ECC83, 2x EL84 kłopot
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 291
- Rejestracja: sob, 8 kwietnia 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łódź i okolice
ECC83, 2x EL84 kłopot
Zbudowałem wzmacniacz jak w temacie dwie lampy EL84 sterowane ECC83. Wszystko pięknie ładnie, ale układ się wzbudza:( zwiększałem wartość opornika w sprzężaniu zwrotnym, co niby poprawiało sytuację, ale tworzył się za to ogromny przester, nieczystości i nie dawało to lepszych rezultatów.
Trafo wyjściowe zaczyna piszczeć i to tam się źle dzieje, przez co w głośniku tylko pisk, zgrzyt nic wiecej, jak kombinowałem z opornikiem na sprzezaniu zwrotnym, to na bardzo cichym sygnale bylo w miare czysto, czysto bylo jak sie właczalo wszystko, w czasie normowania zaczelo sie psuc, przester, albo wzbudzenia:/
Nie wiem co mam zrobic.
Schemat w tym linku
http://www.trioda.nazwa.pl/fonar/audio/ ... 2/rys9.gif
A budowa układu wygląda tak jak na rysunku mniej wiecej (rozstaw czesci)
Zbudowałem to na sklejce.
Trafo wyjściowe zaczyna piszczeć i to tam się źle dzieje, przez co w głośniku tylko pisk, zgrzyt nic wiecej, jak kombinowałem z opornikiem na sprzezaniu zwrotnym, to na bardzo cichym sygnale bylo w miare czysto, czysto bylo jak sie właczalo wszystko, w czasie normowania zaczelo sie psuc, przester, albo wzbudzenia:/
Nie wiem co mam zrobic.
Schemat w tym linku
http://www.trioda.nazwa.pl/fonar/audio/ ... 2/rys9.gif
A budowa układu wygląda tak jak na rysunku mniej wiecej (rozstaw czesci)
Zbudowałem to na sklejce.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
-
- 250...374 postów
- Posty: 291
- Rejestracja: sob, 8 kwietnia 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łódź i okolice
wzmacniacz
tak bez sprzezania jest ok, lampy bralem od elektronika, ktory mi wybral dwie, mialy byc ok, raczej one w porzadku sa, zablokowalem katody na triodzie kondami 470uF/25V i przestało się tak wzbudzać, jak dam na minimum synal na wejsciu to w miare ok, choc przester slychac, jak zwiekszam sile glosu, to zaczyna sie charczenie, przester i lekkie wzbudzenia, moze zwiekszyc opor na katodzie koncowki?
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: wzmacniacz
A próbowałeś zamienić kierunek uzwojenia wtórnego?
Skoro bez sprzężenia gra, a ze sprzężeniem są oscylacje i zniekształcenia, to na 99% przyczyną jest to, że sprzężenie jest dodatnie.
Skoro bez sprzężenia gra, a ze sprzężeniem są oscylacje i zniekształcenia, to na 99% przyczyną jest to, że sprzężenie jest dodatnie.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: wzm
Zamienić miejscami końcówki uzwojenia wtórnego transformatora głośnikowego. Tą, która jest podłączona do masy odłączasz i zapinasz na wyjście i sprzężenie zwrotne, a drugą podłączasz do masy.NeoNN pisze:tzn mam zamienic podlaczenie gleby i sprzezania zwrotnego? czy zmienic wartosc opornika, kondensatora? co dokladnie mam zrobic w tym przypadku?
Nic więcej.
-
- 250...374 postów
- Posty: 291
- Rejestracja: sob, 8 kwietnia 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łódź i okolice
wzm
No to tak
doszedłem do tego co było nie tak...
Trafo wyjściowe było robione na zamówienie u znjomego elektronika, który wyjścia z trafa na przemian podłączył, to tyle i to tylko to powodowało wzbudzanie się, ale nie obyło się bez blokady katod w stopniu wstępnym, bez nich sie wzbudzało potęnie, teraz jest ok, jest bardzo zuły na wejściu, jeszcze lekki przesterek sie robi, bede musial wymyslec co zrobic, aby go nie bylo, moze na wejsciu 22n/47n w lini, bez podlaczenia glosnika, gdy podaje sygnał (nie mam tutaj potencjometra) czyli sygnal idzie na max glosnosci z komupeta, w tedy slychac muzyke z trafa (male wzbudzenia chyba to sa?) mozna tego sie pozbyc jakos?
doszedłem do tego co było nie tak...
Trafo wyjściowe było robione na zamówienie u znjomego elektronika, który wyjścia z trafa na przemian podłączył, to tyle i to tylko to powodowało wzbudzanie się, ale nie obyło się bez blokady katod w stopniu wstępnym, bez nich sie wzbudzało potęnie, teraz jest ok, jest bardzo zuły na wejściu, jeszcze lekki przesterek sie robi, bede musial wymyslec co zrobic, aby go nie bylo, moze na wejsciu 22n/47n w lini, bez podlaczenia glosnika, gdy podaje sygnał (nie mam tutaj potencjometra) czyli sygnal idzie na max glosnosci z komupeta, w tedy slychac muzyke z trafa (male wzbudzenia chyba to sa?) mozna tego sie pozbyc jakos?
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: wzm
W takim razie nic nie jest "ok", gdyż blokując katodę pierwszego stopnia unicestwiasz sprzężenie zwrotne.NeoNN pisze:nie obyło się bez blokady katod w stopniu wstępnym, bez nich sie wzbudzało potęnie, teraz jest ok,
Powiedz co się dzieje przy zamianie kierunku uzwojenia wtórnego bez blokowania pierwszej katody.
-
- 250...374 postów
- Posty: 291
- Rejestracja: sob, 8 kwietnia 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łódź i okolice
wzm
No właśnie teraz odlutowałem kondy i jest niby dobrze wszystko 
sprzezanie jest podlaczone i ono pracuje, jak dam konda w te katode gdzie sprzezanie jest to gra o wiele glosniej tylko, nic poza tym, jak zamienie podlaczenie sprzezania i mase do trafa to sie sprzega, tak jak teraz jest, to gra nawet czysto, ale nie jestem pewien mocy, jest teraz wszystko tak, jak na schemacie na poczatku, tylko dodalem na wejsciu w lini opor 68k nic poza tym
Tylko jak glosniej daje to sie przester maly robi :/

