Juz jej nie mam, byla to jakas samorobka, nie stroila do konca... ale z tego co widzialem to zbudowana na wzor telecastera fendera. Obecnie (moze troche tendencyjnie) mam kopie stratocastera http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd8 ... a5f6c.html
-> jethrotull
Jak chcesz to moge dorzucic kilka fotek starej gitarki
Ojojoj, to Tenson.. Airnox, nie wolałeś jakiegoś starszego Mensfelda albo Mayo? Za podobne pieniądze miałbyś dużo lepsze wiosło.
A co do mnie.. jestem tendencyjny do bólu. Miałem Ibaneza, sprzedałem go,kupiłem drugiego Ibaneza, i bas Ibaneza na dodatek też Gitarka to RG 321 a bas to SR 800. Będę miał wolną chwilę to cyknę fotki, narazie zbliza się sesja i teoria obwodów
->Urban Turban
I tu Cie chyba zaskocze gitara nie dosc ze stroi na progach to swietnie trzyma stroj i go nie traci nawet przy uzywaniu wajchy Jedynymi minusami sa potki i kiepskie umasienie sygnalu wewnatrz gitarki, ale to juz w sumie kosmetyka Kolega tez myslal ze to kiepska gitarka (eh te opinie...) a jak przegral to sie zdziwil Tylko trzeba trafic na dobry egzemplarz
Airnox pisze:Jak chcesz to moge dorzucic kilka fotek starej gitarki
Poproszę
Urban Turban ja też jestem tendencyjny, uważam że jedyną dobrą rzeczą jaką zrobił Ibek jest TS, a ich gitary omijam szerokim łukiem nie moja poetyka
Pozdrawiam
Airnox pisze:Jak chcesz to moge dorzucic kilka fotek starej gitarki
Poproszę
Urban Turban ja też jestem tendencyjny, uważam że jedyną dobrą rzeczą jaką zrobił Ibek jest TS, a ich gitary omijam szerokim łukiem nie moja poetyka
Pozdrawiam
To proszę Cię, potrzymaj w ręce któregoś z serii JEM ( z tych droższych) a potem zmień zdanie. Nawet telecastera marki fender wyprodukowany w latach 70, bądź Gibson SG z USA (połowa lat '80) nie robiły na mnie tak pozytywnego wrażenia.
Nie moja poestyka, nie moje brzmienie, odkąd usłyszałem amerykańskiego LP na lampowcu marshalla (małe combo) nie ma dla mnie powrotu. Ibki brzmią za sucho no i trzymać się tych ich gryfiątek nie da, bo strach że się złamią. A JEM to jedna z najbrzydszych gitar jakie w życiu widziałem.
Bez urazy
Pozdrawiam.
Dla mnie wygląda, jak gdyby ktoś zapomniał na nią farbę nałożyć
Jetro Dla mnie tylko jeden rodzaj gitar jest ładniejszy od Jemów. stare telecastery, najlepiej czerwone. Ale o gustach się nie dyskutuje.
Chyba sie narazam ale co tam
Ja gram na gitarce Schecter Revenger z aktywnymi pickupami. Wbrew pozorom gitara nie sluzy mi do 'lojenia' co moze sugerowac wyglad (nie slucham metalu i pochodnych). Gram raczej rzeczy w stylu zespolow rockowych z lat 80 i 90 a takze troche bardziej wspolczesnie. Jak narazie (5 miesiecy) jestem z niej bardzo zadowolony. Na mojej 5W lampce brzmi pieknie, czysto, miesiscie i rasowo. Jak trzeba pickupy pokaza pazur
Przy okazji toczącej się właśnie debaty na temat nwego działu gitarowego przypomniał mi się ten wątek, gdzie zamiast twarzy zaczęły pojawiać się wiosła forumowiczów.
Dołączam do was z moimi zabawkami:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
No to i ja pokażę swoją zabaweczkę - dudnię na niej od czasu do czasu w amatorskiej kapeli (z dwoma kumplami), w klimatach hardcorowo-trashowych. Fotek starego basu Urala, na którym się kiedyś męczyłem, a który od paru ładnych latek gnije gdzieś za szafą, nie wrzucę przez wzgląd na uczucia estetyczne forumowiczów Poza tym posiadam jeszcze akustyka Debila z zamontowanym humbem od Epi G400 - ale grywam na nim przeważnie unplugged
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.