Wzajemne usytuowanie transformatorów
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3934
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Wzajemne usytuowanie transformatorów
Znane są podstawowe zasady usytuowania transformatowa sieciowego i głośnikowego zapewniające najmniejszy przydźwięk. Dotyczą one jednak traf typu EI. Interesuje mnie, czy również takie zasady istnieją w przypadku transformatorów toroidalnych. Mam już takowe i nie chciałbym popełnić jakiegoś podstawowego błędu przy konstrukcji chassis.
-
- 25...49 postów
- Posty: 43
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 16:28
usytuowanie toroidów
Domyślam się, że masz toroidalny transformator sieciowy i głośnikowy. Nie jestem praktykiem
, ale słyszałam, że jedyny sposób to doświadczalne dobranie położenia przez obracanie transformatorami wokół ich osi symetrii, tak aby uzyskać najmniejszy przydźwięk.

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3934
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: usytuowanie toroidów
Buduję wzmacniacz stereofoniczny i chcę na jednym chassis umieścić dwa transformatory głośnikowe i sieciowy. Ze względów chociażby estetycznych (symetria), transtofmator sieciowy chcę umieścić po środku, a głośnikowe po bokach. Będę więc musiał kręcić aż trzema transformatorami. To dużo możliwości. A może zastosować jakiś patent np. z pionowym umieszczeniem trafa sieciowego? No i jeszcze problem, jak w prosty sposób sprawdzić potencjalny przydżwięk przed uruchomieniem wzmacniacza? Może są na to jakieś praktyczne patenty?baba pisze:Domyślam się, że masz toroidalny transformator sieciowy i głośnikowy. Nie jestem praktykiem, ale słyszałam, że jedyny sposób to doświadczalne dobranie położenia przez obracanie transformatorami wokół ich osi symetrii, tak aby uzyskać najmniejszy przydźwięk.
-
- 125...249 postów
- Posty: 168
- Rejestracja: śr, 9 kwietnia 2003, 18:28
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: usytuowanie toroidów
Przede wszsytkim cechą transformatorów toroidalnych są małe zakłócenia elektromagnectyczne. Nie sądze aby ich przekręcanie miało jakikolwiek wpływ na przydźwięk.
Moja rada to zrobionie przegród pomiędzy trafami głośnikowymi, a sieciowym z jakiegoś metalu (wbrew pozorom stal nadaje sie zupełnie dobrze). Ekranem może być np. dwustronny laminat miedziany.
Z drugiej strony kierując się starą zasadą przy budownaiu wzmaniacza lampowego lepiej nie planować od razu umieszczenia trafa głośnikowego/sieciowego tylko eksperymentalnie zmieniać jego położenie względem innego transformatora(ów) (w szczególności dotyczy to traf typu EI).
Możesz też obwinąć te transformatory jakąś samoprzylepną taśmą miedzianą, lub aluminiową, celem zaekranowania.
No i ostatni pomysł (zarazem najtrudniejszy, ale łączący przyjemne z pożytecznym) to wykonanie kubków na trafa toroidalne, które zakrywały by je w całośći.
Moja rada to zrobionie przegród pomiędzy trafami głośnikowymi, a sieciowym z jakiegoś metalu (wbrew pozorom stal nadaje sie zupełnie dobrze). Ekranem może być np. dwustronny laminat miedziany.
Z drugiej strony kierując się starą zasadą przy budownaiu wzmaniacza lampowego lepiej nie planować od razu umieszczenia trafa głośnikowego/sieciowego tylko eksperymentalnie zmieniać jego położenie względem innego transformatora(ów) (w szczególności dotyczy to traf typu EI).
Możesz też obwinąć te transformatory jakąś samoprzylepną taśmą miedzianą, lub aluminiową, celem zaekranowania.
No i ostatni pomysł (zarazem najtrudniejszy, ale łączący przyjemne z pożytecznym) to wykonanie kubków na trafa toroidalne, które zakrywały by je w całośći.
Pozdrawiam serdecznie,
Piotr Kowalski
Piotr Kowalski
-
- 25...49 postów
- Posty: 26
- Rejestracja: śr, 9 kwietnia 2003, 20:31
- Lokalizacja: Warszawa
Położenie transformatorów
Witam
Zgadzam się z Piotrem, że w przypadku transformatorów toroidalnych problem przydźwięku spowodowany wzajemnym położeniem transformatora sieciowego i wyjściowego z uwagi na samoekranujące właściwości tych traf nie jest "istotnie" ważny. Oczywiście jak się dobrze wsłuchać to wspomniane przez "Babę" kręcenie trafami można "usłyszeć", ale dla mnie wpływ tego kręcenie jest niewielki. Mówię to z własnego doświadczenia. Sam eksperyment jest jednak bazkosztowy i w celu nabywania doświadczeń można go wykonać. Odnosząc się do tematu wiodącego proponuję ustawić trafa na chassis, podłączyć trafo sieciowe, zaś do trafa głośnikowego podłączyć głośnik o impedancji dopasowanej do trafa. I to wszystko. Tylko "kręcić" i słuchać. Oczywiście należy uważać z wyprowadzeniami itd (żeby nie było na mnie jak kogoś przy tym kopnie.
