Ciekawe kiedy lampy zostanął w samochodach całkiem wyparte..

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

ximian
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 264
Rejestracja: pn, 14 marca 2005, 22:56
Lokalizacja: wawa

Ciekawe kiedy lampy zostanął w samochodach całkiem wyparte..

Post autor: ximian »

Ciekawe kiedy lampy zostanął w samochodach całkiem wyparte przez diody LED. Z tego co widze na ulicach to właściwie oprócz świateł z przodu to już w nowych samochodach calkiem brak żarówek. Na wolumenie pojawiają się stanowiska gdzie sprzedawcy oferują pseudo-halogeny na ledach a nawet tandeta z chin pzypominająca latarki jest już tylko naLED-ach. Jedyna ostoja lamp elektronowych to już tylko światła z przodu samochodów i oświetlenie o dużej mocy jak oświetlenie uliczne czy stadionów. Kwestia czasu kiedy nawet żarówka 60W będzie tematem na naszym forum bo zastąpi ją panel LED. A swoja drogą miło przeca jest obejżeć coś na telewizorze czarnobiałym nie męczącym wzroku czy posłuchać miłych dzwięków wzmacniacza w szkle.
Awatar użytkownika
futrzaczek2
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1066
Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)

Post autor: futrzaczek2 »

Co do żarówek na 220V - nad łóźkiem mam taką. Żre kupe prądu, co miesiąc przepala się(i to w czasie pracy, nie przy włączaniu), ma niską sprawność, ale daje światło odpowiednie dla moich oczu - przy tych żarówkopodobnych wynalazkach ze swietlówką gały mi wyłaziły po 10 minutach, niezależnie od firmy, mocy i barwy światła. Więc co by się nie działo, "czterdziestkę e dwadzieścia siedem" będę kupował :)

I LEd'y, te najgorszego sortu mają trwałość ok. 200h. Niby to dużo, ale po miesiącu swiecenia przez 6 godzin taka dioda będzie aut.
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 :)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Ciekawe kiedy lampy zostanął w samochodach całkiem wypar

Post autor: Piotr »

ximian pisze:zostanął
:shock:
ximian pisze:Jedyna ostoja lamp elektronowych to już tylko światła z przodu samochodów
Lampa elektronowa jest przyrządem, którego zasada działania opiera się na emisji elektronów i ich przepływie w próżni, lub gazie. W związku z powyższym żarówka nie jest lampą elektronową :?
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1299
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ciekawe kiedy lampy zostanął w samochodach całkiem wypar

Post autor: brys »

Piotr pisze:
ximian pisze:Jedyna ostoja lamp elektronowych to już tylko światła z przodu samochodów
Lampa elektronowa jest przyrządem, którego zasada działania opiera się na emisji elektronów i ich przepływie w próżni, lub gazie. W związku z powyższym żarówka nie jest lampą elektronową :?
A "ksenony"?
Awatar użytkownika
jakosek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 189
Rejestracja: ndz, 26 lutego 2006, 22:58
Lokalizacja: Lubartów/Lublin

Post autor: jakosek »

wyładowanie w gazie.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

futrzaczek2 pisze:LEd'y, te najgorszego sortu mają trwałość ok. 200h.
A skąd takie dane? Ja czytałem o kilkudziesięciu tysiącach godzin!
_
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Jeszcze nigdy nie padła mi dioda LED, pomijając te które zakończyły życie z powodu mojego błędu. A niektóre świecą dzień i noc od kilku lat nie będąc wcale jakimiś szczególnymi typami o zwiększonej trwałości. Z resztą, co tam może się zużyć? Erozja elektronowa doprowadzeń? ;)
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1299
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brys »

Piotr pisze:Z resztą, co tam może się zużyć? Erozja elektronowa doprowadzeń? ;)
Luminofor, jak w oczku :D
Awatar użytkownika
futrzaczek2
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1066
Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)

Post autor: futrzaczek2 »

brys pisze:
Piotr pisze:Z resztą, co tam może się zużyć? Erozja elektronowa doprowadzeń? ;)
Luminofor, jak w oczku :D
Dokładnie! LED'y niebieskie fi 5mm po miesiącu były ciemne, choć napięcie i prąd były wręcz idealne. Były one za całe 20gr/sztuka. Dopiero takie po złotówce dzielnie trzymają się już pół roku.
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 :)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

futrzaczek2 pisze:Dokładnie! LED'y niebieskie fi 5mm po miesiącu były ciemne, choć napięcie i prąd były wręcz idealne. Były one za całe 20gr/sztuka. Dopiero takie po złotówce dzielnie trzymają się już pół roku.
Co Ty opowiadasz? Mam takie "dwudziestogroszówki" od kilku lat i świecą jak nowe. Bo w końcu dlaczego nie miałyby świecić?
Luminofor, dobre sobie :lol:
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 688
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

