Kształtka wyżarzona EI
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 100...124 posty
- Posty: 112
- Rejestracja: pt, 10 września 2004, 10:28
- Lokalizacja: Warszawa
Kształtka wyżarzona EI
Przeglądając ofertę firmy TELTO dotyczącej kształtek EI natknąłem się na dwa rodzaje kształtek: kształtki normlane i wyżarzone. W związku z tym nasunęło mi się pytanie czym się różni kształtka wyżarzona od zwykłej. Jaki wpływ na dźwięk ma np. zastosowanie kształtek wyżarzonych w konstrukcji transformatora wyjściowego? Dodam jeszcze że są one droższe od zwykłych o kilka złotych / kg.
------------------
tomix
------------------
tomix
-
- 100...124 posty
- Posty: 117
- Rejestracja: ndz, 26 października 2003, 07:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kształtka wyżarzona EI
Czołem.
Z podobnych przyczyn nie należy śćiskać zbyt mocno blach transformatorowych w zmontowanym rdzeniu. Zmiana parametrów pod wpływem dużych naprężeń może być dosyć znaczna.
Pozdrawiam,
Jasiu
Pod wpływem naprężeń mechanicznych (na przykład przy wycinaniu kształtek) powstają w materiale defekty struktury krystalicznej, które psują jego parametry poszerzając pętlę histerezy. Wyżarzanie powoduje częściową relaksację tych defektów.tomix pisze:Przeglądając ofertę firmy TELTO dotyczącej kształtek EI natknąłem się na dwa rodzaje kształtek: kształtki normlane i wyżarzone. W związku z tym nasunęło mi się pytanie czym się różni kształtka wyżarzona od zwykłej. Jaki wpływ na dźwięk ma np. zastosowanie kształtek wyżarzonych w konstrukcji transformatora wyjściowego? Dodam jeszcze że są one droższe od zwykłych o kilka złotych / kg.
Z podobnych przyczyn nie należy śćiskać zbyt mocno blach transformatorowych w zmontowanym rdzeniu. Zmiana parametrów pod wpływem dużych naprężeń może być dosyć znaczna.
Pozdrawiam,
Jasiu
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Rekrystalizacja i usuniecie skutków zgniotu.
Czyli:
1/ w trakcie powolnego żarzenia ziarna w materiale rozrastaja się i nabierają regularnych "okrągłych" kształtów (stają się anizotropowe) - ponieważ walcowanie blachy nadaje im niekorzystny wydłużony ("ryżowaty") kształt (izotropowy),
2/ znika mechaniczne (a przede wszystkim magnetyczne) utwardzenie materiału.
W zgniecionej blasze krzemowej, z jakiej zwykle wykonuje się rdzenie (oczywiście nie z krzemu jako pierwiastka a tylko jako składnika stopowego stali transformatorowej w ilości kilku procent) pojawia się niepożądana pozostałość magnetyczna, która wybitnie pogarsza własności magnetyczne blachy - m.in. powodując zwiększenie pradu wymaganego dla prawidłowego procesu przemagnesowywania się ziarn blachy podczas transformacji napięcia.
Po prostu: zakończenie ostatniego cyklu magnesowania niewyżarzonej blachy pozostawia w jej ziarnach niewielkie (szczątkowe) trwałe namagnesowanie się ziaren.
Przy przemagnesowaniu w kierunku przeciwnym najpierw musi nastąpić "rozmagnesowanie" tej pozostałości i dopiero po tym namagnesowanie o znaku przeciwnym - więc i prąd musi być większy!
Prąd ten trzeba spisać na straty...
Trywialniej: to jak jazda poldkiem z blokującymi się hamulcami po szosie z "czerwona falą"
(w Gliwicach permanentną ...).
Część mocy silnika - zamiast na rozpędzenie auta - zużyje się na pokonanie oporu zaciętych hamulców - a po chwili znowu trzeba hamować...
Każda blacha na rdzenie jest po walcowaniu rekrystalizowana - dopiero ze zmiękczonej wycina się kształtki.
Ale wycinanie kształtek powoduje ponowne pojawienie się niewielkiego zgniotu!!!
Kształtki (którym nie stawia się specjalnych wymagań), zwykle na najtańsze trafa, nie są już wyżarzane po wycinaniu ani nie mają szlifowanych krawędzi ("gratowanie").
Kształtki o wyższych wymaganiach jakościowych są gratowane, lakierowane jednostronnie i dodatkowo wyżarzane w celu całkowitej "anizotropizacji" materiału i .
Kształtki najwyższej jakości są szlifowane na krawędzich, laminowane specjalną "błonką" (dawniej celulozową) polimerową i oczywiście bardzo dokładnie rekrystalizowane.
Wyżarzanie jest procesem i drogim i czasochłonnym - odbywa się długo w bardzo wysokiej temperaturze w specjalnych piecach dzwonowych z ochronną atmosferą z czystego wodoru a następnie z bardzo powolnym studzeniem do temperatury około 100*C - stąd i cena takiej blachy jest wysoka.
Pozdrawiam. ZoltAn (wyuczona specjalność: metaloznawstwo i technologia obróbki cieplnej i cieplnochemicznej metali).
1/ w trakcie powolnego żarzenia ziarna w materiale rozrastaja się i nabierają regularnych "okrągłych" kształtów (stają się anizotropowe) - ponieważ walcowanie blachy nadaje im niekorzystny wydłużony ("ryżowaty") kształt (izotropowy),
2/ znika mechaniczne (a przede wszystkim magnetyczne) utwardzenie materiału.
W zgniecionej blasze krzemowej, z jakiej zwykle wykonuje się rdzenie (oczywiście nie z krzemu jako pierwiastka a tylko jako składnika stopowego stali transformatorowej w ilości kilku procent) pojawia się niepożądana pozostałość magnetyczna, która wybitnie pogarsza własności magnetyczne blachy - m.in. powodując zwiększenie pradu wymaganego dla prawidłowego procesu przemagnesowywania się ziarn blachy podczas transformacji napięcia.
Po prostu: zakończenie ostatniego cyklu magnesowania niewyżarzonej blachy pozostawia w jej ziarnach niewielkie (szczątkowe) trwałe namagnesowanie się ziaren.
Przy przemagnesowaniu w kierunku przeciwnym najpierw musi nastąpić "rozmagnesowanie" tej pozostałości i dopiero po tym namagnesowanie o znaku przeciwnym - więc i prąd musi być większy!
Prąd ten trzeba spisać na straty...



