Od jakiegos pol roku walcze ze wzmacniaczem w Push-Pullu z 2xEL34. Problem u mnie tkwi z masa, na wyjsciu mam brum o f=100Hz i po roznych kombinacjach nie moge sie go pozbyc. Na poczatku zrobilem Wiliamsona i problem tkwil na anodzie inwertera fazy ECC82 (trioda 2), z zasilania braly sie zbyt duze tetnienia, ktore przenosily sie na wyjscie. Zastosowalem zasilacz CRCRC. Na katodzie sygnal byl OK.
Zastosowalem wiec inwerter fazy samosymetryzujacy sciagniety zywcem z noty katalogowej lampy ECC83 PHILIPSa i na wyjsciu dalej mam ten brum
Jak mam poprowadzic mase, niektorzy mase zasilacza oraz przewod ochronny podpinaja na obudowe i traktuja to jako punkt wspolnej masy, dalej z tad ciagaja mase na stopien koncowy, osobno na uklad sterujacy oraz stopien wejsciowy. Moj prof. kazal zrobic w ten sposob, z masy zasilacza rozprowadzac wszedzie mase, na stopien koncowy, na sterujacy, wejsciowy, uzwojenie wtrorne trafa glosnikowego oraz na glosniki; dalej na obudowe do ktorej jest podlaczony przewod ochronny PE. Ten system jednak takze nie dziala.Jest tez wiec jeszcze jeden problem, jezeli zblizam reke do lampy wowczas brum sie zwieksza, natomiast jezeli dotkne obudowy, brum maleje i zblizanie reki do lampy nie zwieksza juz brumu, nie chce jednak ekranowac lamp poniewaz zastosowalem 6N2P-EW ktorej ekran podlaczylem do masy, na wejsciu zas mam EF86 tez ekranowana.
Dzieki i pozdrawiam
