Ukałd wzmaka jest opracowany i go zrobię, ale myślę o zrobieniu czegoś mocniejszego . Co powiecie na SE 1+ 1/2ECC83 i EL34 na kanał? Ile bym z tego wyciągnął? Schematu jeszcze nie mam, ale pełno podobnych w necie.
Przedziwnie zrealizowane sprzężenie zwrotne... Nie lepiej dać sygnał sprzężenia na siatkę prawej triody? Albo rzeczywiście na katodę, ale eliminując jednocześnie jedną z triod? Wtedy jedna ECC88 obsłuży oba kanały. Sztywna polaryzacja siatki pentody to też mało praktyczny pomysł.
Widzisz to nie jest takie proste jakby się wydawało...ECC88 pracuje w katodynie. Sygnału UZS nie podaje się na siatke lampy tylko do katody. Zastosowanie jednej połówki ECC88 nie da tak dobrego efektu jak użycie katodyny która ma dość duże wzmocnienie i nie obciąża stopnia poprzedzającego(np. CD, karty muzycznej kompa). Jako że następny stopień z EL34 ma dużą impedencje wejścia można śmiało zastosować katodyne. Układ taki ma też bardzo dobrą separacje obwodów wejśćia-wyjścia dzięku siatce drugiej triody podciągniętej do masy co działa jak ekran. Co do BIASU to EL34 raczej zawsze występuje ze stałą polaryzacją ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby użyć automatycznej polaryzacji.
Zigrin pisze:Zastosowanie jednej połówki ECC88 nie da tak dobrego efektu jak użycie katodyny która [...] nie obciąża stopnia poprzedzającego
A zwykły stopień WK obciąża w jakikolwiek zauważalny sposób?
Przecież głównym obciążeniem źródła sygnału jest tu potencjometr, niezależnie od konfiguracji pierwszego stopnia.
Zigrin pisze:EL34 raczej zawsze występuje ze stałą polaryzacją
No, bez przesady. Ile wzmacniaczy na niej zrobiłem, tyle miało polaryzację automatyczną. U innych również często widziałem właśnie to rozwiązanie, szczególnie w SE.
Ja częściej spotykałem układ z polaryzacją stałą. Z tego układy jednyne co mi się podoba to pseudo-quad, którego poznanie zawdzięczam Tobie Piotrze W scieći jest pełno schematów z EL34 w SE można tez szukać dla lampy 6L6 we wszystkich mutacjach. Zresztą zaprojektownia układu SE to nie jest wielka filozofia i sprowadza się praktycznie do policzenia kilku lementów, lub skorzystania z katalogowych punktów pracy.
Młynek pisze:Myśle o czymś takim. Wspólna katoda, 2xECC83 i EL34. 1 ECC na przedwzmacniacz, następna do wysterowania pentody mocy. Sprawdzi się czy nie?
Ale chodzi mi o wzmacniacz, który można również wysterować sygnalem z mikrofonu . Więc kompromis: 1/2 ECC na wysterowanie pentody, cała ECC na preamp. Może być?
Skoro mikrofon, to dwie się przydadzą.
Jedna (dwa stopnie) jako wzmacniacz z EL - całość objęta sprzężeniem. Przed tym regulacja głośności i wybór wejścia.
Na drugiej (dwa stopnie WK, lub jeden SRPP) przedwzmacniacz do mikrofonu.
Narysowałem schemat wg. tego co Napisałeś. Zobaczcie czy znów nie ma tam błędów.
Pozdrawiam
Młynek
P.S. Sory ale nie narysowalem tam jeszcze połączenia z wtórnego do masy. Będzie z drugiej strony oporu zabezpieczającego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Brakuje kondensatora między anodą drugiej triody a potencjometrem głośności. W tym układzie regulując głośność, zmieniałbyś punkt pracy trzeciej lampy. Potencjometr siły głosu może mieć jeden odczep podłączony na stałe do masy. Rezystor polaryzujący siatkę trzeciej triody mozna pominąć, jego rolę spełni potencjometr. Wejścia układu można odseparować kondensatorami. Potencjometr przy głośniku
Racja, brakuje kondensatora sprzęgającego.
Rezystory szrergowe w siatkach sterujących daje się między rezystorem siatkowym, a siatką, a nie szeregowo z kondensatorem.
Dwusekcyjny przełącznik jest niepotrzebny, wystarczy przełączać sygnał, masa zostaje na stałe.
Zasilanie kolejnych stopni z nasępujących gałęzi filtru CRCRC...
Zerknij jeszcze raz na mój schemat, wszystkie te rzeczy są tam uwzględnione.
A ten potencjometr przy głośniku?
W każdym razie sam schemat bez wartości elementów dość niewiele znaczy.