Co czujecie gdy próbujecie oglądać współczesne reklamy, teledyski, seriale czy teledurnieje na ekranie własnoręcznie przywróconego do życia, lampowego, 40-paroletniego telewizorka? Czy w jakiś sposób jest to dla Was mocne przeżycie, czy też nie przykładacie do tego wagi ("działa i już")?
Czy też może podobnie jak w przypadku starych odbiorników radiowych (na których najlepiej słucha się audycji pp. Żelechowskiej i Zagozdy) uważacie, że najpiękniej ogląda się na lampowcu odcinki "Kabaretu Starszych Panów" i "Wojny Domowej"?
Współczesny program w lampowym TV
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1182
- Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
- Lokalizacja: 83-200
Współczesny program w lampowym TV
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11145
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1182
- Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
- Lokalizacja: 83-200
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6546
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
No wrażenia są przednie, teraz mam w pokoju Neptuna 671 w ciągłym użytkowaniu. Co prawda to tranzystor ale zmienię go na odreanimowanego Beryla 102
Od zawsze w moim pokoju miałem cz-b telewizor, jedynie mama ma kolorowy Sanyo... A ciekawe co się czuje jak się zrobi telewizor samemu od podstaw? Jestem już na dobrej drodze żeby go ukończyć 


μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU