Pytanie o lampy serii A

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

pierwszy

Post autor: pierwszy »

Janusz pisze: Złuszcza się ze szkła?
Nie, splywa, nie ma jak naniesc na szklo zeby byla sensowna warstwa.
amator
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 625
Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52

Post autor: amator »

Kiedyś znajomy wspominał o pisaku gafitowym (na bazie grafitu) do poprawiania (uzupełniania) ścieżek na szybach samochodowych przy podgrzewaniu. Nie pamiętam nic więcej, poza tym, że koszt tego wynosił około 12-15 zł. Może pod tym hasłem gdzieś poszukać?
_idu

Post autor: _idu »

Jest dostępny od wielu lat spray z mieszanką przewodzącą do nanoszenia powłok ekranujących na elektronikę gdy normalna obudowa nie spełnia wymagań na tzw "ulot elektromagnetyczny"...
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Janusz »

macska pisze: Nie, splywa, nie ma jak naniesc na szklo zeby byla sensowna warstwa.
Metodą kolejnych, cienkich warstw też nie da rady?
Nanosiłem ten lakier na gładkie powierzchnie w taki właśnie sposób.
785mm
pierwszy

Post autor: pierwszy »

STUDI pisze:Jest dostępny od wielu lat spray z mieszanką przewodzącą do nanoszenia powłok ekranujących na elektronikę gdy normalna obudowa nie spełnia wymagań na tzw "ulot elektromagnetyczny"...
Tak, ale taka warstwa sluzy od odprowadzenia ladunkow elektrostatycznych a nie jako podklad do galwanizacji.
Wezme aparat do pracy jutro i zrobie probe z farba przewodzaca. Z grafitem w aerozolu kiedys probowalem to sie nie nadaje,
latwo schodzi ze szkla i ma stosunkowo duza rezystancje.
padamiecki
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 59
Rejestracja: śr, 9 listopada 2005, 08:43
Lokalizacja: Kraków/Sosnowiec

Post autor: padamiecki »

Janusz pisze:
macska pisze: Farba grafitowa w aerozolu nie bardzo sie do tego nadaje.
Złuszcza się ze szkła?
jest coć takiego, jak lakier przewodzący,
używam osobiście takiego,
w praktyce jest to spraj z proszkiem miedzianym. Po odparowaniu rozpuszczalnika zostaje na powierzchni miedź.
pozdrowienia od padamieckiego
pierwszy

Post autor: pierwszy »

Czy wytrzyma temperature?
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

padamiecki pisze:
Janusz pisze:
macska pisze: Farba grafitowa w aerozolu nie bardzo sie do tego nadaje.
Złuszcza się ze szkła?
jest coć takiego, jak lakier przewodzący,
używam osobiście takiego,
w praktyce jest to spraj z proszkiem miedzianym. Po odparowaniu rozpuszczalnika zostaje na powierzchni miedź.
A jak się to nazywa i gdzie i za ile można kupić? :D Dużo pytań ale z tą srebrzanką to chyba nie wypali :(
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
_idu

Post autor: _idu »

macska pisze:
STUDI pisze:Jest dostępny od wielu lat spray z mieszanką przewodzącą do nanoszenia powłok ekranujących na elektronikę gdy normalna obudowa nie spełnia wymagań na tzw "ulot elektromagnetyczny"...
Tak, ale taka warstwa sluzy od odprowadzenia ladunkow elektrostatycznych a nie jako podklad do galwanizacji.
Wezme aparat do pracy jutro i zrobie probe z farba przewodzaca. Z grafitem w aerozolu kiedys probowalem to sie nie nadaje,
latwo schodzi ze szkla i ma stosunkowo duza rezystancje.
Ja wspomniałem o lakierze ekranującym, który ma coś więcej zaoferować niż tylko odprowadzanie ładunków statycznych
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Są dostępne takie lakiery przewodzące ale w sklepie elektronicznym (przynajmniej u mnie) jest to cholernie drogie za małą buteleczkę. Mam jeszcze pomysł żeby wziąć kawał aluminium albo miedzi czy mosiądzu, spiłować pilnikiem i spróbować rozpuścić w czymś... Dziadek mi opowiadał że na kopalni mieli właśnie coś tego typu farbki (były w proszku-sproszkowane aluminium) którymi malowali skrzynki i inne ustroje. Rozpuszczało się to w acetonie lub benzynie.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
darczar
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 549
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 21:39
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: darczar »

