Wzmacniacz w układzie inwersyjnym

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Wzmacniacz w układzie inwersyjnym

Post autor: tszczesn »

Eksperymentowałem dziś z układem jak w załączniku. Pierwsze wrażenie - nawet gra :)

Trudno oszacować moc wyjściową, używałem głośnika 15Ω, tranzformator widoczny w anodach lamp to zwykła 90-watowa sieciówka na rdzeniu LL. napięci szczy-szczyt w miarę niezniekształconego sinusa na głosniku to ok 10V. Oscylogramy napięć na siatkach 6080 są bardzo brzydkie - na górnej połówce głębokie wcięcie, tak że przebieg wygląda niemal jak podwojony, ale o dziwo sinus na głośniku ładny jest. Tak samo przebiegi na anodach 6080 są ładnymi, dużymi sinusami.

Nie ma możliwości zaprowadzenie w układzie ujemnego sprzężenia zwrotnego, powoduje to natychmiast różne rodzjae wzbudzeń, możliwe, że staranny montaż, ekranowanie i odsprzęganie stopni pomoże, na razie układ jest luzem na pająku zmontowany.

Początkowo myślałem, że układ będzie pracować w klasie B, ale wtedy dość szybko wchodzą niekształcenia (tylko górnej połówki), ponadto spada wzmocnienie końcówki. Teraz układ pracuje w klasie AB, suma prądów siatek 6080 to 200mA, przy wyższych wysterowaniach rośnie. Zastosowane obciążenie 15Ω to nie jest to co ten układ lubi, przu 47Ω zachowywał się dużo lepiej.

Spróbuję zastosować w siatkahc lamp zamiast dławika dwuuzwojeniowego źródła prądowe na tranzystorach, wtedy powinno wzrosnąć trochę wzmocnienie i jakość sygnału wyjściowego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Trudno oszacować moc wyjściową, używałem głośnika 15Ω, transformator widoczny w anodach lamp to zwykła 90-watowa sieciówka na rdzeniu LL
Hmmm, na schemacie to trafo jest podłączone do siatek triod 6080 - to chyba błąd na schemacie, bo ja jakoś sobie nie potrafie wyobrazić prądów rzędu 0,5A, potrzebnych do sterowania niskoomowym głośnikiem, wypływającego z siatek :shock: .
OTLamp

Post autor: OTLamp »