sprzezanie jest podlaczone i ono pracuje, jak dam konda w te katode gdzie sprzezanie jest to gra o wiele glosniej tylko, nic poza tym, jak zamienie podlaczenie sprzezania i mase do trafa to sie sprzega, tak jak teraz jest, to gra nawet czysto, ale nie jestem pewien mocy, jest teraz wszystko tak, jak na schemacie na poczatku, tylko dodalem na wejsciu w lini opor 68k nic poza tym
Tylko jak glosniej daje to sie przester maly robi :/
Ostatnio zmieniony pn, 4 czerwca 2007, 17:35 przez NeoNN, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: wzm
No to wszystko gra.NeoNN pisze:No właśnie teraz odlutowałem kondy i jest niby dobrze wszystko
sprzezanie jest podlaczone i ono pracuje, jak dam konda w te katode gdzie sprzezanie jest to gra o wiele glosniej tylko, nic poza tym, jak zamienie podlaczenie sprzezania i mase do trafa to sie sprzega, tak jak teraz jest, to gra nawet czysto,
Co masz na myśli?NeoNN pisze:ale nie jestem pewien mocy
Po co?NeoNN pisze:dodalem na wejsciu w lini opor 68k
-
- 250...374 postów
- Posty: 291
- Rejestracja: sob, 8 kwietnia 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łódź i okolice
Nie wiem czy gra na tyle glosno, na ile powinien, czy nie jest ciszej, zastanawia mnie dlaczego jak dodam na katodzie z sprzezanie mzwrotnym konda to gra glosniej, a nawet jest czysto ladnie, nawet wolalbym go tam zostawic, opor odlutowalem, bo nie dal on zadnych zmian jednak 
teraz mam lekkie przestery jak glsniej gra, z kondem tego nie ma

teraz mam lekkie przestery jak glsniej gra, z kondem tego nie ma

-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
To nie kwestia mocy, tylko wzmocnienia. Wszak USZ redukuje wzmocnienie.NeoNN pisze:Nie wiem czy gra na tyle glosno, na ile powinien, czy nie jest ciszej, zastanawia mnie dlaczego jak dodam na katodzie z sprzezanie mzwrotnym konda to gra glosniej, a nawet jest czysto ladnie, nawet wolalbym go tam zostawic, opor odlutowalem, bo nie dal on zadnych zmian jednak
teraz mam lekkie przestery jak glsniej gra, z kondem tego nie ma
Zwiększ wartość rezystora sprzężenia zwrotnego (np. dwu, lub trzykrotnie) i po sprawie

-
- 250...374 postów
- Posty: 291
- Rejestracja: sob, 8 kwietnia 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łódź i okolice
wzmak
Jeszcze tak z osttniej chwili (podpialem konda na USZ i katodzie i jest glosniej, bez niego cos lekko sie w oscylator mienialo i wibrowalo:P ale to poprawie wieczorem, sprobuje z oporem (zwiekszeniu wartosci) i wieczorkiem dam odpowiedz o rezultatach, bo teraz zajety bede bardzo, dziex za wszelkie pomoce, przydalo sie 
PS nie ma to jak frajda z uruchomionego ukladu, ktorego o wlasnych silach sie zbudowalo

PS nie ma to jak frajda z uruchomionego ukladu, ktorego o wlasnych silach sie zbudowalo

-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
O ile dobrze zrozumiałem to blokowałeś kondensatorem rezystor katodowy pierwszej triody.
Tym sposobem likwidowałeś dwie rzeczy:
1. ujemne lokalne sprzeżenie triody
2. ujemne globalne sprzeżenie.
Wtedy jak najbardziej wzmacniacz będzie grał "głośniej" będzie miał po prostu większe wzmocnienie, ale okupione to będzie m.in. liniowością i przesterowaniem przy większej głośności..
Pozdrawiam
Tym sposobem likwidowałeś dwie rzeczy:
1. ujemne lokalne sprzeżenie triody
2. ujemne globalne sprzeżenie.
Wtedy jak najbardziej wzmacniacz będzie grał "głośniej" będzie miał po prostu większe wzmocnienie, ale okupione to będzie m.in. liniowością i przesterowaniem przy większej głośności..
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?