bis 101

mizgu · Post autor: **mizgu** » wt, 28 listopada 2006, 18:27

Mam pytanie czy wzmacniacze lampowe można mostkować tak samo jak wzmacniacze tranzystorowe?. Pytam się bo zdobyłem 2 bisy 101 i chciał bym aby pracowły w układzie mostkowym

WitekJ · Post autor: **WitekJ** » wt, 28 listopada 2006, 19:01

Mostkowanie to w zasadzie szeregowe łączenie wyjść. W przypadku wzmacniaczy tranzystorowych wymaga to odwrócenia fazy jednego wzmacniacza. We wzmacniaczach lampowych wystarczy połączyć szeregowo wtórne uzwojenia traf wyjściowych (pod warunkiem, że nie są one źródłem ujemnego sprzężenia zwrotnego).

Vault_Dweller

W BISach uzw. wtórne było jednym końcem zaczepione do masy- uważaj na to! Trzeba usunąć to połączenie i wejścia połączyć razem, a wyjścia (uzwojenia wtórne) szeregowo w fazie. Uzyskasz podwojenie mocy oraz napięcia na wyjściu, ale też impedancji wyjściowej- będzie trzeba przyłączyć obciążenie 16om! Możliwe, chociaż stanowczo NIE ZALECANE, jest równoległe połączenie (w fazie) wtórnych uzwojeń transformatorów głośnikowych. Impedancja spadnie o połowę, moc się podwoi, prąd może popłynąć dwa razy większy... Dlaczego nie zalecane, i się tego nie stosuje? Dlatego, że raczej nie idzie idealnie dopasować wzmocnienia tak, aby oba wzmacniacze miały identyczne. Nawet jeśli z początku tak będzie, to w miarę nierównomiernego zużywania się lamp z czasem się to rozjedzie. Zawsze będzie płynąć między transformatorami jakiś prąd wyrównawczy, wynikający z różnic napięć na uzwojeniu każdego transformatora. Prąd ten, jeśli zacznie osiągać pokaźne wartości, może doprowadzić do spalenia transformatora!

WitekJ · Post autor: **WitekJ** » wt, 28 listopada 2006, 22:04

No, spalenie trafa prądem wyrównawczym raczej nie grozi. Pamiętajmy jednak, że prąd wyrównawczy płynie także przez lampy mocy. We wzmacniaczu o mniejszym wzmocnieniu prąd ten będzie płynął przez lampy które będa miały na anodach napięcie większe od zasilającego (normalnie te lampy są wtedy zatkane). Zatem w ich anodach prad ten będzie powodował wydzielanie się znacznie większej mocy niż ten sam prąd we wzmacniaczu o większym wzmocnieniu. Po prostu w anodach lamp "słabszego" wzmacniacza będzie się wydzielała suma mocy dopływającej do jego wyjścia i mocy zasilania. Zjawisko to nie wystąpi we wzmacniaczach bez pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego.
Nie myślę jednak, że nierówne zużycie lamp spowoduje takie efekty. Musiałaby wystąpić spora różnica wzmocnień spowodowana np. inną wartością elementów w pętli sprzężenia lub różnym ustawieniem gałek głośności w obu wzmacniaczach.