gachu13 pisze:
Hmmm, na schemacie to trafo jest podłączone do siatek triod 6080 - to chyba błąd na schemacie, bo ja jakoś sobie nie potrafie wyobrazić prądów rzędu 0,5A, potrzebnych do sterowania niskoomowym głośnikiem, wypływającego z siatek :shock: .
A to sobie wyobraź:) W połączeniu inwersyjnym anodą lampy jest siatka, a jej siatką - anoda. Współczynnik wzmocnienia jest w przybliżeniu równy odwrotności współczynnika wzmocnienia w połączeniu normalnym, zatem niecelowe jest używanie w takim połączeniu lamp o dużym k. Z racji tego, że anoda w takim połączeniu jest bardzo blisko katody, lampa jest wybitnie niskonapięciowa i ma mały opór wewnętrzny. Oczywiście potrzebuje dużego napięcia sterującego, bo współczynnik wzmocnienia jest zawsze mniejszy od 1. W załączniku moja jeszcze niesprawdzona wariacja na PL81. To wzmacniacz słuchawkowy, który poradzi sobie z każdymi słuchawkami, nawet 8 omowymi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:W załączniku moja jeszcze niesprawdzona wariacja na PL81. To wzmacniacz słuchawkowy, który poradzi sobie z każdymi słuchawkami, nawet 8 omowymi.
szregowy układ przeciwsobny był tez jednym z pomysłów które rozwazam, ale najpierw chcę sprawdzić ten z krzemem. No i słuchawki to jednak troche mniej watów od glosnika. Musze jeszcze swój układ pomierzyc, ale mam wrażenie, że na tych 15Ω udało mi sie z tej jednej lampy ze 2-3 waty wydobyć. Trudno mi oszacować jaka moc mogę tracić w siatkach lamp końcowych, a to jest główny limit mocy. Chyba ustawię ja na troche poniżej widocznego świecenia siatek, w końcu emisja wtórną z siatki nie musze sie przejmować.
No i mam nadzieje, że jakos mi sie uda układ zmusic do pracy w klasie zbliżonej B, wtedy efektywnośc wzrośnie.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze: Trudno mi oszacować jaka moc mogę tracić w siatkach lamp końcowych, a to jest główny limit mocy. Chyba ustawię ja na troche poniżej widocznego świecenia siatek, w końcu emisja wtórną z siatki nie musze sie przejmować.
Myślę, że spokojnie można wytracać ze 3-4W. Konstrukcja 6080 jest dość dogodna, wsporniki siatki są odsłonięte co powinno ułatwiać wypromieniowywanie ciepła, ponadto blisko są masywne zimne (bo nie traci się na nich moc) anody, które powinny wspomóc wypromieniowywanie ciepła. W PL81, która ma znacznie mizerniejszą siatkę, przy 3W nie było widać jej zaczerwienienia.
tszczesn pisze: No i mam nadzieje, że jakos mi sie uda układ zmusic do pracy w klasie zbliżonej B, wtedy efektywnośc wzrośnie.
Nie wiem jak w 6080, ale w PL81 charakterystyki dla małych prądów anodowych wraz z bardziej ujemnym przednapięciem siatki wyglądają bardzo niekorzystnie. Maleje nachylenie, są też w tym obszarze mocno nieliniowe i obszar ten zmierza ku górze przy bardziej ujemnych napięciach.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze: Myślę, że spokojnie można wytracać ze 3-4W. Konstrukcja 6080 jest dość dogodna, wsporniki siatki są odsłonięte co powinno ułatwiać wypromieniowywanie ciepła, ponadto blisko są masywne zimne (bo nie traci się na nich moc) anody, które powinny wspomóc wypromieniowywanie ciepła. W PL81, która ma znacznie mizerniejszą siatkę, przy 3W nie było widać jej zaczerwienienia.
Zobaczę, najwyżej upale jedna 6080, nie jest ona specjalnie kosztowna, więc trata duża nie bedzie, a wiedza się powiększy.
OTLamp pisze:
tszczesn pisze: No i mam nadzieje, że jakos mi sie uda układ zmusic do pracy w klasie zbliżonej B, wtedy efektywnośc wzrośnie.
Nie wiem jak w 6080, ale w PL81 charakterystyki dla małych prądów anodowych wraz z bardziej ujemnym przednapięciem siatki wyglądają bardzo niekorzystnie. Maleje nachylenie, są też w tym obszarze mocno nieliniowe i obszar ten zmierza ku górze przy bardziej ujemnych napięciach.
No własnie mam takie same wrażenie - nie udało mi sie zjeśc do zera prądu siatki pzy +30V na siatce i -300V na anodzie, do tego wzmocnienie stopnia znacznie spada w tych okolicach i łatwo sie przeterowywuje. Dodatkowa wadą tego układu jest brak mozliwości pociągnięcia sprzęzenie zwrotnego, wzbudza sie zawsze, może ewentualnie kompensacja fazy pomoze. SRPP powinen tu byc lepszy, ale z kolei wiekszych napięc wymaga. Ale za to jakby tak zrobic SRPP mostkowy? Albo symetryczny układ sprzęzenia zwrotnegodo siatek odwracacza fazy w układzie różnicowym?
OTLamp

