Witam,
To moja pierwsza wizyta na tym forum i od razu prośba o pomoc i konsultacje w następującej sprawie. Chciałbym zbudować jednostopniowy przedwzmacniacz SE, na jednej (jak najbardziej liniowej) triodzie, bez ujemnego sprzężenia zwrotnego. Chciałbym aby wzmocnienie napięciowe nie przekraczało 12-14dB (4 góra 5 razy). Preamp powinien mieć zdolność bezproblemowego wysterowania końcówek mocy o impedancji wejściowej 10 kiloomów. Nie znam się zbyt dobrze na technologii lampowej, choć darzę ją wielką sympatią. Pobieżna analiza problemu wykazała, że jednostopniowe przedwzmacniacze SE mają zbyt duże wzmocnienie, rzedu 20 razy i zbyt dużą impedancję wyjściową. W tej sytuacji przychodzi mi do głowy zastosowanie transformatora wyjściowego, który dodatkowo mógłby zapewnić wyjście zbalansowane. Czy to jest poprawne podejście do problemu? Czy możecie wskazać mi miejsca w sieci, gdzie opublikowano schematy i parametry takich układów? A może istnieją inne rozwiązania spełniające podane warunki. Proszę o pomoc i rady.
Pozdrawiam,
Edmund
Przedwzmacniacz SE bez sprzężenia zwrotnego
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 28 sierpnia 2006, 22:18
-
- 75...99 postów
- Posty: 87
- Rejestracja: pt, 22 kwietnia 2005, 20:08
- Lokalizacja: Łódź
-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 28 sierpnia 2006, 22:18
-
- 100...124 posty
- Posty: 104
- Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 18:36
Żądasz samych przeciwieństw- małe wzmocnienie, bez sprzężenia, niska impedancja wyjścia.
Dobrym układem na triodach jest układ: Wspólna Katoda - Wspólna Anoda (wtórnik) - duża impedancja wejścia, niska wyjścia, szerokie pasmo przenoszenia.
Jeżeli zablokujesz rezystor katodowy triody w układzie WK kondensatorem, to NIE MA sprzężenia, ale układ ma wysokie wzmocnienie. Jeżeli z kondensnatora zrezygnujesz to wprawdzie powstaje kolalne sprzężenie zwrotne na triodzie, ale układ ma MNIEJSZE wzmocnienie, do tego lepszą liniowośc i pasmo.
Wzmocnienie tego układu zalezeć będzie od uzytej lampy - np. będzie wysokie przy ECC83, niskie przy ECC82.
Wzmocnienie triody reguluje sie także poprzez zmianę wartości rezystora ANODOWEGO, im mniejsza wartość, tym mniejsze wzmocnienie, ale tylko do pewnej wartości, oczywiście.
Pewną możliwością "regulacji wzmocnienia" (w cudzysłowiu) jest zastosowanie dzielnika rezystorowego na wejściu, jezeli nie uzywasz potencjometru w preampie (tylko np. w koncówce mocy)
Dobrym układem na triodach jest układ: Wspólna Katoda - Wspólna Anoda (wtórnik) - duża impedancja wejścia, niska wyjścia, szerokie pasmo przenoszenia.
Jeżeli zablokujesz rezystor katodowy triody w układzie WK kondensatorem, to NIE MA sprzężenia, ale układ ma wysokie wzmocnienie. Jeżeli z kondensnatora zrezygnujesz to wprawdzie powstaje kolalne sprzężenie zwrotne na triodzie, ale układ ma MNIEJSZE wzmocnienie, do tego lepszą liniowośc i pasmo.
Wzmocnienie tego układu zalezeć będzie od uzytej lampy - np. będzie wysokie przy ECC83, niskie przy ECC82.
Wzmocnienie triody reguluje sie także poprzez zmianę wartości rezystora ANODOWEGO, im mniejsza wartość, tym mniejsze wzmocnienie, ale tylko do pewnej wartości, oczywiście.
Pewną możliwością "regulacji wzmocnienia" (w cudzysłowiu) jest zastosowanie dzielnika rezystorowego na wejściu, jezeli nie uzywasz potencjometru w preampie (tylko np. w koncówce mocy)
-
- 625...1249 postów
- Posty: 702
- Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 28 sierpnia 2006, 22:18
> Pasio
Przedwzmacniacz ma słuzyć do sterowania monobloków o impedancji wejciowej 10 kiloomów i wzmocnieniu 26dB. Większoć używanych przeze mnie żródeł ma nominalne napięcie wyjciowe 2V. Nawet zakładajšc pewien zapas wzmocnienia, niezbędny chociażby ze względu na nagrania o mniejszym poziomach maksymalnych, wzmocnienie rzędu 3-4 razy jest zupełnie wystarczajšce. Przez długi czas używałem przedwzmacniacza o wzmocnieniu 0db i w większoci przypadków było ono wystarczajšce. Moje przywišzanie do ideii preampu na jednej triodzie spowodowane jest tym, że słuchałem kiedy takiego (bardzo kosztownego) przedwzmacniacza i brzmienie to do dzisiaj pamiętam. Było ono niezwykle szczególowe, a jednoczenie bardzo naturalne i ciepłe. Jeżeli takie cechy brzmienia można uzyskać w innym, prostym układzie, to proszę o propozycje. Chciałbym także dodać, że użycie transformatora wyjciowego pozwala na skutecznš walkę z zakłóceniami generowanymi w "pętli masy". Tak więc układ o którym pisałem na poczštku miałby, a przynajmniej tak mi się wydaje, same zalety.
Przedwzmacniacz ma słuzyć do sterowania monobloków o impedancji wejciowej 10 kiloomów i wzmocnieniu 26dB. Większoć używanych przeze mnie żródeł ma nominalne napięcie wyjciowe 2V. Nawet zakładajšc pewien zapas wzmocnienia, niezbędny chociażby ze względu na nagrania o mniejszym poziomach maksymalnych, wzmocnienie rzędu 3-4 razy jest zupełnie wystarczajšce. Przez długi czas używałem przedwzmacniacza o wzmocnieniu 0db i w większoci przypadków było ono wystarczajšce. Moje przywišzanie do ideii preampu na jednej triodzie spowodowane jest tym, że słuchałem kiedy takiego (bardzo kosztownego) przedwzmacniacza i brzmienie to do dzisiaj pamiętam. Było ono niezwykle szczególowe, a jednoczenie bardzo naturalne i ciepłe. Jeżeli takie cechy brzmienia można uzyskać w innym, prostym układzie, to proszę o propozycje. Chciałbym także dodać, że użycie transformatora wyjciowego pozwala na skutecznš walkę z zakłóceniami generowanymi w "pętli masy". Tak więc układ o którym pisałem na poczštku miałby, a przynajmniej tak mi się wydaje, same zalety.
-
- 5...9 postów
- Posty: 5
- Rejestracja: pn, 28 sierpnia 2006, 22:18
Witam,
Dziekuję za podpowiedzi i rady. Znalazłem dzisiaj stronę internetowš
http://www.raleighaudio.com/MI%20articles.htm
która zawiera prawie wszystkie potrzebne mi informacje.
Pozdrawiam,
Edmund[/url]
Dziekuję za podpowiedzi i rady. Znalazłem dzisiaj stronę internetowš
http://www.raleighaudio.com/MI%20articles.htm
która zawiera prawie wszystkie potrzebne mi informacje.
Pozdrawiam,
Edmund[/url]