I pr PR na Adriatyku
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- Adam Myslinski
- 250...374 postów
- Posty: 272
- Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
I pr PR na Adriatyku
Czy ktorys z Kolegow ma doswiadczenia w odbiorze I pr PR (225 kHz) w rejonie m. Pula na chorwackim wybrzezu Adriatyku? Jade tam jutro i nie wiem, czy warto zabierac jakis sprzet grajacy.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: I pr PR na Adriatyku
Na terenie calej Chorwacji Jedynke PR slychac zupelnie przyzwoicie. Jasne, ze duzo zalezy od klasy odbiornika. Jesli posiadasz stare i malo czule radio z antena ferrytowa to polecam nastepujacy sposob na poprawe odbioru:
Wynajdujesz duza szuflade, spore pudlo kartonowe lub inszy podobny przedmiot i nawijasz na jego najwiekszym obwodzie 30 zwojow drutu (najlepiej 1-1,5 mm w izolacji PCV). Wazne, aby zachowac co najmniej 4 mm odstepu miedzy zwojami. Nastepnie podlaczasz do takiej cewki kondensator obrotowy 2x470pF. Radio wstawiasz w srodek cewki (ferryt rownolegle od osi cewki) i obracajac caloscia ustawiasz prawidlowy kierunek odbioru. Dostrajasz kondensator i... podziwiasz sile sygnalu !
Wynajdujesz duza szuflade, spore pudlo kartonowe lub inszy podobny przedmiot i nawijasz na jego najwiekszym obwodzie 30 zwojow drutu (najlepiej 1-1,5 mm w izolacji PCV). Wazne, aby zachowac co najmniej 4 mm odstepu miedzy zwojami. Nastepnie podlaczasz do takiej cewki kondensator obrotowy 2x470pF. Radio wstawiasz w srodek cewki (ferryt rownolegle od osi cewki) i obracajac caloscia ustawiasz prawidlowy kierunek odbioru. Dostrajasz kondensator i... podziwiasz sile sygnalu !
- Adam Myslinski
- 250...374 postów
- Posty: 272
- Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
I pr PR
Dzieki za odpowiedz. Metoda jest mi znana, przewod przygotowalem juz wczoraj, ale poniewaz "z pustego i Salomon nie naleje", chcialem wiedziec, czy w ogole sygnal tam dochodzi.
Akurat tutaj (w domu) nie mam zmiennego kondensatora, wiec wezme kilka stalych i poeksperymentuje z iloscia zwojow + pare metrow anteny rozpietej na jakies pobliskie drzewa campingowe.
Akurat tutaj (w domu) nie mam zmiennego kondensatora, wiec wezme kilka stalych i poeksperymentuje z iloscia zwojow + pare metrow anteny rozpietej na jakies pobliskie drzewa campingowe.

Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: I pr PR
Ale pamietaj, ze dlugosc anteny (na zakres LW) powyzej kilku metrow nie ma wplywu na wartosc stosunku S/N. Wzrasta tylko napiecie sygnalu wraz z szumami. Dlugie anteny potrzebne sa tylko dla niskoczulych odbiornikow. Antena, ktora opisalem ma wlasnosci kierunkowe i troche poprawia odstep sygnalu do szumu i zaklocen. Kondensatory stale beda gorsze od powietrznego, ale jesli juz, to zastosuj mikowe lub styrofleksowe.
- Adam Myslinski
- 250...374 postów
- Posty: 272
- Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Adam Myslinski
- 250...374 postów
- Posty: 272
- Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: j.w.
Witam po powrocie,Adam Myslinski pisze:Dzieki, cos tu wykombinuje.
Widzac, ze temat byl odwiedzany przeszlo 100 razy, pozwalam sobie podzielic sie obserwacjami poczynionymi w podrozy i po przybyciu na miejsce (Pula, Chorwacja).
W czasie jazdy I pr PR slychac w samochodzie (225 kHz, radio z antena w tylnej szybie) praktycznie do Gratzu (Cieszyn, Bratyslawa, Wieden, Gratz...) Na rowninach niezle, w okolicach gorskich z przerwami. Ciekawym zjawiskiem sa bardzo silne i dziwne zaklocenia w poblizu Wiednia pochodzace od linii WN (na oko 220 - 400 kV), ale dziwne o tyle, ze generujace silny gwizd interferencyjny w odroznieniu od czeskich, slowackich i krajowych linii zaklocajacych typowym warkotem 50 Hz.
Linie austiackie przebiegaja w poblizu tzw. farm wiatrowych. Czyzby generatory wiatrowe indukowaly energie na wyzszych czestotliwosciach niz normalna - europejska?
Po przyjezdzie na miejsce (polwysep Istria, polnocny skraj Chorwacji graniczacy z Wlochami) okazalo sie, ze wieczorem po 21:00 sygnal 225 kHz jest na tyle silny, ze da sie odbierac na poziomie morza na kieszonkowym odbiorniku z antena ferrytowa o dlugosci ok. 7 - 8 cm (odbiornik Eltry typ R-124, prod. lata 1980-te). Odpadala zatem koniecznosc konstruowania anten dodatkowych. Podobnie zachowywal sie odbiornik w samochodzie, z tym, ze odbior byl nieco lepszy i nawet czasami rano do 7:00 - 8:00.
Jakosc odbioru zalezna byla takze od warunkow propagacyjnych i stanu atmosfery. Burze powodowaly czasami kompletny zanik sygnalu uzytkowego w szumach i trzaskach.
Oprocz polskiego programu dobrze byly slyszalne stacje w jezyku niemieckim, czeskim i francuskim.
Drugi dlugofalowy nadajnik z Lazow k. Raszyna slychac dobrze takze do rejonu Zyliny na Slowacji. Jest przyjemniejszy w odbiorze, gdyz stosowana jest w nim tradycyjna modulacja AM, a w nadajniku z Solca nowoczesniejsza (dokladnie juz nie pamietam, czy przypadkiem nie z czesciowym tlumieniem jednej wstegi bocznej. Byl kiedys w "Radioelektroniku" artykul na ten temat. Gdzies w okresie uruchomienia stacji w Gabinie)
W gorskich rejonach Chorwacji (Ucka), Slowenii (Karawanken Tunel) i Austrii (rej. Klagenfurtu) stacji polskich nie udalo mi sie odbierac w samochodzie.
- Załączniki
Ostatnio zmieniony czw, 7 września 2006, 22:28 przez Adam Myslinski, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: j.w.
A moze to "internet przez gniazdko sieciowe" (PLC, czy jakos tak) ?Adam Myslinski pisze:
W czasie jazdy I pr PR slychac w samochodzie (225 kHz, radio z antena w tylnej szybie) praktycznie do Gratzu (Cieszyn, Bratyslawa, Wieden, Gratz...) Na rowninach niezle, w okolicach gorskich z przerwami. Ciekawym zjawiskiem sa bardzo silne i dziwne zaklocenia w poblizu Wiednia pochodzace od linii WN (na oko 220 - 400 kV), ale dziwne o tyle, ze generujace silny gwizd interferencyjny w odroznieniu od czeskich, slowackich i krajowych linii zaklocajacych typowym warkotem 50 Hz.
- Adam Myslinski
- 250...374 postów
- Posty: 272
- Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa
Zaklocenia
Szczerze mowiac tez sie zastanawialem, czy to nie transmisja danych. Ale nic na ten temat nie potrafie powiedziec.
Pozdrawiam
Adam
Adam