Niestety bez lamp, za to z elementów, które zostały po innych "poważnych" konstrukcjach. W zasadzie nie musiałem wychodzić do sklepu. No, może po fajki
Zaraz się przekonam jak "brzmi"
ps. Ktoś kiedyś gdzieś pisał o "gejnklonie" i jego zaletach
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Szczęke mam pięto niżej to nie wygląda jak konstukcja z "resztek" tylko wnętrzności jakiegoś wzmaka dla audiofila. Końsówki mocy Accuphase E-550 wyglądają podobnie. Czy całość powstała dzisiaj(śmiech), czy pracowałeś nad tym od dłuższego czasu? Bardzo dobry pomysł z przykręceniem płytki z drabizną końcówki mocy do radiatora na tulejkach dystansowych, a samej kostki bezpośrednio do radiatora i połączenie wszystkiego taśmą AVG. Jakie kondy siedzą w zasialczu i jakie parametry ma to trafo bo wygląda "byczo"
Pomijam wielkość i to że są na 3 parach MOSFET-ów każda, oraz mają czernone radiatory. Czyżbyś był w posiadaniu sierpniowego Audio? Mam pytanie troche lamerskiej. Czym różni się układ Gain Clone od ukłądu nie Gain Clone?
Lasernik jest mi po drodze. Robię u niego wszystkie moje wzmacniacze.
Przyjmuje moje zamówienia, a z dobrym przybliżeniem można przyjąć że jestem człowiekiem
Ceny są do przełknięcia. Za wizytę płacę od 50 do 150pln + mój materiał.
Obudowa tego wzmacniacza również zostanie wykonana z resztek arkusza.
Niestety cięcie czteromilimetrowego aluminium nie jest tanie, ale dokładność doskonała. Cieńsze alu, a tym bardziej stal na pewno wypadnie dużo taniej.
Przjrzyj się. Nie ma kondensatorów na wyjściu, a kondensatory w zasilaczu są połączone plus do minusa.
Owszem, uzwojenie nie jest dzielone, bo transformator nie był projektowany do zasilania wzmacniacza. Zastosowałem prostownik z dwiema diodami w układzie podwajacza.
Witam.
Piotr, podoba mi się wykonanie tej konstrukcji od strony estetycznej. Jednak zastanawiam się nad tymi długimi kolorowymi przewodami, które łączą scalone stopnie mocy z płytkami drukowanymi. Tak na oko mają jakieś 5 do 8cm długości. Ich zastosowanie powoduje, że np. kondensatory blokujące zasilanie są dość znacznie oddalone od samych układów scalonych, a masy prowadzone nie do końca zgodnie z "tajnikami sztuki". W aplikacjach układów scalonych ich producenci często przedstawiają rysunki płytek drukowanych, jakie ich zdaniem są optymalne pod kątem prowadzenia mas i odsprzęgania zasilania dla zagwarantowania bezwarunkowo stabilnej pracy układu. Nie obawiasz się, że Twoja konstrukcja, z tymi dość daleko odsuniętymi układami scalonymi, po prostu się wzbudzi?
Zigrin pisze: 5cm to jeszcze niedużo. To raczej nie jest większa odległość.
Jakieś 30 lat temu, jeden mój kolega (niezły elektronik-amator) zmontował wzmacniacz na UL1405. Płytkę wykonał starannie, ale układ scalony zamontował w podstawce umieszczonej na końcu przewodów. Ich długość była nie większa niż 10cm. Ten wzmacniacz próbowało później uruchomić jeszcze kilku elektroników. Niestety bezskutecznie. Rozwiązanie zagadki przyniosło usunięcie przewodów, wstawienie układu bezpośrednio do płytki i podłączenie jego kapelusza (metalowa obudowa) do masy. Od tamtej pory budując urządzenia z układami scalonymi uważam na masy. Mam nadzieję, że w przypadku konstrukcji Piotra będzie inaczej i układ zadziała.