Witam
Dorwałem trafko TWOP-19/40/30/666. Ma ono 2840 zwojów drutem 0,14 i 405 zwojów drutem 0,35. Ma też piękną szczelinę czy po ew. przewinięciu wtórnego dałoby się toto zastosować pod EL84? Jak czytałem, pod tą lampę stosuje się ok. 3000 zwojów. Pasmo przenoszenia ważne nie jest, to będzie w gitarowcu. (moje pierwsze zamówienie!) Przekrój kolumny środkowej jest większy niż w trafie z radia Tatry, które też pracowało z EL84.
Ps. Jeżeli ten pomysł nie wypali, to chcę uzyć trafka z radia Tatry. Tu jest schemat tegoż radia.. Według szybkich obliczeń pod zaciski E-F moge podpiąć głośnik 4 omy. Czy mam rację i czy wydobędę wtedy maksymalną moc trafka?
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
W kwestii gitary każdy eksperyment jest conajmniej uzasadniony, a wręcz wskazany
W Twoim wypadku wypadałoby nawinąć nowe wtórne - jakieś 114 zw drutem ok. 0.6 mm. Sam będę kombinował z trafkiem od ramki w se, tylko że moje ma już odpowiednią przekładnię i grubszy drut na wtórnym. W chwili wolnej od kolosów pobawię się końcówką na el82, może być ciekawie...
Zwróć uwagę też na jeden ze wzmacniaczy w dziale DIY Fonaru - Audiomaster 12. Z tego co pamiętam on także ma transformatory głośnikowe wykonane na rdzeniach od TWOPów.
Urban Turban pisze:W kwestii gitary każdy eksperyment jest conajmniej uzasadniony, a wręcz wskazany
W Twoim wypadku wypadałoby nawinąć nowe wtórne - jakieś 114 zw drutem ok. 0.6 mm. Sam będę kombinował z trafkiem od ramki w se, tylko że moje ma już odpowiednią przekładnię i grubszy drut na wtórnym. W chwili wolnej od kolosów pobawię się końcówką na el82, może być ciekawie...
Zwróć uwagę też na jeden ze wzmacniaczy w dziale DIY Fonaru - Audiomaster 12. Z tego co pamiętam on także ma transformatory głośnikowe wykonane na rdzeniach od TWOPów.
Wskazany? Dobrze wiedzieć
Wtórne postaram się przewinąć, ale czy pierwotne wytrzyma napięcie rzędu 250V? I czy na pierwotnym starczy zwojów? Obliczenia mówią, że jest dobrze, ale teoria i praktyka to trzy różne rzeczy
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
Urban Turban pisze:W kwestii gitary każdy eksperyment jest conajmniej uzasadniony, a wręcz wskazany
W Twoim wypadku wypadałoby nawinąć nowe wtórne - jakieś 114 zw drutem ok. 0.6 mm. Sam będę kombinował z trafkiem od ramki w se, tylko że moje ma już odpowiednią przekładnię i grubszy drut na wtórnym. W chwili wolnej od kolosów pobawię się końcówką na el82, może być ciekawie...
Zwróć uwagę też na jeden ze wzmacniaczy w dziale DIY Fonaru - Audiomaster 12. Z tego co pamiętam on także ma transformatory głośnikowe wykonane na rdzeniach od TWOPów.
Wskazany? Dobrze wiedzieć
Wtórne postaram się przewinąć, ale czy pierwotne wytrzyma napięcie rzędu 250V? I czy na pierwotnym starczy zwojów? Obliczenia mówią, że jest dobrze, ale teoria i praktyka to trzy różne rzeczy
bez przesady. A niby dlaczego ma nie wytrzymać. Trzeba pamiętać tylko że dla 8 Ohm przekładnia powinna wynosić około 25-27; a dla 4 Ohm ok 37.
W przypadku zastosowań gitarowych przekładnia nie jest krytyczna. Dopóki jest w granicach 60-140% optymalnej to sie nie przejmuję i wszystko mi dobrze działa.
Na razie sobie TWOP'a daruję
Czy zna ktoś odpowiedź na pytanie:
Ps. Jeżeli ten pomysł nie wypali, to chcę uzyć trafka z radia Tatry. Tu jest schemat tegoż radia.. Według szybkich obliczeń pod zaciski E-F moge podpiąć głośnik 4 omy. Czy mam rację i czy wydobędę wtedy maksymalną moc trafka?
