czerwona kropka

[darczar]

Stempel "PW" na sprzęcie wojskowym oznaczał jego odbiór przez Przedstawicielstwo Wojskowe. Znajdowały się one w kazdym zakładzie
produkującym na potrzeby wojska i nadzorowały produkję głównie pod
kątem jakości. Obecnie ta instytucja nazywa się Rejonowe Przedstawicielstwo
Wojskowe czyli "RPW".

[ZoltAn]

okrągłe pieczątki z napisem "PW" i numerem, znajdujące się często na lampach wojskowych i wojskowym sprzęcie łączności, domyślam się że to są stemple odbioru wojskowego. Tylko co oznacza skrót "PW" ?

A nie WP w owalu? Bo wtedy byłoby to Wojsko Polskie

Bo właśnie takie oznaczenia pamiętam na selekcjonowanych dla nas rezystorach drutowych ?omów/1%/3W, które stosowano w jednym z układów elektronicznych i po które do Omiga extra jeździł nasz zaopatrzeniowiec przywożąc je w teczce.

Jutro poszukam w skrzyni ze starymi manelami z lat 60- 70 (która pozostała w rodzinnym domu po moim zeń odejściu a przywiezionej w końcu ub. roku do PolSl ze zlikwidowanego mieszkania po ś.p. Mamie) - tam powinno byc parę takich wojskowych rezystorów - także OWS-ów.

Zoltan

[Grzybek]

Dzięki za informacje, teraz już wiem co oznaczają te skróty.

A nie WP w owalu? Bo wtedy byłoby to Wojsko Polskie
Zoltan

Nie, to nie jest owalna pieczątka z napism "WP", tylko okrągła z literami "PW" i numerem. Były także takie same z litermi "RPW".
Tutaj http://www.radioam.net/sq7hgp/rsb-1.jpg na płycie czołowej nadajnika RSB można zobaczyć taki stempel.

[KaW]

Myślę ,że to Produkcja Wojskowa- takie spec działy były -są -i będą
zawsze...w każdym zakładzie .

Lampy i detale znaczone na czerwono -są poza normą .
Mam taką EF89 - ma za duże wzmocnienie .-jakis dziwoląg.

[myszy]

(P)rzedstawicielstwo (W)ojskowe IMHO. Taka pakamera w ktorej siedzi dwoch oficerow i przystawia pieczatki. Pod koniec lat ´90 kiedy pracowalem w PZL Okecie nadal byla tam taka instytucja. Szczegolnie fajn wyly ksiazki, ktore staly tam na polkach :-)

[ZoltAn]

(.. fajn wyly ksiazki,

Zoltan

[myszy]

Ops. Siedze akurat przy komputerze z niemiecka klawiatura i co rusz nie trafiam w odpowiednie literki. Na polkach PW na Okeciu w roku 1999 nadal staly Strategie Ukladu Warszawiskiego i rozmaite Analizy Imperializmu Amerykanskiego...

[ZoltAn]

Znalazłem kilka rezystorów z takim oznaczeniem .

Zdjęcie zaktualizowane - nowe i zrobione porządnie

Pzdr. Zoltan

[ludo]

Zauwazylem, ze tez mam pare lamp z czerwonymi kropkami.

Czy ktos ma prawidlowa odpowiedz na to co te czerwone kropki (w przeciwienstwie do szarych) tak naprawde oznaczaja.

Wiekszosc rosyjskich lamp ma wlasnie szare kropki.

Roznica miedzy specjalnie wyselekcjowanymi a wadliwymi lampami jest tak jakby dosyc spora...

[Urban Turban]

Ja za to wygrzebałem ECF82 Tesli z żółtym maźnięciem na "cycku". Ciężko mi to jednak zinterpretować gdyż lampa jest bardzo mocno zużyta... pozostaje jedynie wiedza o tym że Tesla też lubiła czasem puścić farbę

[ZoltAn]

Zastanawiam się, czy nie jest to po prostu oznaczanie serii przeznaczonych dla przemysłu cywilnych lamp "mieszczących się" w określonym zakresie tolerancji - wstępnie przeselekcjonowanych - tak, żeby w przypadku wymiany miało sie pewność, ze lampa spełni swoje zadanie.

Pamiętaciepierwsze tranzystory germanowe produkowane prze FP "TEWA" - one też były oznaczane kropką na kapturku - żółtą, czerwoną, niebieską, która oznaczała współczynnik wzmocnienia czy jakieś grupy napięciowe.

Rosjanie i "CzechoSłowacy" zreszta też stosowali taki system oznaczeń - zwłaszcza do "rozrzutnego" germanu.

Ponieważ pracowałem w branży elektronicznej, musiałem - jako technolog - zajmować się tymi sprawami.

Nasza Kontrola Dostaw profilaktycznie przemierzała całe partie "germańców" i zawsze półprzewodniki (nie tylko tranzystory ale i diody DZG oraz DMG) oznaczone konkretnym kolorem kropek mieściły się w deklarowanym przez TEWĘ zakresie parametrów. Oznaczone innym kolorem częściowo "zachodziły" na następną (ale i poprzednią) grupę.

Pzdr., Zoltan

[_idu]

Ja za to wygrzebałem ECF82 Tesli z żółtym maźnięciem na "cycku". Ciężko mi to jednak zinterpretować gdyż lampa jest bardzo mocno zużyta... pozostaje jedynie wiedza o tym że Tesla też lubiła czasem puścić farbę

Równie dobrze mógł sobie selekcjonować towar odbiorca. Kryterium mogło nie mięć nic wspólnego z parametrami czy jakością lampy.

[ZoltAn]

Równie dobrze mógł sobie selekcjonować towar odbiorca.

Tranzystory i bierna drobnicę jak najbardziej.

Z lampami nieco gorzej -jakoś nie wyobrażam sobie selekcji lamp u średniej wielkości nabywcy. Chyba, że specjalizowanej. Chyba najłatwiej było robic to na etapie producenta.

Kryterium mogło nie mięć nic wspólnego z parametrami czy jakością lampy.

No to co mogli by jeszcze sprawdzać? Chyba tylko żarzenie i zwarcia międzyelektrodowe.

Zoltan

[_idu]

Zaznaczenie części partii towaru która ma nie trafić np. do punktu A a do B.

Kody kreskowe, czytniki i automatyczna selekcja towaru to nie tamte czasy...
Bazy danych miały postać kartek wypełnianych ręcznie ołówkiem kopiowym (czy ktoś z młodzieży wie co to takiego?) a poźniej długopisem.

Powody oznaczania części towaru mogą być naprawdę różne. A parametry techniczne czy jakościowy to tylko podgrupa możliwych kryteriów.

[darczar]

Jako uzupełnienie do dyskusji nt. stempelka "PW":