ximian pisze:Interesuje mnie jeszcze jedna sprawa. Kilka lat temu wpadły mi w ręce taśmy do zapisu cyfowego sygnału z pamięci taśmowych (takich jak na starych filmach SF gdzie w "komputerze"z przodu kręciły się ładnie i dość szybko dwie szpule) myślałem by je zastosować w magnetofonie szpulowym jednak dowiedziałem się,że się zupełnie nie nadają. Czy może chodzi o charakterystykę magnesowania materiału na tej taśmie? Może dobrze zaspisuje się jej 0 i 1 w postaci sygnału zmodulowanego o danej częstotliwości dla 1 i 0. A dla pozostałych częstotliwości taśma jest nieliniowa ?
To są dość archaiczne nośniki. Mogą mieć kiepskie osiągi w zapisie audio. Miały bardzo małą gęstość upakowania bitów. Prędzej się uda z taśmami video i nowoczesnymi taśmami do streamerów.
Pomijam taśmy QIC - taśma dłuższa od DDS2 a tylko 120MB danych kontra 4 GB. Fakt były nie do zarźnięcia.....
STUDI pisze:Zsumowanie tych przebiegów da modulowany przebieg prądu podkładu sygnałem m.cz. To wynik prostej algebry.
Hmm, śmiem twierdzić, że się mylisz.
Modulacja jest procesem nieliniowym, który oprócz f (sygnału) i F (nośnej) daje wstęgi, czyli F+f, F-f, itd.
Natomiast sumowanie to F+f i basta.
Mamy dwa źródła prądów - jeden m.cz. drugi podkładu, mam niezbyt liniową głowicę zapisującą oraz wybitnie nieliniowy proces magnesowania cząstek w taśmie. Jak byśmy te sygnały sumowali w rezystorze to OK.
STUDI pisze:mam niezbyt liniową głowicę zapisującą
Bez przesady. Pamiętaj, że generator podkładu jest źródłem prądowym.
STUDI pisze:wybitnie nieliniowy proces magnesowania cząstek w taśmie
To akurat nie ma najmniejszego znaczenia, gdyż składowe w.cz. nie są w ogóle zapisywane.
Nie twierdzę oczywiście, że proces jest idealnie liniowy. Właśnie z tego powodu nie używa się niskich częstotliwości podkładu - aby ewentualne produkty zmieszania nie wpadły w pasmo akustyczne. Chodziło mi tylko o podkreślenie faktu, że mieszanie nie jest podstawą procesu zapisu i mając (teoretycznie) idealnie liniowy układ można z powodzeniem przeprowadzić zapis.
Chyba wszyscy się zgodzą, że gdyby zasilić głowicę zapisującą prądem podkładu zmodulowanym przez sygnał akustyczny (a nie ich sumą), to nic by się nie zapisało.