Znalazłem na strychu trafo, takie, jak w załączniku. Daje ono 35V; 1,2A; 40W. chcę je przewinąć tak, aby dawało 210V/0,1A oraz 15V/1,2A. Tylko mam dylemat, jak je rozebrać
Jak rozłożyć to trafo?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
futrzaczek2
- 625...1249 postów

- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Jak rozłożyć to trafo?
Witam 
Znalazłem na strychu trafo, takie, jak w załączniku. Daje ono 35V; 1,2A; 40W. chcę je przewinąć tak, aby dawało 210V/0,1A oraz 15V/1,2A. Tylko mam dylemat, jak je rozebrać
. Jest to rdzeń złożony, jakby z podwójnego 0. Miejsca spajania zaznaczyłem na czerwono. Jest impregnowany/klejony/łączony jakąś twardą żywicą. Może wsadzić do piecyka 
Znalazłem na strychu trafo, takie, jak w załączniku. Daje ono 35V; 1,2A; 40W. chcę je przewinąć tak, aby dawało 210V/0,1A oraz 15V/1,2A. Tylko mam dylemat, jak je rozebrać
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 
-
byoda
- 25...49 postów

- Posty: 26
- Rejestracja: pn, 10 lipca 2006, 03:05
- Lokalizacja: Białystok
j.w
Cześć
To proste ,sam je rozbieram .Bierzesz rozpuszczalnik NITRO dla celulozowych + ACETON - to nasz "koktail " do rozpuszczenia lakieru .
Bierzesz słoik z zakrętką do którego trafo wchodzi , zalewasz trafo
3/4 nitro ,1/4 aceton zakręcasz nie za mocno!!!!!!!! paruje !!! zostawiasz na 2-4 dni sprawdzasz czy lakier mięknię nożem ,będzie odłaził .
Zobaczysz sam . DELIKATNE!!! puknięcie młotkiem rdzenia z boku po 2, po 3 po 4 (?) dniach i (bez pośpiechu cierpliwie) . Dobrze rozmoczone połówki rozchodzą się bez probłemu i CC zostają całe . Mieszanka ma zakrywać całe!! trafo z 2-3 cm zapasem zawsze. Ubytek uzupełniasz Nitro .Zdejmujesz na początek obejmę magnetowodu ,moczysz dalej ,"nic na siłę" .spokojnie .W zasadzie wychodzi bez rozsypki (98% sukcesu).
!!!!!!!!!UWAGA!!!!!OSTROŻNIE!!!!!!
Mieszanka jest palna -zdala od ognia .Robisz to na powietrzu lub w pomieszczeniu z bardzo dobrą wentylacją .Odpadają piwnice i balkon słońce (aceton silnie - szybko paruje ) , SMIERDZI!!!!
ZDALA OD OGNIA . OPARY Z POWIETRZEM TWORZĄ MIESZANKĘ WYBUCHOWĄ .!!!!!!!!!!!!
POZDRO Byoda
P.s policz moc której potrzebujesz P=U*I tj (210*0,1=21W )+ (15*1,2=18W)=39W dolicz sprawność (straty w rdzeniu .na pierwotnym
to tak około 20 -28% t.j minimum 12W.Czyli reasumując 39W+12W=51W
Trafko wygląda na "być za małe" , Za mała moc sugeruję 60 W .
Pozdro B-])
To proste ,sam je rozbieram .Bierzesz rozpuszczalnik NITRO dla celulozowych + ACETON - to nasz "koktail " do rozpuszczenia lakieru .
Bierzesz słoik z zakrętką do którego trafo wchodzi , zalewasz trafo
3/4 nitro ,1/4 aceton zakręcasz nie za mocno!!!!!!!! paruje !!! zostawiasz na 2-4 dni sprawdzasz czy lakier mięknię nożem ,będzie odłaził .
Zobaczysz sam . DELIKATNE!!! puknięcie młotkiem rdzenia z boku po 2, po 3 po 4 (?) dniach i (bez pośpiechu cierpliwie) . Dobrze rozmoczone połówki rozchodzą się bez probłemu i CC zostają całe . Mieszanka ma zakrywać całe!! trafo z 2-3 cm zapasem zawsze. Ubytek uzupełniasz Nitro .Zdejmujesz na początek obejmę magnetowodu ,moczysz dalej ,"nic na siłę" .spokojnie .W zasadzie wychodzi bez rozsypki (98% sukcesu).
!!!!!!!!!UWAGA!!!!!OSTROŻNIE!!!!!!
Mieszanka jest palna -zdala od ognia .Robisz to na powietrzu lub w pomieszczeniu z bardzo dobrą wentylacją .Odpadają piwnice i balkon słońce (aceton silnie - szybko paruje ) , SMIERDZI!!!!
ZDALA OD OGNIA . OPARY Z POWIETRZEM TWORZĄ MIESZANKĘ WYBUCHOWĄ .!!!!!!!!!!!!
POZDRO Byoda
P.s policz moc której potrzebujesz P=U*I tj (210*0,1=21W )+ (15*1,2=18W)=39W dolicz sprawność (straty w rdzeniu .na pierwotnym
to tak około 20 -28% t.j minimum 12W.Czyli reasumując 39W+12W=51W
Trafko wygląda na "być za małe" , Za mała moc sugeruję 60 W .
Pozdro B-])
Jestem.Żyję.Kocham.
-
Vic384
- 1250...1874 posty

- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
-
futrzaczek2
- 625...1249 postów

- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
-
Thereminator
- 6250...9374 posty

- Posty: 7468
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
-
futrzaczek2
- 625...1249 postów

- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
-
byoda
- 25...49 postów

- Posty: 26
- Rejestracja: pn, 10 lipca 2006, 03:05
- Lokalizacja: Białystok
J.w
Karkas spoko wytrzyma .Delikatnie zbieleje
(tylko nie wal go młotkiem ) i będzie ciut (?) podatny na "warianty siłowe" .Jak wyschnie
odzyska "formę !".
)
Aceton kupiłem 0,5 l wczoraj w sklepie z farbami "BENNMARK"
tak ten sklep się nazywa .Zmywacze niestety są bezacetonowe .
Pomocz w samym Nitro .Terz działa tylko ciut (?) dłużej Ta zalewa na trafie to lakier transformatorowy akrylowy (?) piecowy .Może(?) byłby dobry koktail Nitro+ rozpuszczalnik do akryli , nie wiem jak zadziała to na karkas !!!!Kiedyś zostały mi tylko blachy i drut "i karkas w płynie":-))
Nie pamiętam jaki to był "wynalazek"
)
Pozdro
odzyska "formę !".
Aceton kupiłem 0,5 l wczoraj w sklepie z farbami "BENNMARK"
tak ten sklep się nazywa .Zmywacze niestety są bezacetonowe .
Pomocz w samym Nitro .Terz działa tylko ciut (?) dłużej Ta zalewa na trafie to lakier transformatorowy akrylowy (?) piecowy .Może(?) byłby dobry koktail Nitro+ rozpuszczalnik do akryli , nie wiem jak zadziała to na karkas !!!!Kiedyś zostały mi tylko blachy i drut "i karkas w płynie":-))
Nie pamiętam jaki to był "wynalazek"
Pozdro
Jestem.Żyję.Kocham.
-
k24
- 625...1249 postów

- Posty: 1228
- Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32
Te transformatory po zalakierowaniu suszone były w temperaturze 150 stopni
Wystarczy podgrzać go 80 - 100 stopni i lakier zmięknie pozwalając na bezproblemową rozbiórkę. Twoja uwaga o piecyku była trafna. Ja różne
transformatory rozbieram w ten sposób rozgrzewając je na kuchence elektrycznej (kiedyś takie były). Tylko się nie poparz.
Wystarczy podgrzać go 80 - 100 stopni i lakier zmięknie pozwalając na bezproblemową rozbiórkę. Twoja uwaga o piecyku była trafna. Ja różne
transformatory rozbieram w ten sposób rozgrzewając je na kuchence elektrycznej (kiedyś takie były). Tylko się nie poparz.
-
futrzaczek2
- 625...1249 postów

- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Re: J.w
Niestety, nie mieszkam w Białymstokubyoda pisze:Aceton kupiłem 0,5 l wczoraj w sklepie z farbami "BENNMARK"
tak ten sklep się nazywa
A więc jednak! Do piecyka i tyle... Bo z nitro bałem się, że mi izolację uzwojenia pierwotnego rozpuści - je chcę zostawić. Małe trafka od impulsówek rozbieram przez gotowanie na małym ogniu przez okres rozgrzewania się dwóch lamp PCL86k23 pisze:Te transformatory po zalakierowaniu suszone były w temperaturze 150 stopni
Wystarczy podgrzać go 80 - 100 stopni i lakier zmięknie pozwalając na bezproblemową rozbiórkę. Twoja uwaga o piecyku była trafna. Ja różne
transformatory rozbieram w ten sposób rozgrzewając je na kuchence elektrycznej (kiedyś takie były). Tylko się nie poparz.
A poparzyć się... nie chce mi się
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 
-
k24
- 625...1249 postów

- Posty: 1228
- Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32
-
byoda
- 25...49 postów

