Jeden z najstarszych magnetowidów - VO1810 Sony

[miki]

Jeszcze mam jedno pytanko. Jestem w trakcie poszukiwania jakiegoś dobrego magnetowidu, najlepiej trochę starszego. Potraficie mi coś poradzić?

[tszczesn]

Jeszcze mam jedno pytanko. Jestem w trakcie poszukiwania jakiegoś dobrego magnetowidu, najlepiej trochę starszego. Potraficie mi coś poradzić?

Ja bym ci polecał coś takiego: http://www.tvprogear.com/used-video-buy.php?desc=89 , ale ja to zboczony jestem ;)

[miki]

Zboczony to za dużo powidziane, ale rzeczywiście, trochę to wygórowane jak na moje wymagania. Swoją drogą, niezły kombajn nawet .
Podobają mi się magnetowidy z kieszenią jak magnetofony kasetowe, ale nigdy takiego na oczy nie widziałem, tylko kilka razy na filmie.

[Rafał]

No to może taki, jak ten w tym wątku z innego forum, JVC BR-7000ERA: http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.h ... 1945&p=1#k

Trochę tam o nim napisano, to sobie możesz poczytać. Sprzęt pierwotnie przeznaczony do kopiowania kaset magnetowidowych w ich wytwórniach. Bo tak, jak i kasety magnetofonowe, tak i magnetowidowe trzeba było przegrywać. Teraz, jak już nikt nie chce kupować kaset z nagraniami, pozbywają się tego sprzętu z wytwórni. Tak, jak i parę innych osób kupiłem takiego cudaka. Waży coś z 17 kilo. Ma podświetlane "zegary" i w ogóle robi wrażenie. Używam go jako magnetofonu i w tej roli się sprawdza.

Koszt nieznaczny, kilkadziesiąt złotych (ostatnio na Allegro poszedł za trochę ponad dwadzieścia).

Do nagrywania filmów nie używałem. Do tego banalnego zastosowania mam takiego zwykłego Panasonika. Polecono mi w sklepie w zeszłym jeszcze wieku jako sprzęt nie do zdarcia i rzeczywiście serwisu nie odwiedzał mimo intensywnego używania.

[Rafał]

Tutaj cudak stoi pod gramofonem. Mam zamiar (wcielany już w życie) przegrywać na kasety pożyczane płyty winylowe.

[miki]

No to może taki, jak ten w tym wątku z innego forum, JVC BR-7000ERA: http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.h ... 1945&p=1#k

Koszt nieznaczny, kilkadziesiąt złotych (ostatnio na Allegro poszedł za trochę ponad dwadzieścia).

Do nagrywania filmów nie używałem. Do tego banalnego zastosowania mam takiego zwykłego Panasonika. Polecono mi w sklepie w zeszłym jeszcze wieku jako sprzęt nie do zdarcia i rzeczywiście serwisu nie odwiedzał mimo intensywnego używania.

Za taką cenę... myślałem, że to kilkaset będzie...
I nie wiedziałem, że muzykę można nagrywać na VHS. Chodziło mi o nagrywanie wideo, ale jak sprawdza się w muzyce, to zaczynam odkładać

[Vault_Dweller]

Kasety wideo mają dużą pojemność i mogą zmieścić całkiem sporo, dlatego też w radiu używamy magnetowidu jako... szpiega, czyli ustrojstwa rejestrującego to, co leci na antenę, dla KRRiT. Właściwie jest to szpieg "zapasowy" gdyż główny jest już komputerowy, zrzuca się na niego cała emisja, a na wideo "właziło" jakieś chyba 6 godzin. W czasach, kiedy nie nadawaliśmy jeszcze 24 godziny na dobę (zaczęliśmy krótko po tym jak "dałem się nabrać") taki sposób rejestracji programu wystarczył.

[miki]

Pracujesz w Żaku? Zajefajnie! Znaczy idziesz w ślady Marka Niedźwiedzkiego, czyż nie?

