Daj się zobaczyć
Moderator: gsmok
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11204
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
jethrotull
- 3125...6249 postów

- Posty: 4031
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
http://www.cheesyguitars.com/jolana_disco_guitar.htmlpainlust pisze:Jolana - prawdopodobnie model DISCO
Na to wygląda
-
End
- 125...249 postów

- Posty: 160
- Rejestracja: ndz, 28 września 2003, 17:30
- Lokalizacja: Jedlina Zdrój
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11204
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
Urban Turban
- 500...624 posty

- Posty: 618
- Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
- Lokalizacja: Szczecin
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11204
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11204
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
jethrotull
- 3125...6249 postów

- Posty: 4031
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11204
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
jethrotull
- 3125...6249 postów

- Posty: 4031
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
-
Thereminator
- 6250...9374 posty

- Posty: 7476
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
W moim akustycznym defilu (zwanym pieszczotliwie debilem) miałem kiedyś założoną badziewną chińską przystawkę - taki single coil + potencjometr. Kiedyś mi się zerwała jedna ze strun i miałem w zapasie tylko nylonową - po założeniu okazało się, że struna gra!!! Sygnał dawała o wiele słabszy ale grała - nie wiem tylko czy to nie wynikało z przenoszenia drgań struny przez korpus i obudowę na nieimpregnowaną i dość luźno umieszczoną w obudowie cewkę przetwornika...jethrotull pisze: Słowem, z nylonem to nie zadziała, tak jak, odwołując się do podpisu jednego z kolegów, nie zadziała trafo z uzwojeniem ze sznurka i rdzeniem z drewna.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
eS
- 625...1249 postów

- Posty: 1087
- Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
- Lokalizacja: Krk
-
gutten
- 250...374 postów

- Posty: 275
- Rejestracja: czw, 4 sierpnia 2005, 23:35
- Lokalizacja: Warszawa
Łza się w oku kręci, jak czytam Wasze posty. W czasach, kiedy byłem przekonany że zostanę co najmniej drugim Claptonem, mogliśmy wybierać między gitaropodobnymi wyrobami Polmuzu i właśnie między Jolanami z importu. Moja Jolana była całkiem udatną podróbką Telcastera. Grała tragicznie, za to miała bardzo ładne brzmienie "z deski", prawie jak gitara akustyczna
Fendery, Gibsony i inne cudeńka mogliśmy sobie pooglądać tylko na zdjęciach "Guitarista".
"Przyjemności uszu mocno mnie oplątały i ujarzmiły." (św. Augustyn)