Manley Neo Clasic 300B SE/PP
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 558
- Rejestracja: sob, 12 czerwca 2004, 08:30
- Lokalizacja: LUBLIN
Manley Neo Clasic 300B SE/PP
http://www.6moons.com/audioreviews/manley/neo.html
Zastanawia mnie, jak skonstruowane są transformatory wyjściowe w tym
wzmacniaczu, że możliwe jest przełączanie nawet w czasie pracy wzmacniacza z trybu SE (PSE) na PP ?
Zastanawia mnie, jak skonstruowane są transformatory wyjściowe w tym
wzmacniaczu, że możliwe jest przełączanie nawet w czasie pracy wzmacniacza z trybu SE (PSE) na PP ?
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
- 500...624 posty
- Posty: 590
- Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14
Na zdjeciu http://www.6moons.com/audioreviews/manley/glory.jpg widac trafo ze szczelina.
-
- 500...624 posty
- Posty: 558
- Rejestracja: sob, 12 czerwca 2004, 08:30
- Lokalizacja: LUBLIN
Jeśli tak jest, to musiało to pociągnąć za sobą odpowiednie rozwiązanie konstrukcji zasilacza, aby osiągnąć założone punkty pracy w obu konfiguracjach. Ponadto jak wtedy osiągnąć złożone parametry jakościoweZibi pisze:Transformatory są pewnie PP ze szczeliną, zaś "switch" łączy anody ze sobą, a co za tym idzie połówki uzwojeń.
takie jak:THD, szerokość pasma ,impedancję obciążenia ,itd-przecież to nie gitarowiec ale "HI-END" (ponad 10.000 EU ):o

Dużo dałbym za schemat tego cuda....
-
- 500...624 posty
- Posty: 590
- Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Jeżeli układ cały czas pracuje w klasie A, to nie widzę problemu z przełączaniem. Wystarczy zmienić kierunek jednej połówki uzwojenia pierwotnego (ewentualnie dodatkowo połączyć anody) i zmienić fazę sterowania tej przełączonej połówki. Jeżeli obciążenie jest dopasowane dla jednego z trybów w klasie A, to dla drugiego będzie odkładnie takie samo z punktu widzenia jednej lampy.
Problemem pozostaje jedynie szczelina transformatora zbędna w układzie przeciwsobnym. Moim zdaniem rozwiązanie cokolwiek bezsensowne
Problemem pozostaje jedynie szczelina transformatora zbędna w układzie przeciwsobnym. Moim zdaniem rozwiązanie cokolwiek bezsensowne

-
- 500...624 posty
- Posty: 558
- Rejestracja: sob, 12 czerwca 2004, 08:30
- Lokalizacja: LUBLIN
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Czyli równoległe połaczenie lamp mocy, prawda? Właśnie dlatego obciążenie z puntu widzenia jednej lampy po przełączeniu nie zmieni się.kotok pisze:Proszę zauważyć, że w jednym przypadku mamy układ PSE a nie SE.
Co wtedy z dopasowaniem impedancji Ra (Raa) ?
Sygnał do sterowania obu połówek zostanie pobrany z jednego wyjścia odwracacza. Drugie będzie latać luzem.kotok pisze:Ponadto cały czas w układzie jest inwerter co jest bezsensowne dla PSE.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
Piotr ma rację. Z instrukcji wynika, że w obu przypadkach wzmacniacz pracuje w klasie A. Jeżeli Raa wynosi 5k (2.5k na lampę), to po przełączeniu uzwojenia otrzymamy obciążenie 1.25k przypadające na dwie lampy połączone równolegle, czyli pojedyncza lampa nadal będzie "widziała" obciążenie o impedancji 2.5k.