Luminofor owszem jest, ale w białych LED, tych z konwersją światła. UV pobudza trzywarstwową warstwę luminoforu świecącą w trzech barwach podstawowych, co po wymieszaniu daje biel.
Awatar użytkownika
futrzaczek2
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1066
Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)

Post autor: futrzaczek2 »

Piotr pisze:Co Ty opowiadasz? Mam takie "dwudziestogroszówki" od kilku lat i świecą jak nowe. Bo w końcu dlaczego nie miałyby świecić?
Luminofor, dobre sobie :lol:
A ja jakoś nie mam szczęścia do "dwudziestogroszówek". I jak inaczej określić to cuś, co w diodzie świeci?
Ale OffTopik :wink:
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 :)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

futrzaczek2 pisze:I jak inaczej określić to cuś, co w diodzie świeci?
Złącze? Fotony w diodzie LED są generowane bezpośrednio w złączu jako kwant energii oddawany przez elektron przechodzący na niższy poziom energetyczny.
_idu

Post autor: _idu »

Trwalosc diod LED...

Otoz nie zawsze jest tak rozowo. Nowej genracji diody LED (wysoka wydajnosc, nowe kolory) - sa mioej trwale od ich protoplastow z konca lat 70-tych!!!. Ba najgorszej jest z diodami o wysokej wydajnosci. Niestety chinskie podroby szybko traca jasnosc. Przegrzanie ma wplyw na trwalosc diody LED.

Zalezy to od czystosci polprzewodnika a raczej jego komponentow.

Radze zajrzec na strony renomowanych producentow - od razu mozna zauwazyc ze danwe bunczusne okreslenie trwalosc na ponad 100 lat ciaglego swiecenia (polowa pocztkowej jasnosci) mija sie z rzeczywistoscia.

Wpyarcie zarowek - sgnalizacja swietlna - od kilku lat montuje sie sygnalizatory z diodami LED, swieca jasniej, sa mniej zawodne.
Dla Lodziakow -- wjazd do Lodzi od storny Zgierza - sygnalizator dla tramwaju - patrzac na wprost sygnaliztora jasnosc bije na glowe
oswieletlenie sodowe.

Latwo pozan sytgnalizatory LED. Widac wyraznie mozaike drobnych swiatelek a nie plame przykryta szklem rozpraszajacym. Ponadto jak gasnie swiatlo to szklo jest zazwyczaj bezbarwne.

Diody LED sa nadzieja na trwale lampy samochodowe. Ostatni bastion to przednie reflektory. Nie maja wad lamp wyladowczych wymagajacych sporego doswiadczenia aby nie gasly gdy tylko skoczy napiecie zasilania co jest norma w samochdozie.
_idu

Post autor: _idu »

Trwałość LED'ów.

Dla wysokiej jakości diod Lumileds podajesie trwałość do 100 tysiecy godzin pracy. Radzę porównać z przechwałkami do trwalosci diod LED z lat 70-tych - podawano ponad 110 lat ciagłego świecenia po któym jasność spada o połowę!!!. A tu zaledwie jest 12 lat. A podałam naprawdę wysokej jakości diody LED a nie przeciętną produkcję

Tańsza masówka z Chin potrafi być dziesiątki razy mniej trwała.

Białe diody LED-p minęły czasy produkcji ersatzów białych LED'ow z luminoforem. Np. wspomniane nowoczesne diody np. Lumileds nie posiadaja luminoforu.

Wypalanie sią diod LED - tam ma miejsce jeśli zastosowano złej jakości półprzewodnik - niezbyt czysty. W przypadku LED są to skomplikowane stopy kilku pierwiastków arsen, gal ind, fosor, azot, antymon itd.... Proces otrzymywania włsciwego monokrysztąłu jest bardzo skomplikowany. Wszelkie domieszki niszczą półprzewodnik - po prostu reakcje chemiczne które naruszają strukturę krystaliczną.
[/url]