Witam:)
Jestem tu nowy:). I mam pytanko.... bo znalazłem w domku radyjko. Z tego co mi sie wydaje to jest to barbara II ale nie jestem pewien bo rozyna też tak wygląda(nie ma w nim tylenj ścianki wiec trudno mi powiedzieć). Patrzyłem na schemat z fonar'u i zauważyłem pewne różnice wiec to nie jest ta rozyna do której schemat tam jest. No ale przejdę do rzeczy . Problem w tym że radyjko nie działa. Słychać tylko cichy brum w głośniku i poza tym nic:(. Wymieniłem kilka uszkodzonych rezystorków i nic to nie zmieniło. W każdym bądź razie wzmacniacz m. cz. działa. I przy przełączniku zakresów jest kawałek drucika i wygląda to jakby było coś odcięte... nie wiem może to przez to ta cisza ... No i gdyby jednak czegoś brakowalo to proszę o jakąś fotke tego radyjka (chodzi mi o widok od strony elementów). Proszę o pomoc ... Z góry dziękuję;). Pozdrawiam!!
Ten duży, zielony rezystor bym wymienił a już na pewno sprawdził. Trzeba by też sprawdzić elektrolit, bo to pewnie on usmażył ten opór (chociaż jak słychać "cichy brum" to może nie koniecznie, ale uformować capa warto). Wymienić też kartoflaka i te dwa smołowce (swoją drogą dość dziwne jak na polskie radio) i potem wg schematu poszukać czego brakuje koło tego przełącznika zakresów - może tylko anteny wewnętrznej, bo na zdjęciach jej nie widze. Do tego przy uruchamianiu dobrze zaopatrzyć się w dobrą antenę, bo te typy do szczególnie czułych nie należą (zwłaszcza rozstrojone ).
Miłej "zabawy"
Pozdrawiam
Rezystory papierowe, którym wierzchnia warstwa papieru obłazi i łuszczy sie, tak, że wyglądają jak młode ziemniaki, stąd zresztą nazwa.
:shock: A ja zawsze myślałem że kartoflaki to kondenstatory, owinięte takim paperem!! Które by to miały być te rezystory?? Czeski błąd czy też mój błąd?? :roll:
Masz rację, a ja nie wiedzieć czemu napisałem złe słowo. Oczywiście chodzi o kondensatory.