia to przegrzebałem swoje zasoby i znalazłem dwa 330uF/200V marki CapXon pochodzące z zasilacza komputerowego. Akurat takie jakie mniej więcej przydały by się w moim nowym projekcie. Zaformowały się bardzo dobrze do 230V. Jedyna ich wada to to że oba zamiast deklarowanych 330uF mają po 215uF. To niby nawet lepiej bo nie stosuje się większych w konstrukcjach lampowych, ale takie rozbierzności w pojemności mnie zastanowiły. Słyszałem, że dzisiejsza produkcja dalekowschodnia ma zawsze zadeklarowane większe pojemności niż są w rzeczywistości, ale chyba różnica 1/3 pojemności to trochę za dużo!!! Zastosować je? Mam jakieś takie przeświadczenie, ze nie jest to utrata pojemności tylko poprostu chinole naciagają importerów. Ktoś z was spotkał się z takimi wielkimi rozbieżnościami?

[jethrotull]

Pojemność trochę spada po przeformowaniu na wyższe napięcie, chociaż wątpię, że aż tyle. W sumie jednak 200u to całkiem przyzwoita wartość i ja bym się nie oglądał.

[gachu13]

Ja słyszałem że rozbierzności pojemności elektrolitów dochodzą czasem do 30% - zwłaszcza tych starszej produkcji. Możliwe też jest że podczas pracy w zasilaczu były wystawione na powyższoną temperaturę i nieco "odparowały".

[Janusz]

Spotykałem się raczej z tolerancją "w górę". Kondensatorów o podejrzanie niskiej pojemności z zasady nie używam.

[edi_pg]

Ja słyszałem że rozbierzności pojemności elektrolitów dochodzą czasem do 30% - zwłaszcza tych starszej produkcji.(...)

Zgadza się ,ale...

Spotykałem się raczej z tolerancją "w górę".

Kondensatory starej daty często faktycznie mają dużą rozbierzność, nawet te 30%, ale jak do tej pory ta tolerancja zawsze była na +.