- Posty: 26
- Rejestracja: pn, 10 lipca 2006, 03:05
- Lokalizacja: Białystok
j.w
Z koktailu wychodzą na czysto:rdzeń i karkas , uzwojenia na złom !
Z tym piecykiem to mi pasuje .Wydaje mi się że mogłoby być też i żelazko
z termostatem (stare i nie używane za nowe to grozi"wojna domowa":-)
K24 , czy uzwojenie pierwotne po rozgrzaniu jest "żywotne długo" .
FutrzaczeK gotowanie trafa w wodzie (?)(!) mi osobiście nie "pasi" .
Rozumiem olej transformatorowy ( to improwizacja ) podgrzany do 80
stopni + termostat , pokąpać trafko ( Ile minut ?) tyle co na piecyku .
Pewnie mniej . Tylko też można się poparzyć , ale pierwoine też powinno być całe . Aż sprawdzę (?) Jaką temperaturę wytrzyma karkas ?
150 st, bank , a np. 250 st. C -(?) Znaczy pewnie jak zawsze nie przegiąć.
Pozdro
Z tym piecykiem to mi pasuje .Wydaje mi się że mogłoby być też i żelazko
z termostatem (stare i nie używane za nowe to grozi"wojna domowa":-)
K24 , czy uzwojenie pierwotne po rozgrzaniu jest "żywotne długo" .
FutrzaczeK gotowanie trafa w wodzie (?)(!) mi osobiście nie "pasi" .
Rozumiem olej transformatorowy ( to improwizacja ) podgrzany do 80
stopni + termostat , pokąpać trafko ( Ile minut ?) tyle co na piecyku .
Pewnie mniej . Tylko też można się poparzyć , ale pierwoine też powinno być całe . Aż sprawdzę (?) Jaką temperaturę wytrzyma karkas ?
150 st, bank , a np. 250 st. C -(?) Znaczy pewnie jak zawsze nie przegiąć.
Pozdro
Jestem.Żyję.Kocham.
-
futrzaczek2
- 625...1249 postów

- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Już mówię, jak u mnie wygląda gotowanie trafa na ferrycie:
-owijam trafo sztywnym drucikiem - aby mieć za co trzymać
-gotuję 0,5 litrowy garnuszek wody
-stawiam przy kuchence swój wzmacniacz OTL
-wrzucam trafko do wody, ale tak, aby w żadnym miejscu nie dotykał metalu
-włączam swego łaciatego wzmaka
-kiedy usłyszę "klak" przekaźnika od anodowego, trafko trzeba wyjąć
-teraz to różnie: zazwyczaj się sam z siebie (chyba na mój widok) rozpada, czasem trzeba mu pomóc w tym
-suszę, odzyskuskuję karkas, rdzeń i drut nawojowy
220V 10mA, zostawiając uzwojenie pierwotne w trafie. Śmiga, aż miło 
-owijam trafo sztywnym drucikiem - aby mieć za co trzymać
-gotuję 0,5 litrowy garnuszek wody
-stawiam przy kuchence swój wzmacniacz OTL
-wrzucam trafko do wody, ale tak, aby w żadnym miejscu nie dotykał metalu
-włączam swego łaciatego wzmaka
-kiedy usłyszę "klak" przekaźnika od anodowego, trafko trzeba wyjąć
-teraz to różnie: zazwyczaj się sam z siebie (chyba na mój widok) rozpada, czasem trzeba mu pomóc w tym
-suszę, odzyskuskuję karkas, rdzeń i drut nawojowy
No to ta metoda jest autZ koktailu wychodzą na czysto:rdzeń i karkas , uzwojenia na złom !
Mam do prasowania termotransfrerem, ale wydaje mnie się, że będzie grzać punktowo - tzn. jedna połówka wrze, druga jest letnia.Wydaje mi się że mogłoby być też i żelazko
z termostatem (stare i nie używane za nowe to grozi"wojna domowa"
Dlaczego nie pożyje? Zrobiłem przetworniczkę 12VGotujesz to w wodzie. Taki ugotowany transformator długo nie pożyje, chyba że nawiniesz go od nowa
![]()
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 
-
futrzaczek2
- 625...1249 postów

- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Hehe, muszę się pochwalić 
Trafo posadziłem na gazecie (obawiałem się wyciekania tej żywicy), gazetę do piecyka na godzinę. Ustawiłem na 130 stopni. Wyjąłem i rozebrało się pięknie
. Teraz trzeba ostudzić i wrzucić gościa na nawijarkę 
Ps. Załącznik dla tych, co lubią rozbierane zdjęcia
Trafo posadziłem na gazecie (obawiałem się wyciekania tej żywicy), gazetę do piecyka na godzinę. Ustawiłem na 130 stopni. Wyjąłem i rozebrało się pięknie
Ps. Załącznik dla tych, co lubią rozbierane zdjęcia
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 
-
k24
- 625...1249 postów

- Posty: 1228
- Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32
-
futrzaczek2
- 625...1249 postów

- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)