Radio Boston - czy warto odnawiać?

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
szmisiek
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 56
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 10:04
Lokalizacja: z Lublina

Radio Boston - czy warto odnawiać?

Post autor: szmisiek »

Witam. Posiadam dwa dość zdekompletowane radia Boston, ale z dwóch może da się jedno złożyć. Chciałem zapytać co takie radio jest warte i czy w ogóle sobie nim głowę zawracać. Jakoś na Allegro go trafić nie mogę, żeby się dowiedzieć, po ile ono chodzi. Pozdrawiam.
Alek

Post autor: Alek »

Wartość pieniężna będzie nieznaczna- kilkanaście zł. Ale ma wartość sentymentalną :idea:
Awatar użytkownika
miki
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: ndz, 3 grudnia 2006, 17:53
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: miki »

Tytułowe pytanie jest po prostu głupie. Jak nie chce ci się tego robić lub próbujesz zarobić, to oddaj mi tę robotę, będę się znakomicie bawił. Boston jest bardzo interesującym radyjkiem, choćby ze względu na wygląd i rozwiązania konstrukcyjne. Jak masz je po rodzinie, to sentyment kieruje zadaniem, a jak kupiłeś lub coś podobnego, to przede wszystkim zabawa będzie. Inna sprawa, jak nie masz o tym zielonego pojęcia, co wyjaśnia zadane przez ciebie pytanie. Nie chcę się chwalić, ale służę pomocą :roll:
Awatar użytkownika
miki
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: ndz, 3 grudnia 2006, 17:53
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: miki »

Jeszce jedno: trochę o Bostonie- http://www.oldradio.pl/karta_odb.php?nrmod=321
pierwszy

Post autor: pierwszy »

miki pisze:Inna sprawa, jak nie masz o tym zielonego pojęcia, co wyjaśnia zadane przez ciebie pytanie. Nie chcę się chwalić, ale służę pomocą :roll:
Masz tupet.
Czy masz oscyloskop i podstawowe przyrzady do pomiaru?
Awatar użytkownika
miki
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: ndz, 3 grudnia 2006, 17:53
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: miki »

Rzeczywiście... Trochę się zapędziłem. Ale jakbym miał dwa bostony, to bym się nie zastanawiał, tylko podwijał rękawy. A jakbym znalazł jakieś przeszkody, to bym dopiero zapytał na forum.
Awatar użytkownika
szmisiek
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 56
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 10:04
Lokalizacja: z Lublina

Post autor: szmisiek »

Kolega miki faktycznie chyba się zapędził. Słyszałem, że nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Jak widzę mogą być również niegrzeczne. Skoro pytam o wartość tego radia to chyba nie z tego powodu, żeby sobie nabić punkty, tylko dlatego, że jest to dla mnie istotna informacja a nie mam jej skąd wytrzasnąć. I nie podoba mi się ton twojej wypowiedzi. Sporo w nim pogardy i poczucia wyższości. Ciekawe, że chcesz mi radio reperować a właśnie pytasz na forum co to jest ekranowanie i oscyloskop. Czyżby macska zwrócił ci uwagę na istnienie tego urządzenia o którym wcześniej nie miałeś pojęcia (patrz: godziny postów)? Chłopie, wyhamuj trochę. I więcej szacunku dla innych . Pozdrawiam. :/.
Tomasz.W
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 342
Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp

Post autor: Tomasz.W »

No cóż , kolejne "dziecko neostrady" . Poprostu chce zaistnieć tylko nie bardzo wie jak .
Awatar użytkownika
miki
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: ndz, 3 grudnia 2006, 17:53
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: miki »

Dobrze, oficjalnie przepraszam. Trochę mnie zdenerwowało wyrażenie "czy warto sobie nim głowę zawracać". Ja zawróciłbym sobie głowę nawet Jubilatem, jakby taki do mnie trafił. Każde radio zasługuje na naprawę i szacunek, podobnie jak człowiek (jeszcze raz sorry). Proszę o nieopisywanie mnie jako "dziecka neostrady", jakbym mógł ty bym się komputera pozbył i postawił na jego miejscu odnowionego Bostona.
Jednocześnie prawidłowo odpowiadam na pytanie- według mnie warto przeznaczyć odrobinę swojego życia na to, żeby nawet jeśli nie dwa, to jeden Boston jeszcze kiedyś zagrał.
Awatar użytkownika
miki
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: ndz, 3 grudnia 2006, 17:53
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: miki »

To jak- składasz tego bostona? Czekam na relację z ukończonej pracy :)
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: frycz »

Miałem kiedyś Arię, to w zasadzie taki Boston z gramofonem.
Ma inne głosniki.
Może to siła wspomnień, ale grała przepięknie, czysto, mocno.

Jak masz 2 to spróbuj zrobić... Warto. Nabierzesz doswiadczenia.
Zabezpiecz sobie tylko miejsce w którym będziesz mógł spokojnie pracować i nikt Cie nie bedzie przeganiał. To ważne.

Powodzenia!
f.