Bo jednak użyję tego trafka z Tatr
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
jethrotull pisze:W przypadku zastosowań gitarowych przekładnia nie jest krytyczna. Dopóki jest w granicach 60-140% optymalnej to sie nie przejmuję i wszystko mi dobrze działa.
no może nie krytyczna, ale jak się już nawija to chyba lepiej nawinąć poprawnie. Druga sprawa, że o ile niedopasowanie wprowadza dodatkowe zniekształcenia i harmoniczne co jest fajne w giatrowcach to także powoduje ubytek mocy (jak Ra jest większe niż powinno), może niewielki ale zawsze. Np. Trafo telewizyjne TG3,5-15-666 z lazuryta. Pracowało z PL84 czyli trzystumiliamperowym odpowiednikiem EL86, która to lampa powinna mieć małe Ra=2k5 a te trafo daje Ra około 4k, a więc procentowo różnica jest spora mimo typowej aplikacji dla 2k5. Lampa ta jest dość silna, a w OTV taka moc nie była chyba potrzebna więc większe Ra miało spowodować chyba mniejszą moc, choć pewny taki tego nie jestem. Może ktoś wie coś więcej?
Powiem tyle, że w pierwszej konstrukcji omyłkowo użyłem uzwojenia 4R do głośnika 8R. W porównaniu do poprawnie zbudowanego wzmacniacza różnica oddawanej mocy jest jak dla mnie pomijalna. Brzmi dobrze, chyba już tak zostawię, na razie wzmacniacz użytkuję i gra na tyle dobrze że przez pół roku nie chciało mi się wykonać tej prostej poprawki (przelutowanie jednego kabelka do TG2.5).
Oczywiście jak się samemu nawija to warto to zrobić najlepiej jak się da, chociaż ja chyba bym zrobił uzwojenie uniwersalne 6R zamiast odczepu.
Pozdrawiam.
W swoim gitarowcu mam właśnie TG 2,5-1-666 i muszę powiedzieć, że słychać różnicę (niewielką, ale jednak) przy przełączaniu 8/4 Ohm (głośnik mam 8 Ohm). Brzmienie też zdaje być się nieco lepsze przy dopasowaniu impedancji. Jethrotull, spróbuj zamontować sobię przełącznik od odczepów swojego TG i zobacz, czy u Ciebie też słychać różnicę :-)
Pozdr.
P.S.
Oj, też mi marzy się własnoręczne nawijanie traf, eh... Marzenia...
Jasne że będzie słychać. Nie mówię że nie będzie tylko że przy niedokładnym dopasowaniu też działa w porządku.
A przełącznik to o tyle kiepski pomysł że w momencie przełączenia trafo będzie grało beż obciążenia
Pozdrawiam.
A przełącznik to o tyle kiepski pomysł że w momencie przełączenia trafo będzie grało beż obciążenia
Ale czy ten ułamek sekundy może spowodować trafa uszkodzenie? Wydaje mi się, że raczej chyba nie... Poza tym - najczęściej nie gra się przy przełączaniu impedancji wzmacniacza ;-)
Pozdr.
Nie mówię że nie będzie tylko że przy niedokładnym dopasowaniu też działa w porządku
Hmmm... No, ale jeśli może działać lepiej, to czemu nie? :)
A przełącznik to o tyle kiepski pomysł że w momencie przełączenia trafo będzie grało beż obciążenia
Ale czy ten ułamek sekundy może spowodować trafa uszkodzenie? Wydaje mi się, że raczej chyba nie... Poza tym - najczęściej nie gra się przy przełączaniu impedancji wzmacniacza
aa, no tak, ale skoro tak to już lepiej dwa gniazda zrobić i zrezygnować w ogóle z pstryczka. Myślałem że ten pstryczek ma być właśnie do przęłączania w biegu. A spalić to się faktycznie hcyba nie spali, kiedyś mi się odlutował przewód po wtórnej stronie trafa głośnikowego, wzmacniacz nie grał, więc żeby zobaczyć co mu jest (czy nei gra w ogóle czy tylko bardzo cicho) rozkręciłem og na full i przyłoiłem struny. Nic się złego nie stało.
Pozdr.
Nie mówię że nie będzie tylko że przy niedokładnym dopasowaniu też działa w porządku
Hmmm... No, ale jeśli może działać lepiej, to czemu nie?
Zgadzam się całkowicie. Jak się samemu nawija to najlepiej zrobić to porządnie. Co prawda czytałem na jakiejś amerykańskiej stronie o samorobnych wzmacniaczach gitarowych o tym jakie (korzystne) efekty akustyczne powoduje lekkie niedopasowanie impedancji, ale wydaje mi się że to gitarowy odpowiednik audiofilskich mitów.
Pozdrawiam serdecznie.
Z takiego rozebranego rdzenia to chyba tylko SE na el84(6p14p)-jakie byście radzili parametry uzwojenia pierwotnego i wtórnego na taki właśnie rdzeń?
Pozdrawiam!