Szukam schematu bateryjnego Figara
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
-
- moderator
- Posty: 11313
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Porobiłe zdjęcia, tak jak sugerowałeś Fryczu
. Zastanawiam się, czy w Truszu jest o tej wersji wzmianka.
Odbiornik już uruchomiłem. Przede wszystkim wyrzucilem ze środka dorabiany zasilacz, wymieniłem kartoflaki i 1R5T. Ta, która była nie chciała generować.
Na krótkich radio odbiera ładnie. Na dlugich bardzo cicho, niemal nieslyszalnie
(na antenie ferrytowej).
Do wymiany będzie jeszcze potencjometr ( o ile zdobędę).

Odbiornik już uruchomiłem. Przede wszystkim wyrzucilem ze środka dorabiany zasilacz, wymieniłem kartoflaki i 1R5T. Ta, która była nie chciała generować.
Na krótkich radio odbiera ładnie. Na dlugich bardzo cicho, niemal nieslyszalnie

Do wymiany będzie jeszcze potencjometr ( o ile zdobędę).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Śliczne.
Z tym magicznym oczkiem w formie wykrzynika wygląda po prostu wzruszajaco....
Wyobrażam sobie od razu leśniczówkę w latach 60, to małe radyjko stojące na serwetce i młoda żona leśniczego słuchajaca "Matysiaków" ,a wieczorami "Podwieczorku przy mikrofonie". Pamiętacie? Bo ja juz tak..
. A kiedy odbór słabł mówiła Władek, jak będziesz w mieście (wielkie tam miasto - Tuchola) to baterię trzeba kupić... No i Władek w "68 nasłuchujący RWE...
Heh...
Skoro to taki unikat, to pewnie jakaś seria próbna na eksport? Może do Indii? Może na Kubę? Wskazuje na to opis skali. na mojej jest "D, Ś, K. a tu L, M, S.(załączam celem porównania dlugości fal)
Jak nic - na eksport.
Ciekawe czy była w normalnej sprzedaży.
Fajne radyjko
f.
Z tym magicznym oczkiem w formie wykrzynika wygląda po prostu wzruszajaco....
Wyobrażam sobie od razu leśniczówkę w latach 60, to małe radyjko stojące na serwetce i młoda żona leśniczego słuchajaca "Matysiaków" ,a wieczorami "Podwieczorku przy mikrofonie". Pamiętacie? Bo ja juz tak..

Heh...
Skoro to taki unikat, to pewnie jakaś seria próbna na eksport? Może do Indii? Może na Kubę? Wskazuje na to opis skali. na mojej jest "D, Ś, K. a tu L, M, S.(załączam celem porównania dlugości fal)
Jak nic - na eksport.
Ciekawe czy była w normalnej sprzedaży.
Fajne radyjko

f.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pęknięcie mogło byc przyczyną niepełnowartościowości.
A co do Figaro... Była też wersja sieciowa z oczkiem DM70. Figaro 2. Identyczna skala jak w tym radyjku. A to że zrobiono wersję bateryjną - no cóż jeśłi jeszcze w 1972 roku tuż obok Łodzi (obecnie praktycznie w jeje granicach dministracyjnych) były wsie pozbawione elektryczności.
A co do Figaro... Była też wersja sieciowa z oczkiem DM70. Figaro 2. Identyczna skala jak w tym radyjku. A to że zrobiono wersję bateryjną - no cóż jeśłi jeszcze w 1972 roku tuż obok Łodzi (obecnie praktycznie w jeje granicach dministracyjnych) były wsie pozbawione elektryczności.
Odbyłem rozmowę z byłym włascicielem mojego nietypowego Figara. Dowiedziałem się , że pękniecie nastąpiłu już u niego, wiec to nie była przyczyna niepełnowartosciowości. poinformował mnie natomiast, że odbiornik ów kupił "na bublach", czyli w sklepie firmowym z odbiornikami niepełnowartościowymi. Tak przynajmniej zrozumiałem z jego tlumaczenia. 

-
- 625...1249 postów
- Posty: 1188
- Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
- Lokalizacja: lodz
Dawno temu -były stosowane takie zabiegi -walniecia w wyrób -aby uzyskał jakąś cechę niesprawności -w ten sposób wyrób zostawał
w kraju i mozna go było kupić tanio ....
W ten sposób było dużo różnych wyrobów odrzucanych -tzw odrzuty eksportowe.... bardzo mile widziane .
Wadliwość mogła być duża -bo produkcją zajmowały się osoby
zatrudniane w zakładach karnych ...........była taka moda kiedyś..
A potem -żeby ceny wyrobów utrzymac wysoko -to różne spółdzielnie
brały się za kooperację -w ten sposób telewizor -1szt. żywiła całe stada
prezesów itp itd ...
w kraju i mozna go było kupić tanio ....
W ten sposób było dużo różnych wyrobów odrzucanych -tzw odrzuty eksportowe.... bardzo mile widziane .
Wadliwość mogła być duża -bo produkcją zajmowały się osoby
zatrudniane w zakładach karnych ...........była taka moda kiedyś..
A potem -żeby ceny wyrobów utrzymac wysoko -to różne spółdzielnie
brały się za kooperację -w ten sposób telewizor -1szt. żywiła całe stada
prezesów itp itd ...