Zgodnie z obietnicą.
Przedstawiony układ sporządzony został w sposób pozwalający lepiej pokazać co i jak. Pierwsze zdjęcie pokazuje elementy do wykorzystania (wylutu). Tuż nad radiatorem widać dwie diody FR do podwajacza. Elektrolity i trafo nie wymagają dalszego opisu.
Zawartość pozostałych fotek opiszę w razie potrzeby, której na razie nie widzę.
Wybaczcie brak obróbki zdjęć w np. paint-cie, ale nie działa mi to to, a ja bardzo na bakier z komputerową techniką jestem .
Podzielcie się wynikami ewentualnych prób, w razie potrzeby czekam na dalsze pytania.
dzięki. wyobraź sobie, ze jakiś miesiąc temu wywaliłem do śmieci działającego AT, a leżał u mnie chyba z 5 lat, a teraz taka skucha że żal dupe ściska.
Dobrze wiesz, że teraz "elektronicy" to przeważnie grzebacze komputerowi, może jeszcze ci od tunerów SAT platform cyfrowych...bo to jest na czasie. Zmierzam do tego, że takich ludzi pewnie kilku znasz. Mają na pewno, podzielą się i podziękują za posprzątanie.
Na schemacie jest błąd. Ma być 20mA / 270V. Aby uzyskać 200mA należy zmniejszyć 75R do 33R i "podkręcić" zasilacz. Wymaga to jednak dodatkowych przeróbek związanych z zasilaniem sterownika przetwornicy i redukcją napięcia żarzenia. Będą związane z tym zwiększone straty mocy.
Czy do takiego zasilacza potrzebne są FR-y w powielaczu czy moga być dowolne diody?
Zakupiłem właśnie (za dwa tyskie) zasilacz AT. Czy będę mógł liczyć na wsparcie w budowie zasilacza?
Aha, na nim jest napisane: 5V 12A, 12V 8A. Powaznie aż tyle mozna uciągnąć? Bo bym zrobił sobie 6.3V i drugie napięcie regulowane do lamp P.
Pozdrawiam.
jethrotull
Stosuj FR-y, bo zwykłe strzelają (dosłownie ). Będziesz miał z drugiego AT-eka, podobnie jak trafo i kondy. Może się to wiązać z odżałowaniem kolejnych bronków .
W budowie chętnie pomogę, na ile będę mógł "po kablu".
Powodzenia.
[/url]
Drugi zasilacz mam, co prawda chyba nie identyczny, ale podejrzewam że nie ma to wielkiego znaczenia. Jak na informatyka mam mgliste pojęcie o komputerowej elektronice więc będę wdzięczny za wszelką pomoc (pewnie w weekend).
Witam.
Moja nowa wypocina, dla "łejkapu" wątku.
Układ wg shematu zamieszczonego kiedyś przez Kol. VacuumVoodoo.
Dodałem przełącznik i potencjometr 220k w szereg z kondensatorem 10uF, całość równolegle do rez. katodowego 82k drugiej triody - włączenie i regulacja przesterowania. Nie wiem jak to się sprawdzi z gitarą, na tą chwilę sprzęt sprawdzony z sygnałem audio. Po testach z gitarą napiszę jak jest.
Potencjometr "presence" miał być 250k, dałem 47k, bo tamten działał przy samym końcu.
Zasilacz, jak w poprzednim.
Bardzo wdzięczny układ, nie było problemów z uruchomieniem. Prototyp zadziałał od pierwszego włączenia.
Pozostało opisy zrobić, tu prośba o jakieś porady...
Lampy: 2 X 6N2P-EW, EL84.
Kolego Teslacoil.
Przyznam, że bardzo zainteresował mnie wątek z zasilaczem do lampowców zrobionym z zasilaczy komputerowych. Na dodatek - jako stary komputerowiec - mam chyba z 5 starych zasilaczy, z tego może ze 2 sprawne, więc jest z czym zaczynać.
Mam jednak pytanie związane z zasilaczem ATX - w jaki sposób włączyć go bez płyty głównej komputera? Domyślam się, że trzeba zewrzeć jakieś sprzewody. Które?
MKramer pisze:Kolego Teslacoil.
Przyznam, że bardzo zainteresował mnie wątek z zasilaczem do lampowców zrobionym z zasilaczy komputerowych. Na dodatek - jako stary komputerowiec - mam chyba z 5 starych zasilaczy, z tego może ze 2 sprawne, więc jest z czym zaczynać.
Mam jednak pytanie związane z zasilaczem ATX - w jaki sposób włączyć go bez płyty głównej komputera? Domyślam się, że trzeba zewrzeć jakieś sprzewody. Które?
Dzięki za pomoc
Mariusz
Trzeba zewrzeć zielony przewód do masy.
Pozdrawiam
Zamiast drugiego trafa lepiej by było dowinąć uzwojenie na istniejącym, natomiast układ kontrolny da się bardzo uprościć. Wykonałem kiedyś tak zasilacz do preampa na ECC83 i działa najzupełniej normalnie i w ogóle nie sieje (ale nie u mnie). Nowa płytka wielkości połowy standardowej.
Dziwię się, że ten układ bez dławika po prostowniku (zresztą nie bardzo jest gdzie go wsadzić) nie wariuje - chociaż to pewno zasługa tych szeregowych oporków.
Bawię się właśnie z zasilaczem AT, były pierwsze sukcesy, ale teraz coś w nim "cyknęło" i ma teraz na swoich wyjściach napięcia 2x większe (tzn. 10V i 25V). Po chwili takiej pracy zaczyna dymić jakiś rezystor.
Poradźcie co mogło się sfajczyć. Szkodaby było stracić pierwszego pacjenta.
Musiałbym wiedzieć więcej, tzn na czym polegała "zabawa" i który rezystor dymi.
Niektóre zasilacze nie znoszą pracy bez obciążenia. Do prób obciążam wyjście 5V żarówką 12V/21W, może być też rezystor np 10R/5W.
Nie mam doświadczenia jeśli chodzi o naprawę tych zasilaczy, ze względu na dostępną ich ilość. U mnie ten by już był tym "drugim"
Daj odpowiedź na treść pierwszego zdania, może coś się poradzi.