katoda lampy 300B
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
katoda lampy 300B
Czy ktoś z Was może mi powiedzieć coś wiecej o katodzie w tej lampie- tj. czy jest to katoda "V", "W" , czy ma postać taśmy jak w AZ1 czy też ma postać drutu? Interesują mnie też oriantacyjne wymiary- tj średnica (względnie szerokość) i długość katody.
-
- moderator
- Posty: 11249
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: katoda lampy 300B
Postaram sie ci powiedziec wieczorem, na podstawie oryginalnej WE 300B. W razie czego przypomnij.Alek pisze:Czy ktoś z Was może mi powiedzieć coś wiecej o katodzie w tej lampie- tj. czy jest to katoda "V", "W" , czy ma postać taśmy jak w AZ1 czy też ma postać drutu? Interesują mnie też oriantacyjne wymiary- tj średnica (względnie szerokość) i długość katody.
-
- moderator
- Posty: 11249
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
To słusznie, że się przypominasz :)Alek pisze:To ja się przypominam jakby co:)
Jest to żarzenie ułozone w kształt litery M, ale większej - cztery trzymacze z góty i pięć z dołu, skrajne dolne to też wyprowadzenia. Z dołu mocowane sztywno, ducikami, od góry naciągane sprężynkami. Żarzenie jest chyba z taśmy. Piszę 'chyba', bo jest bardzo wąskie, ale mam wrażenie, że jest szersze niż grubsze.
Obiecałem wątek dalej rozwinąć, co z opóźnieniem czynię.
Moje konstrukcje są zdeterminowane posiadanymi materiałami lampowymi. Znaczy to, że katoda będzie sporzadzona z taśmy 0,5 mm, jak w AZ1. Od razu to narzuca jej długosć, która przy 5V będzie musiała wynieśc 22,5 cm. Katoda taka zapewne będzie się nieco różniła od oryginalnej katody lampy 300B.
Moje konstrukcje są zdeterminowane posiadanymi materiałami lampowymi. Znaczy to, że katoda będzie sporzadzona z taśmy 0,5 mm, jak w AZ1. Od razu to narzuca jej długosć, która przy 5V będzie musiała wynieśc 22,5 cm. Katoda taka zapewne będzie się nieco różniła od oryginalnej katody lampy 300B.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
Czy chodzi o pompę jonowo - sorpcyjną?
Czemu jest tam potrzebna? do kompensacji resorpcji z materiałów?
Wybacz mu, Alku, jego smutek, to ta uzasadniona tęsknota do chwili, kiedy uda Ci się stworzyć replikę 300B. Czego i ja serdecznie życzę
tak jak Ciepłych - subtelnym światłem rozgrzanych katod, (nie anod
) oczywiście - Świąt.

Wybacz mu, Alku, jego smutek, to ta uzasadniona tęsknota do chwili, kiedy uda Ci się stworzyć replikę 300B. Czego i ja serdecznie życzę


Taka lampa z pompą jonową przecież może pracować samodzielnie.
Stosowalność pompy jonowej w lampie rozbieralnej jest jak najbardziej uzasadniona. Co prawda twierdzi się, że złącze nożowe ma bardzo dobrą szczelność, jednak podczas procesu pompowania nie można lampy odgazować tak dobrze jak to ma miejsce w lampach szklanych.
Myślę tu zresztą o skonstruowaniu pompy z gorącą katodą, co pozwoliłoby na zasilenie pompy z napięcia anodowego wzmacniacza.
Byłaby to wiec pompa o konstrukcji takiej jak tu:
http://www.trioda.com/php/forumtriody/d ... hp?id=4707
Wydaje się, ze taka pompa mogłaby być zamknieta wewnątrz lampy.
Stosowalność pompy jonowej w lampie rozbieralnej jest jak najbardziej uzasadniona. Co prawda twierdzi się, że złącze nożowe ma bardzo dobrą szczelność, jednak podczas procesu pompowania nie można lampy odgazować tak dobrze jak to ma miejsce w lampach szklanych.
Myślę tu zresztą o skonstruowaniu pompy z gorącą katodą, co pozwoliłoby na zasilenie pompy z napięcia anodowego wzmacniacza.
Byłaby to wiec pompa o konstrukcji takiej jak tu:
http://www.trioda.com/php/forumtriody/d ... hp?id=4707
Wydaje się, ze taka pompa mogłaby być zamknieta wewnątrz lampy.