Kaseta magnetofonowa:normal,chrom,metal.....o co chodzi?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Kaseta magnetofonowa:normal,chrom,metal.....o co chodzi?
Witam
Mam pytanie może niezbyt lampowe ale szukałem odpowiedzi na innych forach i nic.O co chodzi z rodzajami kaset magnetofonowych. Znam różnice między kasetą typu normal a chrom (chromowe są poprostu lepsze) ale metal nie miałem nigdy w garści . O co chodzi z tymi kasetami . Do tego jest jeszcze parametr IEC 1,2,3,4. Czy to chodzi np. parametry zapisanego wzorcowego sygnału jak wygląda na poszczególnych kasetach czy coś? Czy mógłby się ktoś podzielić informacjami na ten temat?
Mam pytanie może niezbyt lampowe ale szukałem odpowiedzi na innych forach i nic.O co chodzi z rodzajami kaset magnetofonowych. Znam różnice między kasetą typu normal a chrom (chromowe są poprostu lepsze) ale metal nie miałem nigdy w garści . O co chodzi z tymi kasetami . Do tego jest jeszcze parametr IEC 1,2,3,4. Czy to chodzi np. parametry zapisanego wzorcowego sygnału jak wygląda na poszczególnych kasetach czy coś? Czy mógłby się ktoś podzielić informacjami na ten temat?
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7357
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Polecam książkę "Kasety magnetofonowe i magnetowidowe" Barbara Iwanicka, Edmund Koprowski, WKiŁ, W-wa 1988 - ponad 200 stron teorii, wykresów, równań norm, tabel oraz testów taśm różnych firm.
Warta uwagi jest też trochę starsza pozycja "Taśmy magnetyczne" Barbara Libura, WKiŁ, W-wa 1974
Warta uwagi jest też trochę starsza pozycja "Taśmy magnetyczne" Barbara Libura, WKiŁ, W-wa 1974
Ostatnio zmieniony pn, 26 lutego 2007, 22:35 przez Thereminator, łącznie zmieniany 2 razy.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Chodzi o rodzaj nośnika magnetycznego. IEC1 to były taśmy wykonane z tlenku żelaza, miały niższe pasmo przenoszenia od góry od pozostałych. IEC2 mialy nośnik z tlenku chromu, miały lepsze pasmo przenoszenia, szczególnie od góry. Dość rzadkie FeCr to była taśma dwuwarstowa Fe2O3 oraz CrO2 naniesione jedna na drugą, miały zalety taśmy chromowej w zakresie wysokiej częst. za to lepszy od chromowej dół (teoretycznie). Kaseta metalowa była naniesiona żelazem. Miały znakomite parametry, niskie szumy, badzo dobrą dynamikę i szerokie pasmo przenoszenia i podobno, znakomitą trwałość i odporność na ścieranie. Niektóre modele magnetofonów (jakieś Technicsy) przenosiły na tych kasetach 20-21000 Hz! Teoretycznie. Oznaczenie jak oznaczenie, najważniejszą sprawą było to, że taśmy te różniły się wymaganym przy nagrywaniu prądem podkładu czyli BIASem gdyż nagrywanie polegało na magnesowaniu taśmy ale nie "czystym" sygnałem, tylko sygnał ten modulował prąd podkładu o wyższej częstotliwości. Poprawiało to pasmo przenoszenia i odstęp sygnał-szum. Żelazowe wymagały najmniejszego BIASu, chromowe większego a metalowe największego. Również dotyczyło to prądu kasowania. Jeżeli nie miało się decka z pozycją METAL to nie dało rady skasować nagranej kasety metalowej
.

Dziękuję za odpowiedz .Przy okazji chciałem zauważyć,ze zakup kasety mag. w sklepach zaczyna być równie trudny jak zakup lamp elektronowych jeszcze pare lat temu. W przeciętnym hipermarkecie jest 1 typ kasety 60 i jeden typ 90 (IEC1),innych raczej już nie ma i na tym się asortyment kończy....tylko patrzeć jak całkiem znikną z półek.Mi sie udało zakupić kilka sztuk chromowych sony pare dni temu i przypuszczam, że moga to być ostatnie kasety jakie kupiłem. Przy okazji chciałem podpowiedzieć,że najlepsze modele magnetofonów firm jak Yamaha ,Sony, Technics można kupić na allegro już za kilkanaście PLN.