No to może coś takiego...
http://www.eti.com.pl/?q=item&id=380
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

Może chemiczne srebrzenie szkła - tak jak robią lustra czy bombki choinkowe.
pierwszy

Post autor: pierwszy »

Widze, ze koledzy maja swietne pomysly, szkoda ze nikt nie napisal nic jak ta teoria wyglada w praktyce, a konkretnie odnosnie obecnego watku.
Nic dziwnego ze pozniej wychodza takie kwiatki, jak wykorzystanie sloikow do budowy lamp, i na prawde nie moge zrozumiec Alka
dlaczego nie podoba mu sie pomysl, w koncu jak sie konfitura w sloikach nie psuje to i elektronom tez nic sie nie powinno stac.
Wracajac do tematu, ponizej obiecane fotki:
Ofiara to lampa 6N13S, akurat nic innego w pracy pod reka nie mialem, poza tym do termoutwardzalnej farby 2,5A prad jest prawie idealny do grzania!
Jeszcze lepszy rezultat daje utwardzanie w piekarniku z termoobiegem, niestety moja zona nie jest zachwycona z moich eksperymentow kuchennych.
Pomalowalem ta piekna lampe farba przewodzaca ale po tym zabiegu upodobnila sie lampa do Darth Vadera.
Domalowalem wasiki do pomiaru rezystancji i utwardzilem podajac napiecie 6,3V.
Generalnie malowanie nie wyszlo pieknie, ale farbe wyjalem prosto z lodowki (tam magazynuje) nie czekajac az bedzie bardziej plastyczna
no i "malowalem" paleczka kosmetyczna.
Nic dziwnego ze rezystancja nie wyszla rewelacyjna, ale mozna nad tym jeszcze popracowac i mysle ze do galwanizacji wystarczy.
Ja niestety nie mam w pracy warunkow zeby przeprowadzic eksperymentyz galwanizacja, dlatego postanowilem triode doprowadzic do stanu pierwotnego.
Na ostatnim zdjeciu widac ze nie bylo to latwe, musialem zwczajnie zdrapywac ze szkla farbe (ma bardzo dobra przyczepnosc).
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Kolego Macska zdradź nazwę tej farbki. Opór nie wyszedł aż taki zły, myślę że to by w zupełności wystarczało. Jeszcze raz testowałem inną srebrzankę wyskokotemperaturową ale nie przewodzi. To co podał kolega Darczar też jest warte uwagi (i kosztuje 27 zł za 400ml.)
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
pierwszy

Post autor: pierwszy »

marcin_oizo pisze:Kolego Macska zdradź nazwę tej farbki. Opór nie wyszedł aż taki zły, myślę że to by w zupełności wystarczało. Jeszcze raz testowałem inną srebrzankę wyskokotemperaturową ale nie przewodzi.
Nie znam nazwe, tego w handlu detalicznym nie ma. Mozna kupic tylko w ilosciach "przemyslowych" (50-100kg).
Jezeli ktos ma chec na eksperymenty to moge troche zalatwic.
Rezystancje mozna zmniejszyc, pewnie kazdy zna paste termoprzewodzaca na bazie srebra, co dokladaja do smarowanie procesorow w komputerach.
Dodajac do farby na bazie wegla wagowo ok 10-15% pasty znacznie mozna poprawic przewodnosc, a przyczepnosc nieznacznie sie pogorszy.
Nie wiem czy w takim przypadku jest sens jeszcze sie bawic w galwanizera, no i lampa srebrna tez nie bedzie byle co!
marcin_oizo pisze: To co podał kolega Darczar też jest warte uwagi (i kosztuje 27 zł za 400ml.)
Tak myslalem o tym tez, ale kilka lat temu juz uzywalem cynkowa farbe w aerozolu i nie bylem specjalnie zadowolony. Moze warto jeszcze raz sprobowac?