Wzmacniacz lampowy

Zigrin · Post autor: **Zigrin** » pn, 17 lipca 2006, 15:27

Młynek ty zrobiłeś gigantyczny bufor lampowy! Te pierwsze kilkanaście triod jest tam zbędnych i praktycznie nic nie robi w tym ukłdzie oprócz pochłaniania prądu na żarzenia i anodowe. Lepiej zrób układ na jednej E(P)CL86 bo to będzie łatwiejsze w wykonaniu i sprawdzone przez setki osób. Na dole masz schemat takiego wzmaka, uproszczony do granic możliwości. Prosze nich ktoś go sprawdzi bo ja go dosłownie minute rysowałem i mogą być błędy. Punkt pracy lamy należy dobrać w zależności od napięcia zasilania jakim dysponujesz.

Młynek · Post autor: **Młynek** » pn, 17 lipca 2006, 16:10

Dzięki! Zrobię ten wzmak według sprawdzonych pomysłów. Mam jeszcze do was pytanie. Czy to co wymyśliłem by zastartowało i ile mocy bym z tego wyciągnął? Jeszcze jedno. Czy do Twojego projektu nada się trafo głośnikowe i sieciowe z Trubadura?

Maciek1 · Post autor: **Maciek1** » pn, 17 lipca 2006, 16:44

To co wymyśliłeś nie zastartowało by z kilku powodów:
*Triody nie mają napięcia zasilającego anodę ,oporu w anodzie.Zasilenie s2 pentody też jest zle(dlaczego za opornikiem wstawiony jest szeregowo kondensator?).
Więc wyciągnoł bys z tego 0w.Z projektów podanych przez Zirgina i mnie wyciągniesz w porywach coś ok 5w.

Pozdrawiam
Maciek1

*Dopiszcie jeżeli coś jeszcze pominołem.

_idu · Post autor: **_idu** » pn, 17 lipca 2006, 17:09

Z ECL86 jednej lampy można wyciągnąć przy optymalnych warunkach pracy 4W. Do tego trzeba uwzględnić straty mocy w trafie. Czyli można liczyć na 3,5W. W praktyce stosowano trafa o mocy 2 - 2,5W bo przy dobrej jakości głośnikach była to zadowalająca moc do nagłośnienia sporego pomieszczenia.
Wersja P tej lampy czyli PCL86 znosi lepiej pracę z duzym prądem katody. I to dotyczy nie tylko naszych lamp ale też np. wyprodukowanych w RFN

Zigrin · Post autor: **Zigrin** » pn, 17 lipca 2006, 17:18

Trafa jak najbardziej będą pasować. Zasilacz robisz na lampie czy na półprzewodnikach? STUDI ma racją z tej lampki wydusisz maksimum 3W przy dobrej jakości dźwięku. Co do PCL'ki to bedziesz musiał użyć do żarzenia zasilacza na napięcie 13V 300mA AC/DC. Jako głośnikowego możesz użyć praktycznie każdego trafa spotykanego w starym polskim sprzęcie.

Młynek · Post autor: **Młynek** » pn, 17 lipca 2006, 19:07

Nie mam żadnej EZ więc zasilacz będzie półprzewodnikowy. wg tego co narysował Maciek1 w poprzednim schemacie. Żeby nie było brumienia dam około 2000mikroFarad na anodowe, żarzenie też będzie stałe przy filtrze 1000mikroFarad.

Zigrin · Post autor: **Zigrin** » pn, 17 lipca 2006, 20:08

2000uF na anodowym top grube nieporozumienie. Daj taki filtr: 200uF-47Om-100uF-100Om-47uF-100nF. Dla uzyskania odpowiedniego napięcia zmieniaj wartości rezystorów poprzez łączenie szeregowe i równoległe. Wartość napięcia mierz koiecznie pod obciążeniem nie na sucho!

Młynek · Post autor: **Młynek** » wt, 18 lipca 2006, 09:11

Jak czuły będzie ten wzmacniacz? Będzie chodzić z podłączonym mikrofonem?

Zigrin · Post autor: **Zigrin** » wt, 18 lipca 2006, 10:22

W życiu koguta mikrofon na nim nie zadziała. Jak chcesz użyć mikrofony to musisz zrobić przedwzmacniacz mikrofonowy.

Młynek · Post autor: **Młynek** » wt, 18 lipca 2006, 10:55

Więc przed tym trzeba dać chociaż jedną ECC. Zgadza się?

MichałKob · Post autor: **MichałKob** » wt, 18 lipca 2006, 12:34

No zgadza się. Wystarczy pół (jedna trioda z ECC wyciąga wzmocnienie rzędu 80x.) To w sam raz do elektreta, a jak potrzebujesz do dynamicznego to daj po 1 ECC83 na kanał, dwa stopnie jeden za drugim. Lub dwie EF86 (wzmocnienie nawet 200x!)

Młynek · Post autor: **Młynek** » wt, 18 lipca 2006, 14:09

Z tego wynika, że powinno być coś takiego? Poprawiłem w schemacie to o czym pisał Maciej1. Maciej dzięki za wskazanie co jest nie tak. To sie mi bardzo przyda.

Maciek1 · Post autor: **Maciek1** » wt, 18 lipca 2006, 14:13

Prawie O.K

w załączniku masz jak to powinno wyglądać.

Pozdrawiam
Maciek1

Młynek · Post autor: **Młynek** » wt, 18 lipca 2006, 14:23

Teraz będę wiedział jak to zrobić.

Zigrin · Post autor: **Zigrin** » wt, 18 lipca 2006, 14:28

Ten potencjomet mi się nie podoba

dokładnie sposób jego włączenia. Ślizgacz powinien być połączony z siatka, dolne wyprowadzenie z masą, a do górnego sygnal powinnien iść. W takiej konfiguracji jak na rysunku nie będzie praktycznie żadnej regulacji. Do połowy zakresy sygnał nie będzie wogóle przyrasatł, a później poleci na maksimum. Powinnien być jeszcze jednen potencjometr na wyjścju wtedy jednym reguluje się czułość wejścia, a drugim ogólną głośność.