Racja nie umniejszając polskiej technice audio uważam,ze jeżeli chodzi o mechaniki a tu głównie o magnetofony to polskie produkcje pozostawiały wiele do zyczenia.Wzmacniacze tunery to i owszem sprzęty pierwsza klasa jak radmor na przykald ale mechanika w magnetofonach to było coś potwornego w porównaniu z zachodnimi czy japońskimi konstrukcjami (nie trzymanie obrotów zwalnianie).
WitekJ pisze:Nie modulował, był sumowany. To zasadnicza różnica.szmisiek pisze:sygnał ten modulował prąd podkładu o wyższej częstotliwości
A literatura podawała potem zmodulowany przebieg prądu podkładu sygnałem m.cz. jeśli chodzi o strumień magnetyczny w szczelinie.
Firma Studer posunęła się dalej twierdząc że składowe tonów wysokic w sygnale m.cz. już są prądem podkładu dla niskich tonów i a by uzyskać wysoką jakośc sygnału to zjawisko musi być uwzględniane.
Chrom Metal itp....
W taśmie magnetofonowej mamy cząstki magnetyczne, których wymiar w istotny sposób wpływa na poziom zapisanych tonów wysokich. W przypadku kaset - z racji na mała prędkość przesuwu taśmy było ciężko poprawić osiągi w zapisie wysokich tonów. Stąd poszukiwania innych materiałów magnetycznych. Pojawił się dwutlenek chromu - pozwała łatwiej uzyskać wysoki poziom tonów wysokich ale miał inne wady, - większe zniekształcenia nieliniowe od tlenków żelaza. Dla tonów niskich istotna jest zawartość trzeciej harmonicznej (druga jest pomijalna). Ona niestety ogranicza maksymalny poziom zapisu a to wpływa na odstęp sygnał - szum. Dla tonów wysokich (10kHz) trzecia harmoniczna ma niewielki wpływ - tam można bo wymusić większy poziom zapisu.
Mniejsze wymiary cząsteczek magnetycznych pozwoliły stosować inna korekcję tonów wysokich przy zapisie - mniejszą korekcję.. ale chrom wymagał innego prądu podkładu niż żelazo aby zapewnić choć minimum przyzwoitości w zapisie tonów niskich..
Aby uzyskać kompromis zaproponowano dwie warstwy. Wierzchnia chromowa - dobra dla tonów wysokich - tym bardziej że pole magnetyczne tych sygnałów nie wnikało wgłąb warstwy magnetycznej, a pod sposobem nośnik żelazowy. W ten sposób taśma FeCr wymagała korekcji jak taśma chromowa ale poziom prądu podkładu był jak dla taśmy żelazowej.
Dopiero taśmy metalowe dały lepsze materiały i nie było potrzeby takiego kompromisu.
W innych zastosowaniach taśm magnetycznych nauczono sie inaczej ustawiać cząstki magnetyczne (na sztorc) i nośniki żelazowe zaczęły oferować znacznie lepsze osiągi niż "chrom" czy "metal" w audio. Nie przeniesiono tych materiałów do kaset magnetofonowych (analogowych nie DCC to inna bajka) bowiem już wtedy uznano zę to przeżytek. Co innego kasety video - i ich modyfikacje - streamery DAT, DDS, 8mm itp. Tu był ekonomiczny sens wprowadzać nowe materiały magnetyczne do powszechnego użytku.
Jeśli ktoś potrzebuje kaset DAT - nie kupi sobie taśmy do streamerów DDS. DDS2 niewiele odstępuje parametrami od DAT czyli DDS1, ale DDS4 pozwoliło by kilkukrotnie zmniejszyć prędkość przesuwu taśmy.
Jeśli ta sam długość taśmy zamiast 2GB pozwoliła zapisać 20GB danych....
Obecne taśmy do streamerów to taśmy z wieloma warstwami i cząsteczkami ustawianymi na sztorc. Dzięki temu można było 10 krotnie zwiększyć poziom zapisu.
To samo można zaobserwować w technologii dysków twardych. Ta będzie niedługo wyparta przez pamięci flash.
W taśmie magnetofonowej mamy cząstki magnetyczne, których wymiar w istotny sposób wpływa na poziom zapisanych tonów wysokich. W przypadku kaset - z racji na mała prędkość przesuwu taśmy było ciężko poprawić osiągi w zapisie wysokich tonów. Stąd poszukiwania innych materiałów magnetycznych. Pojawił się dwutlenek chromu - pozwała łatwiej uzyskać wysoki poziom tonów wysokich ale miał inne wady, - większe zniekształcenia nieliniowe od tlenków żelaza. Dla tonów niskich istotna jest zawartość trzeciej harmonicznej (druga jest pomijalna). Ona niestety ogranicza maksymalny poziom zapisu a to wpływa na odstęp sygnał - szum. Dla tonów wysokich (10kHz) trzecia harmoniczna ma niewielki wpływ - tam można bo wymusić większy poziom zapisu.