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze: Dodatkowa wadą tego układu jest brak mozliwości pociągnięcia sprzęzenie zwrotnego, wzbudza sie zawsze, może ewentualnie kompensacja fazy pomoze.
Ja bym spróbował trochę zwiększyć pojemność kondensatorów sprzęgających, zwłaszcza te 8.2n za inwerterem. Poprawi się charakterystyka fazowa. Myślę, że dobrze jest mieć zapas fazy, tym bardziej, że układ jest wielostopniowy. Zauważyłem tam jeszcze kondensator 47uF włączony razem z głośnikiem. Z jakiego powodu go tam włączyłeś? Na wszelki wypadek, aby w razie czego uchronić głośniki? Jeżeli to "elektrolit" to pracując przy samym napięciu zmiennym, będzie wprowadzał zniekształcenia nieliniowe. Może on coś psuje, tym, bardziej że ma trochę małą pojemność jak na głośnik 15 omów?
tszczesn pisze: SRPP powinen tu byc lepszy, ale z kolei wiekszych napięc wymaga. Ale za to jakby tak zrobic SRPP mostkowy? Albo symetryczny układ sprzęzenia zwrotnegodo siatek odwracacza fazy w układzie różnicowym?
Mostkowy byłby maksymalnie odjechany, ale czemu nie, odpadłyby semikonduktory w źródłach prądowych. Jak ktoś spojrzy na schemat to dopiero będzie mieć rebus:)
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:
tszczesn pisze: Dodatkowa wadą tego układu jest brak mozliwości pociągnięcia sprzęzenie zwrotnego, wzbudza sie zawsze, może ewentualnie kompensacja fazy pomoze.
Ja bym spróbował trochę zwiększyć pojemność kondensatorów sprzęgających, zwłaszcza te 8.2n za inwerterem. Poprawi się charakterystyka fazowa. Myślę, że dobrze jest mieć zapas fazy, tym bardziej, że układ jest wielostopniowy. Zauważyłem tam jeszcze kondensator 47uF włączony razem z głośnikiem. Z jakiego powodu go tam włączyłeś? Na wszelki wypadek, aby w razie czego uchronić głośniki? Jeżeli to "elektrolit" to pracując przy samym napięciu zmiennym, będzie wprowadzał zniekształcenia nieliniowe. Może on coś psuje, tym, bardziej że ma trochę małą pojemność jak na głośnik 15 omów?
Prawde mówiąz kondensaotry są takie male, bo nie miałem pod reka inych na odpowiednio duże napięcie :) Wszystko juz siedzi w radiach, czas na kolejne hurtowe zakupy. Kondensator jest dokładnie w tym celu, wcześniej układ byl niesymetryczny, i kondensator byl potrzebny. W układzie docelowym bedą kondensaotry i to z obu stron kondensatora, polaryzowane opornikami do masy układu, aby wymusią stałą polaryzację właśnie i w celach bezpieczeństwa, żeby w przypadku awarii uzytkownika nie zabiło.Z tym, że masę chcę miec na dodatnim zasilaniu lamp, więc układ byłby zasilany dwoma napięciami: -250V i +30V.

Co do zasilacza będe miał mały zgryz - prostownik niskiego napięcia będzie musiał być lampowy, bo takiego gazotronu jak kiedys Philips robił (kilkaset mA przy kilkudziesięciu woltach) to raczej nie kupię.
OTLamp pisze:
tszczesn pisze: SRPP powinen tu byc lepszy, ale z kolei wiekszych napięc wymaga. Ale za to jakby tak zrobic SRPP mostkowy? Albo symetryczny układ sprzęzenia zwrotnegodo siatek odwracacza fazy w układzie różnicowym?
Mostkowy byłby maksymalnie odjechany, ale czemu nie, odpadłyby semikonduktory w źródłach prądowych. Jak ktoś spojrzy na schemat to dopiero będzie mieć rebus:)
Zawsze lubiłem nietypowe konstrukcje. Musze sie rozejrzeć za druga 6080, bo jak się okazało mam tylko jedną. No i inny zasilacz, ten wytrzymuje tylko 3A na żarzenie, czyli już pracuje na styk.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Podłączyłem sobie do tego amplifikatora gramofon, i o dziwo grał głośno, czysto i bez brumu, z jednej 6080 na 15Ω głośniku. W załączniku wygląd ogólny układu, ciekawy, prawda?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.