Chemiczne metody oczyszczania nóżek...
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15
Chemiczne metody oczyszczania nóżek...
Pytanie raczej do chemików - jakim specyfikiem najlepiej oczyścić zaśniedziałe nóżki lamp? Chodzi mi oczywiście o coś, co było by w miarę łatwo dostępne...
Pozdr.
Pozdr.
Myślę, że można je potraktować roztworem jakiegoś kwasu, który z łatwością załatwi tlenki... no właśnie - czego ? Molibdenu, cyny, srebra ? Myślę , że roztwór (wcale nie bardzo stężony) jakiegoś "przyzwoitego" kwasu (rozcienczony (!) azotowiec, siarkowiec, solny, ortofosf. ,etc.) powinien sobie poradzić. Dość silne roztwory można kupić za 2-3 zł w buteleczce "zakwaszacz akwaryjny". Myśle, że zadziałają też handlowe preparaty do czyszczenia monet itp.. Tylko potem to usunąć, co by nie wżerało metalu 

-
- 625...1249 postów
- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Moja metoda: flaszka dymiącego kwasu solnego (4zł za 0,5l), trochę wody destylowanej (3zł za 5l), szmatka (mam dużo), rękawice i płyn do naczyń (podkradam z kuchni
).
Rozcieńczam kwas solny: na 1 część kwasu biorę 5 części wody destylowanej i tym roztworem zwilżam szmatkę (Pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody
). Przecieram dokładnie nóżki i płuczę dokładnie w zwykłej wodzie. Potem dokładnie szoruję nóżki płynem do naczyń i płuczę. Nie zauważyłem śladów korozji 

Rozcieńczam kwas solny: na 1 część kwasu biorę 5 części wody destylowanej i tym roztworem zwilżam szmatkę (Pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody


Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 

-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
-
- 250...374 postów
- Posty: 288
- Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Podejście - trzeba przyjść raz, drugi, trzeci, zapytać się o coś fachowego to sprzedadząpetersz pisze: Tzn.? Może trochę konkretniej...
A to kwas się w farbiarskim kupi... !? Ciekawe, ciekawe; trzeba będzie obadać...
Pozdr.

U mnie w farbiarskich się kupi kwas, nie wiem jak u Ciebie.
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 

Akurat HCl i H2SO4, to najgorzej kupic w odczynnikach, bo sa na liscie prekursorów do narkotyków, i trzeba sie wpisać.Ale w budowlanym / chemii gospodarzczej HCl dostaniesz bez problemu (o ile mają) , choć jak mówie jest szansa, że na zakwaszacz też ruszy.petersz pisze: Tzn.? Może trochę konkretniej...
A to kwas się w farbiarskim kupi... !? Ciekawe, ciekawe; trzeba będzie obadać...
Pozdr.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
H2SO4 można kupić jako elektrolit do akumulatora o stężeniu, jak pamiętam 37%. Tylko jest trochę zaśmieconyszalony pisze:Akurat HCl i H2SO4, to najgorzej kupic w odczynnikach, bo sa na liscie prekursorów do narkotyków, i trzeba sie wpisać.Ale w budowlanym / chemii gospodarzczej HCl dostaniesz bez problemu (o ile mają) , choć jak mówie jest szansa, że na zakwaszacz też ruszy.

HCl można kupić też jako "Kwas do lutowania" w marketach i elektronicznych.
H3PO4 to popularny odrdzewiacz o nazwie "Fosol"
HNO3 na razie nie wykołowałem

Mozna też popróbować z kwasami organicznymi - cytrynowym, octowym i szczawiowym.
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 

Owszemfutrzaczek2 pisze:H2SO4 można kupić jako elektrolit do akumulatora o stężeniu, jak pamiętam 37%. Tylko jest trochę zaśmieconyszalony pisze:Akurat HCl i H2SO4, to najgorzej kupic w odczynnikach, bo sa na liscie prekursorów do narkotyków, i trzeba sie wpisać.Ale w budowlanym / chemii gospodarzczej HCl dostaniesz bez problemu (o ile mają) , choć jak mówie jest szansa, że na zakwaszacz też ruszy.
HCl można kupić też jako "Kwas do lutowania" w marketach i elektronicznych.
H3PO4 to popularny odrdzewiacz o nazwie "Fosol"
HNO3 na razie nie wykołowałem
Mozna też popróbować z kwasami organicznymi - cytrynowym, octowym i szczawiowym.


-
- 625...1249 postów
- Posty: 723
- Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Kwasy są niepotrzebne i niebezpieczne. Płaska łyżeczka od herbaty proszku do prania E rozprowadzona w łyżeczce od herbaty ciepłej wody. Włożyć nóżki lampy na pół godziny, wyjąć, przemyć w ciepłej bieżącej wodzie i wytrzeć do sucha. Tak samo należy postępować z podstawkami lampowymi z demontażu (np z płytek drukowanych z telewizorów).
pozdrawiam
pozdrawiam
Do kwasu wiadomo - łapy nie wsadzać
, ale za paraformaldehyd bym się w domu nie brał (rakotwórczy któraś tam klasa, jak połowa organiki). Z organiką różnie bywa, zaś kwasy poznał dobrze już alchemik Sędziwój 
PS. U nas = ?


PS. U nas = ?

Ostatnio zmieniony wt, 28 listopada 2006, 22:42 przez szalony, łącznie zmieniany 2 razy.