Gitarowy minimalizm
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Wzmocnienie stopnia o Ra=22k i tak by nie było oszałamiające, a po walce z ECL86 obiecałem sobie że nie będę nawet próbował stosować triod z ECL-ek czy PCL-ek na stopień ze wspólną katodą. Wtórnik przed barwą dźwięku jest dość typowym rozwiązaniem, które już rozpracowałem w praktyce i z którego jestem zadowolony. Nie trzeba dzięki temu zmniejszać rezystora anodowego ani zwiekszać "slope" w korektorze.Vic384 pisze:Czesc
Mam takie pytanie: dlaczego zostal zastosowany wtornik katodowy przed barwa dzwieku? Nie wystarczylo by zmniejszyc opornik anodowy ze 100kom, na 22kom? Lampa by pracowala w swoich optymalnych warunkach. Ponad to oszczedzilo by sie jedna triode "na cos tam".
Pozdrowiena
EDIT: co mi przypomina że zapomniałem go opisać na schemacie. Powinien mieć 33k.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Pomiary pierwszego minimalistycznego wzmacniacza wykazały, że stopień wejściowy ma EF80 a wzmocnienie ok. 200 razy
Pięknie. Wiem, że zaanonsowałem juz, że projekt jest skończony, ale nie mogłem sie powstrzymać i zrobiłem jeszcze kilka drobnych przeróbek. Najważniejsza z nich to chyba będzie powrót kondensatora 100u bocznikującego rezystor katodowy 6P1P. Wzmacniacz najwyraźniej tego potrzebował bo od razu nabrał wigoru.
No i cos dla ducha: zdjęcie 6P1P:
http://www.6p1p.dtfoto.net/index.php?pageid=4&lang=pl

No i cos dla ducha: zdjęcie 6P1P:
http://www.6p1p.dtfoto.net/index.php?pageid=4&lang=pl
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
A tak to na razie wygląda:
http://www.wzmacniacze.dtfoto.net/index ... l&k=405897
http://www.wzmacniacze.dtfoto.net/index ... l&k=405897
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Jeśli będziesz to robił, to powinieneś wiedzieć, że idea minimalistycznego filtru zasilacza mi nie wypaliła. Musiałem dodać jeden kondensator i rezystor 100R z przodu, inaczej robiło "bruuum".
No i pochwał się jak skończysz.
Do EBL21 rezytor katodowy powinien być 130-180R w zależności od napięcia zasilania.
No i pochwał się jak skończysz.
Do EBL21 rezytor katodowy powinien być 130-180R w zależności od napięcia zasilania.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Ukończyłem wczoraj surową wersję kolejnego wzmacniacza anonsowanego jakis czas temu w tym wątku. Aktualny schemat jest tu:
http://www.wzmacniacze.dtfoto.net/index ... g=pl&lim=1
Fotografie urządzenia wrzucę na dniach (właśnie kupiłem aparat i czekam aż mi go przyślą) a może i wreszcie próbki brzmienia ponagrywam.
Ta konstrukcja kontynuuje misję sprawdzania przydatności nietypowych lamp do zastosowań gitarowych.
W jedno aż nie chce mi się wierzyć: ile z tych dwóch stopni napięciowych preampu jest wzmocnienia. Przy potencjometrze GAIN na 10 można z powodzeniem grać metal (może oprócz najbardziej brutalnych odmian). Brzmienie cały czas pozostaje dynamiczne i "mięsne". Jestem dużo bardziej zadowolony z brzmienia tej konstrukcji niż z poprzedniego minimalistycznego wzmacniacza. Dodam jeszcze, że wyjątkowo nie mam kłopotów z brumem z preampu, po rozkręceniu "na full" w głosniku jest tylko cichy, przyjemny szum. Niestety cichutko brumi końcówka, słychać z uchem blisko głośnika, ale jeszcze nad tym pracuję.
Zmierzyłem w przybliżeniu moc oddawaną przez wzmacniacz do głośnika poprzez zmierzenie skutecznej wartości napięcia przemiennego na głośniku. Przy powerchordzie na strunach E, A i D, jak wszystkie gałki są w prawo napięcie to wynosi 6.9V (być może w samym momencie uderzenia w struny trochę więcej). Przy impedancji głosnika równej 8R daje to moc ok 6W (oczywiście nie w sinusie). Nie muszę mówić, że ta zabawka jest piekielnie hałaśliwa, mimo że moc tracona na anodzie wynosi ledwo 8W.
Pozdrawiam.
http://www.wzmacniacze.dtfoto.net/index ... g=pl&lim=1
Fotografie urządzenia wrzucę na dniach (właśnie kupiłem aparat i czekam aż mi go przyślą) a może i wreszcie próbki brzmienia ponagrywam.
Ta konstrukcja kontynuuje misję sprawdzania przydatności nietypowych lamp do zastosowań gitarowych.
W jedno aż nie chce mi się wierzyć: ile z tych dwóch stopni napięciowych preampu jest wzmocnienia. Przy potencjometrze GAIN na 10 można z powodzeniem grać metal (może oprócz najbardziej brutalnych odmian). Brzmienie cały czas pozostaje dynamiczne i "mięsne". Jestem dużo bardziej zadowolony z brzmienia tej konstrukcji niż z poprzedniego minimalistycznego wzmacniacza. Dodam jeszcze, że wyjątkowo nie mam kłopotów z brumem z preampu, po rozkręceniu "na full" w głosniku jest tylko cichy, przyjemny szum. Niestety cichutko brumi końcówka, słychać z uchem blisko głośnika, ale jeszcze nad tym pracuję.
Zmierzyłem w przybliżeniu moc oddawaną przez wzmacniacz do głośnika poprzez zmierzenie skutecznej wartości napięcia przemiennego na głośniku. Przy powerchordzie na strunach E, A i D, jak wszystkie gałki są w prawo napięcie to wynosi 6.9V (być może w samym momencie uderzenia w struny trochę więcej). Przy impedancji głosnika równej 8R daje to moc ok 6W (oczywiście nie w sinusie). Nie muszę mówić, że ta zabawka jest piekielnie hałaśliwa, mimo że moc tracona na anodzie wynosi ledwo 8W.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pn, 2 kwietnia 2007, 15:37 przez jethrotull, łącznie zmieniany 3 razy.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań