Czy nadal są gdzieś produkowane miniaturowe słuchaweczki krystaliczne wkładane do ucha?
Czy spotkał ktoś z was, "radiowe", duże, nauszne, z pałąkiem słuchawki krystaliczne?
Jaki takie słuchawki dają dźwięk?
Jaka jest szansa że po 50 lub więcej latach takie słuchawki będą wciąż sprawne (kryształy rozpuszczają się wskutek wilgoci)?
W jaki sposób należy podłączyć taką słuchawkę, słuchawki w obwód anodowy lampy zamiast tradycyjnych słuchawek 2000Ω np. w odbiorniku detektorowym ze wzmacniaczem?
fugasi pisze:W jaki sposób należy podłączyć taką słuchawkę, słuchawki w obwód anodowy lampy zamiast tradycyjnych słuchawek 2000Ω np. w odbiorniku detektorowym ze wzmacniaczem?
Ja bym podłączył do anody przez kondensator, a samą słuchawkę zbocznikował dużym oporem (żeby upływ kondensatora nie polaryzował kryształka). Anodę trzeba oczywiście zasilać osobnym dławikiem lub opornikiem. Ale nigdy takich słuchawek nie widziałem...
Ja bym podłączył do anody przez kondensator, a samą słuchawkę zbocznikował dużym oporem (żeby upływ kondensatora nie polaryzował kryształka). Anodę trzeba oczywiście zasilać osobnym dławikiem lub opornikiem. Ale nigdy takich słuchawek nie widziałem...
Chyba chodziło o coś takiego jak w załączniku. Ja jeszcze tez nie widziałem takich słuchawek, ale mogłyby być całkiem ciekawą alternatywą dla tradycyjnych, wysokoomowych słuchawek elektromagnetycznych.
Można by spróbować z takimi piezo-buzerami jak np. w komputerowych płytach głównych, ale nie wiem czy to zda egzamin.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zrobiłem kiedyś słuchawki z przetworników piezo z kartek z pozytywką. Grały (z walkamanem), chociaż dołu nie miały za grosz. Od tamtego czasu chodzi za mna ten pomysł za każdym razem jak rozważam budowę lampowego reakcyjniaka. Ale...najpierw tyle jeszcze gitarowców przede mna do zbudowania