Pseudokwadro

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
barbie
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: pn, 4 września 2006, 12:48
Lokalizacja: Kraków

Pseudokwadro

Post autor: barbie »

Witam,

Jestem tu nowy i nie wiem, czy to temat na "układy" czy do "śmietnika audiofilskiego",
ale chętnie poznałbym kompetentną opinię o tym rozwiązaniu (jak widać istnieje i nawet działa...):
Więcej na http://www.aba.krakow.pl/Extra/kwadro.html

pozdrowienia

Barbie
Dźwięk przekazują drgania - nie bity!
_idu

Post autor: _idu »

A coz w tym dziwnego. Radmor, Merkury w latach 70-tych to mialy....
Ba zabawe mozna jeszcze rozciagnac. Przeciez Surround to nic innego ja to co podales tylko ze dodano filtry pasmowe i linie opezniajace. Wbrew pozorom daje to nawet na dwoch glosniach efekt dzwieku otaczajacego.
Dawno temu w czasach Amigi byl fajny programik ktory odgrywal przygotowanego smaple stereo (Rydwany Ognia Vangelis'a) w wersji na sluchawki albo glosniki odtwarzal z wrazeniem dookolnym.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Ciekawe.
Ale zupełnie niezgodne z moim gustem ;)
Strasznie dużo wtórników (na ECC83?), kaskoda na ECC82, w ogóle mnóstwo wszystkiego...
Jak widać wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
Wybałeś skrajną komplikację, ja skrajną prostotę. A i tak najważniejsza jest przyjemność słuchania :)

ps. Pomysł ze wstawianiem rezystora drutowego w szereg z głośnikiem to jednak lekka przesada :?
_idu

Post autor: _idu »

Piotr pisze:Ciekawe.
Ale zupełnie niezgodne z moim gustem ;)
Strasznie dużo wtórników (na ECC83?), kaskoda na ECC82, w ogóle mnóstwo wszystkiego...
Jak widać wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
Wybałeś skrajną komplikację, ja skrajną prostotę. A i tak najważniejsza jest przyjemność słuchania :)

ps. Pomysł ze wstawianiem rezystora drutowego w szereg z głośnikiem to jednak lekka przesada :?
Ale moze wlasnie w tym jest szczegol dajacy sukces. Aby zrobic efekt ze stero trzeba by uklad cos dal od siebie - wiec moze dlatego jest ECC83 by byla nieliniowa i przeciazona nastepnym stopniem. A kaskody mi nie przeszkadzaja - pentoda bez mikrofonowania.
Przeciez surround, pseudokwadro to efekty modyfikujace dzwiek. Czyli tak jakbysmy sie czepiali ze wzmacniacz gitarowy nie gra tak jak audiofilski.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Właśnie o to chodzi.
Układ powinien albo zmodyfikować sygnał w najbardziej "przyjemny" sposób, albo pozostawić go maksymalnie niezniekształconym.
Ja wybieram drugie rozwiązanie :)
_idu

Post autor: _idu »

Piotr pisze:Właśnie o to chodzi.
Układ powinien albo zmodyfikować sygnał w najbardziej "przyjemny" sposób, albo pozostawić go maksymalnie niezniekształconym.
Ja wybieram drugie rozwiązanie :)
Ale w drugim przypakdu przestaje byc efektem. Pseudokwadro ze strero jest ingerencja w oryginalny material. Wiec jest to efekt.
szalony

Post autor: szalony »

Ja mialem kiedys radmora 5102-T z pdeudokwadro, ale nigdy nie podlaczylem mu 4 glosnikow :lol:
_idu

Post autor: _idu »

STUDI pisze:
Piotr pisze:Właśnie o to chodzi.
Układ powinien albo zmodyfikować sygnał w najbardziej "przyjemny" sposób, albo pozostawić go maksymalnie niezniekształconym.
Ja wybieram drugie rozwiązanie :)
Ale w drugim przypakdu przestaje byc efektem. Pseudokwadro ze stereo jest ingerencja w oryginalny material. Wiec jest to efekt.
Awatar użytkownika
barbie
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: pn, 4 września 2006, 12:48
Lokalizacja: Kraków

tłumaczenia

Post autor: barbie »

Ja też traktowałem ten układ jako zabawę - ale efekt pozytywnie mnie zaskoczył (może być to kwestia akustyki pokoju).
Wtórniki - wszystkie wyjściowe to oczywiście ECC82, jeden (we przedwzmacniaczu gramofonu po kaskodzie) to tak naprawdę nie ECC83, a radziecki zamiennik 6n2p-ev - zupełnie dobrze się tu spisuje.
Pewnie, że to efekt - ale trzy potencjometry z prawej strony pozwalają na jego regulację - można też wyłączyć zasilanie wzmacniaczy poza głównym (głośniki przednie) i mamy czyste stereo.
PS.
Radmora też miałem (i to do niedawna), ale zamieniłem na Beethovena II - działa bez zarzutu, tylko ten "obcięty" UKF (ale za to "audiofilski" bi-ampling!!!). Wytłumiłem skrzynkę w środku - mniej dudni, a bas pozostał.
Inne moje "dzieła" można zobaczyć na http://www.aba.krakow.pl/Extra/extra.html -
"Teatrzyk Zielona Gęś ma zaszczyt wystawić się na krytykę!"

