
Dziwny schemat
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 100...124 posty
- Posty: 103
- Rejestracja: śr, 20 grudnia 2006, 14:07
Dziwny schemat
Napięcia anodowe doprowadzone do katod, w tym jedno przez kondensator (Florek maczał w tym palce?), dziwnie podłączony transformator głośnikowy... 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1069
- Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
- Lokalizacja: Krk
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
Trzymajmy się od "Florka" z daleka.
Ten schemat nie jest wcale dziwny, poprostu powstał ..... kilka lat temu.
Ja nie widzę, żeby gdzieś napięcie anodowe był zwarte do masy, wszystkie wykrzykniki (te na dole) są miejscami podłaczenia kondensatorów blokujących napięcie zasilania, anodowe (filtry) w tym jeden zawiera rezystor rozładowujący kondensatory po wyłaczeniu zasilania.
Kondensator C8 jest podłączony do katody lampy mocy zamiast do masy, gdyż w tym miejscu panuje również napięcie stałe (rezystor katodowy zablokowany kondensatorem o dużej pojemności.
Trafo wyjściowe jest .... też podłączone normalnie.
Zauważ, żw w stopniu mocy masz triodę, pracującą z dławikiem w anodzie. Ten to dławik przejmuje niewdzięczną rolę rezystora anodowego, o małej rezystancji dla prądu stałego, a dużej dla przemiennego. Dzięki temu lampa jest zasilana napięciem bliskim anodowemu, zachowując duże wzmocnienie sygnału. Dodatkowo dławik ma szczelinę, gdyż trzeba zapobiec nasyceniu prądem stałym.
Trafo wyjściowe natomiast może być pozbawione szczeliny, bo pracuje w bardzo komfortowych warunkach, gdyż na uzwojenie pierwotne dociera tylko sygnał przemienny, przefiltrowany przez kondensator C7.
Ponieważ funkcję zasilania lampy przejął dławik, trafo wyjściowe można spokojnie podłączyć zarówno do napięcia anodowego, jak i do masy, gdyż wartość napięcia przemiennego w obu wypadkach jest praktycznie taka sama.
Taki system podłączenia trafa mocy, miał kilka zalet: nie płynął przez niego prąd stały (nie potrzebna jest szczelina) oraz, odpowiednie dobranie kondensatora mogło doprowadzić do rezonansu z uzwojeniem pierwotnym trafa, przez co uzyskiwano małe podbicie niskich częstotliwości.
Pozdrawiam
Ten schemat nie jest wcale dziwny, poprostu powstał ..... kilka lat temu.
Ja nie widzę, żeby gdzieś napięcie anodowe był zwarte do masy, wszystkie wykrzykniki (te na dole) są miejscami podłaczenia kondensatorów blokujących napięcie zasilania, anodowe (filtry) w tym jeden zawiera rezystor rozładowujący kondensatory po wyłaczeniu zasilania.
Kondensator C8 jest podłączony do katody lampy mocy zamiast do masy, gdyż w tym miejscu panuje również napięcie stałe (rezystor katodowy zablokowany kondensatorem o dużej pojemności.
Trafo wyjściowe jest .... też podłączone normalnie.
Zauważ, żw w stopniu mocy masz triodę, pracującą z dławikiem w anodzie. Ten to dławik przejmuje niewdzięczną rolę rezystora anodowego, o małej rezystancji dla prądu stałego, a dużej dla przemiennego. Dzięki temu lampa jest zasilana napięciem bliskim anodowemu, zachowując duże wzmocnienie sygnału. Dodatkowo dławik ma szczelinę, gdyż trzeba zapobiec nasyceniu prądem stałym.
Trafo wyjściowe natomiast może być pozbawione szczeliny, bo pracuje w bardzo komfortowych warunkach, gdyż na uzwojenie pierwotne dociera tylko sygnał przemienny, przefiltrowany przez kondensator C7.
Ponieważ funkcję zasilania lampy przejął dławik, trafo wyjściowe można spokojnie podłączyć zarówno do napięcia anodowego, jak i do masy, gdyż wartość napięcia przemiennego w obu wypadkach jest praktycznie taka sama.
Taki system podłączenia trafa mocy, miał kilka zalet: nie płynął przez niego prąd stały (nie potrzebna jest szczelina) oraz, odpowiednie dobranie kondensatora mogło doprowadzić do rezonansu z uzwojeniem pierwotnym trafa, przez co uzyskiwano małe podbicie niskich częstotliwości.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań