Dokładnie te zasilacze anodowe mają stosunkowo małą wydajność prądową więc nie powinno zaszkodzić, a dla pewności zawsze można zamontować "mocniejszy" przełącznik.
W sumie chyba macie racje, ja swoje stwierdzenie opierałem na doświadczeniach ze wzmakiem, który - jak sobie teraz przypominam - był zasilany z potężnego autotrafa, które rzeczywiście mogło upalić styki .
Ja w swoim wzmacniaczu rozwiązałem to jeszcze inaczej. Włącznik anodowego jest miedzy pierwszym elektrolitem, a pierwszym oporem filtru RC. Nie wiem na ile jest to dobre rozwiązanie ale wiem że działa i nie ma problemu ze stukami itp.
Ze względu na próby -można -przy oporniku w anodzie -np 100k
dawac rozne wartości napięć anodowych ale Us spoczynkowe
ustawiać takie aby Ua =Uz/2. War . na DOPASOWANIE MOCY .
Właściwie ,to z char. triodowych Ia=f/Us/ przy Ua =const. -można okreslić wartość opornika Ra .
WARUNEK taki spowoduje prace stopnia w miare liniowym zakresie ...
Jeśli jest zestaw przyrządów to przećwiczyć delikatnie -a jeśli nie ma to kreskami na charakterystykach i wypełnianiu schematu stopnia wartościami .
Zastosować inne rozwiązanie na ujemne napięcie siatki sterujacej-gdzieś sie tam mówi ,że jakiś procent Us może być z opornika katodowego -reszta musi być ze zródła napięcia ujemnego.
Możliwe , że zniekształca tylko w górze -na skutek zblizania się napięcia sterującego do 0V Us .
Potrzebne są obrazki wysterowania stopnia wstępnego -tyle ile można -tak aby obeirzeć jego pracę .Może to być nawet sterowanie napięciem 50hz -sinus -zakres tak mały że -można wziąć z 6,3v po potencjometrze -jakis 4,7k.
Podobnie można pominąc stopien we i sterowac jakims napięciem
skutecznym -od 0-25V -STOPIEń KONCOWY . Dotąd rzeżbić aż będzie dobrze
-metodą -przez cześci -i też 50Hz wystarczy .To napięcie 25 też może można nawinąc -a potem usunąć .
Jaki jest spadek napięcia na uzwojeniu transf wy.-ile ono ma ohmów?
.