Dzięki za opinie!

barbie
Dźwięk przekazują drgania - nie bity!
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

Na razie nie miałem okazji posłuchać nic w wydaniu pseudostereofonicznym- mam tylko jedną parę kolumn i zbyt małe pokoje w mieszkaniu... Jednak może kiedyś odpalę swojego Radmora 5102 na całej czwórce głośników.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

:arrow: barbie
Zaiste ciekawe rzeczy waść piszesz.
W zasadzie ze wszystkim mogę się zgodzić. Dziwi mnie tylko Twoja niechęć do kasety magnetofonowej. Czyżbyś nigdy nie miał przyjemności posłuchać naprawdę dobrego kaseciaka? Ja używam tego źródła nagminnie. Może dlatego, że mam trochę kaset z nagraniami niedostępnymi w innej wersji :roll:
A teraz wzmacniacz lampowy:
Co masz na myśli pisząc "osobne zasilacze napięć siatkowych"? Pierwszych siatek? Bo drugich raczej nie...
Jakich lamp używasz jako sterujących? Zastanawia mnie jak uzyskałeś sensowną czułość, a jednoczenie niską rezystancję wyjściową stosując tylko jedną duotriodę w kanale.
A "quasi dual mono" to raczej żaden powód do dumy. Rozmnożenie transformatorów zasilających nie jest aż ak drogie, a przynosi same pozytywne skutki.
Awatar użytkownika
barbie
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: pn, 4 września 2006, 12:48
Lokalizacja: Kraków

kaseta

Post autor: barbie »

Kasety mogą być OK - ale zgodzisz się - na ogół niestety nie są...
Za to są bardzo wygodne. Nawet zastanowiałem się, czy wybrać magnetofon kasetowy czy szpulowy. Posłuchałem (oczywiście używanych) 2 Revoxów -
kaseciaka B710 i starutkiego A77 (szpulowy 4 ścieżki). Wybór był oczywisty - choć oczywiście stan głowic itp. na pewno zrobił swoje.
Kiedyś w takim sklepie Audioholic w Krakowie (już go nie ma) można było posłuchać Nakamichi - też OK. Jeśli się ma nagrania to inna sprawa.
Nb. Kupiłem tego Revoxa - i padłem - na http://www.revox.net jest o nim wszystko! Pełna serwisówka, schematy ideowe i montażowe, przebiegi, procedury pomiarów itp. A nawet lista elementów z typami, wartościami, opisem itp.
A wszystko ślicznie w tabelkach z podpisami "sporządził, sprawdził, kreślił itp.".
Brawo Willy Studer!
Tyle o półprzewodnikach...a teraz do lamp:
Siatki - oczywiście pierwsze. Może źle napisałem, ale jest to fixed BIAS. Dwie ceramiczne podkówki (widać je dobrze na zdjęciu) w zasilaczu Us służą do regulacji. Nie lubię oporników w katodach (nawet blokowanych kondensatorami). Wolę sobie czasem podregulować. Brak zbędnych elementów w obwodzie lampy - trafo - zasilacz nie szkodzi.

Co do kompletnego schematu - nie ma problemu. Jak go znajdę, to zeskanuję. Ale tam naprawdę nie ma nic, o czym nie wiecie. Klasyczny Marshall (robiłem też takie same na EL84 dla córki i razem z synem dla niego). Trafa dla EL34 (teraz są tam naprawdę tetrody 6CA7 Electro Harmonox czyli Sovtek) - od Panów Sz. sieć i dławiki TELTO, trafa dla EL84 z demobilu (wzmacniacze projektorów 16 mm) bez odczepów UL. Triodka - 6n2p-ev. Napięcie 430 V (kondensatory nie muszą być w szereg).
Można by pociągnąć więcej - ale mnie wystarcza, bo kolumny to smoki (też DIY) i mają chyba sporą efektywność (nie mierzyłem). Niskotonowce 2xGD30 Tonsila (o 2 różnych fs - każdy w swojej linii transmisyjnej), średnie też Tonsil, wysokie - metalowe kopułki Vify (przedtem były tytanowe Tonsile, ale mam dzieci w wieku imprezowym - poszły z dymem, a Vify rzeczywiście grają sympatyczniej (przynajmniej dla mnie).

barbie
Dźwięk przekazują drgania - nie bity!