Witam wszystkich forumowiczów
Mój problem nietypowy acz jednak lampowy. Poszukuję zarówki wygrzewającej na podczerwień, oryginalna straciła swoje włókienko i juz grzać niechce . Spacer po sklepach nic nie dał, może ktoś coś takiego posiada lub wie gdzie można kupić?. Zarówka ta z wygladu przypomina zwykłą"setkę"z gwintem E27, na zimno jest całkowicie czarna, natomiast gdy działała była buraczkowo czerwona. Na zarówce jest napis 220-230V dalej 810( i dalej małe kóleczko z zerem w srodku)nastepnie cyfra 861 i po spacji jeszcze napis 25cd. Napisy są na okregu, a w jego środku jakieś dziwne logo ( niemam aparatu )
ktokolwiek widział ktokolwiek wie............z góry dziekuję
nie, to nie jest promiennik podczerwieni ( taka lampa z odblaskiem) moja jak juz pisałem jest z wyglądu identyczna jak zwykła "setka" tyle ze w stanie spoczynku jest czarna, po właczeniu ma kolor jaskrawej purpury- ( nie fiolet)
Ale ciemniówka nie grzeje Ma jedynie tę cechę, że jej widmo światła nie zaświetla papieru fotograficznego, światło jest w dość specyficznym czerwono-pomarańczowo-dziwnym kolorze. Zimna ciemniówka jest czarna.
Zibi, z wygladu własnie przypomina moją. Piotr niewiem jakie ma ona działanie ale na moje zatoki pomaga, a z tego co wyczytałem, nie chodzi o samo ciepło w sobie a o długośc fali która wnika w skórę i ma działanie lecznicze, tak samo jak lampa "Bioptron"( swiatło spolaryzowane) tez nie grzeje a jednak leczy.
To może chodzi po prostu o żarówkę ciemniową Wbij do komisu fotograficznego, pewnie kupisz jakąś za parę złotych. (Ja mam w domu enerdowskie "Narva") Jak by nie było, poszukaj na allegro*, a jak też nie będzie, to mogę Ci nabyć w krakowie (o ile jeszcze są w komisie). Zresztą dziś chyba też ktoś takie żarówki robi.
* - Gdyby nie było zdjęcia, to upewnij się co do koloru sprzedawanej żarówki, bo są też oliwkowozielone.
Acha i jeszcze jedno, z tego co zauwazyłem zarówki ciemniowe swieca na czerwono jednak całe, wyglada to jakby były pomalowane. Ta moja zaś ma czerwone szkło, jak swieci to bardzo wyraznie widać włókno
Z tego co pamiętam świecąc wyglądały dość specyficzne, ale włókna chyba nie było widać. Szkło jest samo w sobie bardzo ciemne, na zimno nic w środku nie widać. Świecąca wygląda jakby była skrzyżowaniem mlecznej z matową.