Mniejsze wymiary cząsteczek magnetycznych pozwoliły stosować inna korekcję tonów wysokich przy zapisie - mniejszą korekcję.. ale chrom wymagał innego prądu podkładu niż żelazo aby zapewnić choć minimum przyzwoitości w zapisie tonów niskich..
Aby uzyskać kompromis zaproponowano dwie warstwy. Wierzchnia chromowa - dobra dla tonów wysokich - tym bardziej że pole magnetyczne tych sygnałów nie wnikało wgłąb warstwy magnetycznej, a pod sposobem nośnik żelazowy. W ten sposób taśma FeCr wymagała korekcji jak taśma chromowa ale poziom prądu podkładu był jak dla taśmy żelazowej.
Dopiero taśmy metalowe dały lepsze materiały i nie było potrzeby takiego kompromisu.
W innych zastosowaniach taśm magnetycznych nauczono sie inaczej ustawiać cząstki magnetyczne (na sztorc) i nośniki żelazowe zaczęły oferować znacznie lepsze osiągi niż "chrom" czy "metal" w audio. Nie przeniesiono tych materiałów do kaset magnetofonowych (analogowych nie DCC to inna bajka) bowiem już wtedy uznano zę to przeżytek. Co innego kasety video - i ich modyfikacje - streamery DAT, DDS, 8mm itp. Tu był ekonomiczny sens wprowadzać nowe materiały magnetyczne do powszechnego użytku.
Jeśli ktoś potrzebuje kaset DAT - nie kupi sobie taśmy do streamerów DDS. DDS2 niewiele odstępuje parametrami od DAT czyli DDS1, ale DDS4 pozwoliło by kilkukrotnie zmniejszyć prędkość przesuwu taśmy.
Jeśli ta sam długość taśmy zamiast 2GB pozwoliła zapisać 20GB danych....
Obecne taśmy do streamerów to taśmy z wieloma warstwami i cząsteczkami ustawianymi na sztorc. Dzięki temu można było 10 krotnie zwiększyć poziom zapisu.
To samo można zaobserwować w technologii dysków twardych. Ta będzie niedługo wyparta przez pamięci flash.
Spróbuj. Będziesz musiał pobawić się głównie poborem prądu podkładu.
Poziom korekcji będzie pewnie za duży. Ale i to też da się dobrać.
Tylko czy na dłuższą metę warto się męczyć z cięciem taśmy?
Być może uzyskasz dobry zapis na większej głębokości - i zachowa się to jak normalna taśma audio - przecież tak postąpiono z zapisem stereo na VHS.
Dlatego głownie pobaw się prądem podkładu.
Poziom korekcji będzie pewnie za duży. Ale i to też da się dobrać.
Tylko czy na dłuższą metę warto się męczyć z cięciem taśmy?
Być może uzyskasz dobry zapis na większej głębokości - i zachowa się to jak normalna taśma audio - przecież tak postąpiono z zapisem stereo na VHS.
Dlatego głownie pobaw się prądem podkładu.
Interesuje mnie jeszcze jedna sprawa. Kilka lat temu wpadły mi w ręce taśmy do zapisu cyfowego sygnału z pamięci taśmowych (takich jak na starych filmach SF gdzie w "komputerze"z przodu kręciły się ładnie i dość szybko dwie szpule) myślałem by je zastosować w magnetofonie szpulowym jednak dowiedziałem się,że się zupełnie nie nadają. Czy może chodzi o charakterystykę magnesowania materiału na tej taśmie? Może dobrze zaspisuje się jej 0 i 1 w postaci sygnału zmodulowanego o danej częstotliwości dla 1 i 0. A dla pozostałych częstotliwości taśma jest nieliniowa ?
Zsumowanie tych przebiegów da modulowany przebieg prądu podkładu sygnałem m.cz. To wynik prostej algebry.WitekJ pisze:Nie za bardzo rozumiem, co kolega ma na myśli.STUDI pisze:A literatura podawała potem zmodulowany przebieg prądu podkładu sygnałem m.cz. jeśli chodzi o strumień magnetyczny w szczelinie.