Trywialniej: to jak jazda poldkiem z blokującymi się hamulcami po szosie z "czerwona falą"

Część mocy silnika - zamiast na rozpędzenie auta - zużyje się na pokonanie oporu zaciętych hamulców - a po chwili znowu trzeba hamować...

Każda blacha na rdzenie jest po walcowaniu rekrystalizowana - dopiero ze zmiękczonej wycina się kształtki.
Ale wycinanie kształtek powoduje ponowne pojawienie się niewielkiego zgniotu!!!
Kształtki (którym nie stawia się specjalnych wymagań), zwykle na najtańsze trafa, nie są już wyżarzane po wycinaniu ani nie mają szlifowanych krawędzi ("gratowanie").
Kształtki o wyższych wymaganiach jakościowych są gratowane, lakierowane jednostronnie i dodatkowo wyżarzane w celu całkowitej "anizotropizacji" materiału i .
Kształtki najwyższej jakości są szlifowane na krawędzich, laminowane specjalną "błonką" (dawniej celulozową) polimerową i oczywiście bardzo dokładnie rekrystalizowane.
Wyżarzanie jest procesem i drogim i czasochłonnym - odbywa się długo w bardzo wysokiej temperaturze w specjalnych piecach dzwonowych z ochronną atmosferą z czystego wodoru a następnie z bardzo powolnym studzeniem do temperatury około 100*C - stąd i cena takiej blachy jest wysoka.
Pozdrawiam. ZoltAn (wyuczona specjalność: metaloznawstwo i technologia obróbki cieplnej i cieplnochemicznej metali).
Ostatnio zmieniony ndz, 12 września 2004, 18:05 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 3 razy.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Re: Rekrystalizacja i usuniecie skutków zgniotu.
Czołem metaloznawco 
Paluch Ci się omsknął:
Pozdrawiam,
Jasiu

Paluch Ci się omsknął:
izotropoweZoltAn pisze: 1/ w trakcie powolnego żarzenia ziarna w materiale rozrastaja się i nabierają regularnych "okrągłych" kształtów (stają się anizotropowe)
anizotropowy.ZoltAn pisze: - ponieważ walcowanie blachy nadaje im niekorzystny wydłużony ("ryżowaty") kształt (izotropowy),
Pozdrawiam,
Jasiu
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: Rekrystalizacja i usuniecie skutków zgniotu.
Czołem Belf(ego)rzeJasiu pisze:Czołem metaloznawco
Paluch Ci się omsknął: Jasiu

Ale coś tam jeszcze pamiętam

Pozdrawiam serdecznie. Andrzej
Jak tam aura w Gdańsku???
W Gliwicach się rozeszczało rów-no...

Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 100...124 posty
- Posty: 112
- Rejestracja: pt, 10 września 2004, 10:28
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rekrystalizacja i usuniecie skutków zgniotu.
Przede wszystkim chciałem podziękować za fachowe przedstawienie różnic między kształtkami.
Po przeczytaniu postów nasunęło mi się jeszcze kilka pytań:
Czy takie kształtki dedykowane sa transofrmatorom przeznaczonym do urządzeń audio?
---------------
tomix
Po przeczytaniu postów nasunęło mi się jeszcze kilka pytań:
Gdzie stosowane sa te kształtki o najwyższej jakości wykonania?ZoltAn pisze: Kształtki najwyższej jakości są szlifowane na krawędzich, laminowane specjalną "błonką" (dawniej celulozową) polimerową i oczywiście bardzo dokładnie rekrystalizowane.
Czy takie kształtki dedykowane sa transofrmatorom przeznaczonym do urządzeń audio?
---------------
tomix
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Spotkałem się z nimi...
... przede wszystkim w transformatorach ramki (TWOP19) telewizorów lampowych a także przy transformatorach głośnikowych sieci radiowęzłowej 120V montowanych w dużych - dzisiaj absolutnie unikatowych - tonsilowskich tubowych głośnikach (GD35/25W/16Ω) używanych niegdyś do nagłośniania imprez masowych na otwartym terenie i ulic w miastach.
Trafa te ("trofiejnyje" - podobnie jak i głośniki tubowe) przewijaliśmy na głośnikowe do PP wzmacniaczy na 2x EL84 i właśnie one miały tak szlifowane i izolowane lakierem i cieniutka błonką celulozową blachy EI.
Parę takich rdzeni zachowało się u mnie w domu do dziś.
Przypuszczam, że nie wcale chodziło tu o jakość przekazu (bo jakąż jakość mógł mieć ryk sprawozdawcy relacjonującego pierwszomajowy pochód czy mecz piłkarski) a bardziej o zmniejszenie strat na histerezę - lepsza blacha minimalizowała je w jakimś zakresie.
Pzdr. ZoltAn
Trafa te ("trofiejnyje" - podobnie jak i głośniki tubowe) przewijaliśmy na głośnikowe do PP wzmacniaczy na 2x EL84 i właśnie one miały tak szlifowane i izolowane lakierem i cieniutka błonką celulozową blachy EI.
Parę takich rdzeni zachowało się u mnie w domu do dziś.
Przypuszczam, że nie wcale chodziło tu o jakość przekazu (bo jakąż jakość mógł mieć ryk sprawozdawcy relacjonującego pierwszomajowy pochód czy mecz piłkarski) a bardziej o zmniejszenie strat na histerezę - lepsza blacha minimalizowała je w jakimś zakresie.
Pzdr. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Re: Spotkałem się z nimi...
Idzie o te głośniki posiadające design typu "kubeł" ?ZoltAn pisze: także przy transformatorach głośnikowych sieci radiowęzłowej 120V montowanych w dużych - dzisiaj absolutnie unikatowych - tonsilowskich tubowych głośnikach (GD35/25W/16?) używanych niegdyś do nagłośniania imprez masowych na otwartym terenie i ulic w miastach.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Taa, tych... co miały zazwyczaj sześciokątną podstawę na trafo głośnikowe 

Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 100...124 posty
- Posty: 112
- Rejestracja: pt, 10 września 2004, 10:28
- Lokalizacja: Warszawa
Przy okazji poruszania tematu związanego z kształtkami chciałbym czegoś więcej dowiedzieć się o materiałach z których są produkowane.
Zatra produkuje swoje kształtki z następujących materiałów:
EP 530 - 50A
EP 470 - 50A
EP 440 - 50A
EP 330 - 50A
Czy mógłby ktoś rozjaśnić mi te oznaczenia?
Jeśli chodzi o EP 530 - 50A udało mi się znaleźć następującą informację:
EP530-50A. Jest to blacha prądnicowa o grubości 0.5 mm, indukcji 1.54 T przy natężeniu pola 2500 i stratności 5.3 W/kG przy indukcji 1.5 T. Szczegółowe dane znajdują się w normie PN-93/H-92132
Czy gdzieś w Internecie dostępne są wymagania tej normy?
-------------------
tomix
Zatra produkuje swoje kształtki z następujących materiałów:
EP 530 - 50A
EP 470 - 50A
EP 440 - 50A
EP 330 - 50A
Czy mógłby ktoś rozjaśnić mi te oznaczenia?
Jeśli chodzi o EP 530 - 50A udało mi się znaleźć następującą informację:
EP530-50A. Jest to blacha prądnicowa o grubości 0.5 mm, indukcji 1.54 T przy natężeniu pola 2500 i stratności 5.3 W/kG przy indukcji 1.5 T. Szczegółowe dane znajdują się w normie PN-93/H-92132
Czy gdzieś w Internecie dostępne są wymagania tej normy?
-------------------
tomix
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Jutro poszukam w bibliotece norm ...
...w Politechnice Sląskiej - jak znajdę to zeskanuję i wrzucę na Triodę. Pzdr. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 100...124 posty
- Posty: 112
- Rejestracja: pt, 10 września 2004, 10:28
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Norma jest...
... w wykazie bibliotecznym, ale ktoś z naukowców z "elektroniki" czy "elektryki" ma ją "przy dupie" (alias - na stanie). Postaram się dotrzeć do tego pracownika naukowego i przynajmniej na dzień pożyczyć do zeskanowania - a potem wrzucę na Triodę.
W przyszłym tygodniu oczywwiście...
Pozdrawiam. ZoltAn
W przyszłym tygodniu oczywwiście...
Pozdrawiam. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 100...124 posty
- Posty: 112
- Rejestracja: pt, 10 września 2004, 10:28
- Lokalizacja: Warszawa