[tszczesn]

Kasety wideo mają dużą pojemność i mogą zmieścić całkiem sporo, dlatego też w radiu używamy magnetowidu jako... szpiega, czyli ustrojstwa rejestrującego to, co leci na antenę, dla KRRiT. Właściwie jest to szpieg "zapasowy" gdyż główny jest już komputerowy, zrzuca się na niego cała emisja, a na wideo "właziło" jakieś chyba 6 godzin. W czasach, kiedy nie nadawaliśmy jeszcze 24 godziny na dobę (zaczęliśmy krótko po tym jak "dałem się nabrać") taki sposób rejestracji programu wystarczył.

W Polskim Radiu swego czasu był wykorzystywany cyfrowy (!) zestaw montażowy do fonii zbudowany na magnetowidach Umatic podobnych do tego z rozpoczynającego postu, tylko ze sterowaniem + przetworniki przerabiające dźwięk analogowy na cyfrowy 'wtłoczony' w sygnał wizji.

[Vault_Dweller]

Pracujesz w Żaku? Zajefajnie! Znaczy idziesz w ślady Marka Niedźwiedzkiego, czyż nie?

Nie do końca- ja tam (z braku możliwości, studia i w ogóle...) zaglądam na razie dość rzadko i robię głównie za konserwatora. Szedłem tam z zamiarem realizacji, nieważne czy na emisji, czy jako akuśtyk na koncertach- tak więc nie, bynajmniej nie jako merytoryczny... Kłopot w tym, że brakło systematyczności... tym niemniej takie wydarzenia jak Yapa skutecznie potrafią żakowca nakłonić do szerszego nawiązania współpracy .

[Rafał]

Magnetowid-cudak z tyłu. Blok wejść i wyjść audio oraz przełącznik wyboru trybu nagrywania. W zależności od wyboru wejścia i ustawienia przełącznika można nagrywać w jednym lub drugim trybie, jednocześnie w obu albo... jednocześnie w każdym co innego

Drugi przełącznik zapewnia nam całonocne słuchanie jednej kasety. Jeśli mamy na to ochotę

[miki]

Pracujesz w Żaku? Zajefajnie! Znaczy idziesz w ślady Marka Niedźwiedzkiego, czyż nie?

Nie do końca- ja tam (z braku możliwości, studia i w ogóle...) zaglądam na razie dość rzadko i robię głównie za konserwatora. Szedłem tam z zamiarem realizacji, nieważne czy na emisji, czy jako akuśtyk na koncertach- tak więc nie, bynajmniej nie jako merytoryczny... Kłopot w tym, że brakło systematyczności... tym niemniej takie wydarzenia jak Yapa skutecznie potrafią żakowca nakłonić do szerszego nawiązania współpracy .

Ja "pracuję" w naszym szkolnym radiowęźle. Nie umywa to się do Żaka, ale jest klimacik . Praca polega na tym, że na przerwach puszczamy muzykę na szkołę, a jak jest komunikat do ogłoszenia, to dwie osoby zrywają się z lekcji i idą ogłaszać. Czasem to się nawet audycja trafi, zazwyczaj na jakieś święto (walentynki, dzień kobiet)- zazwyczaj ja piszę teksty . Nasz "zestaw nadawczy" składa się ze wzmacniacza- miksera DZZ Rzeszów, Cdka Technics (audiofilski), gramofonu GS 464 (obecnie stoi u mnie w naprawie), tunera t9015 i decka ZRK, którego numeracji nie pamiętam.

[Michu]

Spodobał mi się ten "cudak" i kupiłem na allegro taki sam. Całe 18.50zł .
Teraz jeszcze tylko nawiązać kontakt ze sprzedającym i przytaskać to do mieszkania .

[Adam Myslinski]

Jak juz jestesmy przy magnetowidach. Mam stare AKAI, ktore dziala nawet, ale tylko wtedy, kiedy sie zdejmie obudowe i recznie rozrusza beben. Serwisanci stosowali jakis dziwny smar, ktory zasycha po mniej wiecej roku i ani rusz.

Czym smarowac piasty bebna glowic, aby nie stawaly po pewnym czasie?

A Wojciech Mann nawet nie za bardzo sie zmienil

[miki]

Z takim problemem spotykałem się dotychczas tylko przy gramofonach: będzie chodzić, jak mu pomożesz .
Jeśli chodzi o twój przypadek, to dużo nie poradzę z prostego powodu- nigdy nie musiałem smarować głowicy. Nie można jej po prostu wymienić?