Na zakończenie poruszony problem kubków do transformatorów. Jeśli chodzi o mnie to próbowałem różnych patentów ale raczej z miernymi efektai estetycznymi, a muszę przyznać, że niektóre rozwiazania fabryczne po prostu hipnotyzują mnie!!!
Pzdr.
też Piotrek
Zgadzam się z Piotrem, że w przypadku transformatorów toroidalnych problem przydźwięku spowodowany wzajemnym położeniem transformatora sieciowego i wyjściowego z uwagi na samoekranujące właściwości tych traf nie jest "istotnie" ważny. Oczywiście jak się dobrze wsłuchać to wspomniane przez "Babę" kręcenie trafami można "usłyszeć", ale dla mnie wpływ tego kręcenie jest niewielki. Mówię to z własnego doświadczenia. Sam eksperyment jest jednak bazkosztowy i w celu nabywania doświadczeń można go wykonać. Odnosząc się do tematu wiodącego proponuję ustawić trafa na chassis, podłączyć trafo sieciowe, zaś do trafa głośnikowego podłączyć głośnik o impedancji dopasowanej do trafa. I to wszystko. Tylko "kręcić" i słuchać. Oczywiście należy uważać z wyprowadzeniami itd (żeby nie było na mnie jak kogoś przy tym kopnie.
Na zakończenie poruszony problem kubków do transformatorów. Jeśli chodzi o mnie to próbowałem różnych patentów ale raczej z miernymi efektai estetycznymi, a muszę przyznać, że niektóre rozwiazania fabryczne po prostu hipnotyzują mnie!!!
Pzdr.
też Piotrek
-
- 125...249 postów
- Posty: 168
- Rejestracja: śr, 9 kwietnia 2003, 18:28
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Położenie transformatorów
Co "kubków" znakomite efekty daje wytoczony w odpowiedni kształt duży kawałek materiału z jakiegoś metalu (najlepiej aluminium). Można takie coś kupić w formie walca w jakiś hurtowniach lub bezpośrednio w hucie. Wówczas należy się udać do tokarza. W każdym razie nie lada wyzwanie.
Pozdrawiam serdecznie,
Piotr Kowalski
Piotr Kowalski
-
- 25...49 postów
- Posty: 43
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 16:28
Biję się w piersi
Zdopingowana dyskusją postanowiłam sprawdzić u źrodła i okazało się, że walka z przydźwiękiem dotyczyła sytuacji, gdy wzmacniacz wyposażony był w toroidalny transformator sieciowy, natomiast transformatory głośnikowe były typu EI. Nie była to więc sytuacja "kręcenia" trafami toroidalnymi, lecz przypadek pośredni. Stąd prawdopodobnie sprawa przydźwięku miała większe znaczenie, niż w przypadku samych transformatorów toroidalnych (moja wina
)
Co do kubków na transformatory, to z kolei zastanawiam się nad kubkami dla traf EI. Mam tu na myśli nie pudełka, w których schowane są całe transformatory, lecze jedynie osłony na same karkasy (fabrycznie są to często kubki wytłaczane na specjalnych prasach). Taki "prostokątny" kubek jest w warunkach amatorskich trudniej wykonać niż "walec" na transformator toroidalny. Swego czasu na jednym z forum padła propozycja wykonania osłony w blachy miedzianej obrobionej metodą młotka i lutowania. Pomysł ten przyjęty został z niedowierzaniem. Ja widziałam tak wykonany kubek, który po pomalowaniu wyglądał naprawdę rewelacyjnie.
Baba

Co do kubków na transformatory, to z kolei zastanawiam się nad kubkami dla traf EI. Mam tu na myśli nie pudełka, w których schowane są całe transformatory, lecze jedynie osłony na same karkasy (fabrycznie są to często kubki wytłaczane na specjalnych prasach). Taki "prostokątny" kubek jest w warunkach amatorskich trudniej wykonać niż "walec" na transformator toroidalny. Swego czasu na jednym z forum padła propozycja wykonania osłony w blachy miedzianej obrobionej metodą młotka i lutowania. Pomysł ten przyjęty został z niedowierzaniem. Ja widziałam tak wykonany kubek, który po pomalowaniu wyglądał naprawdę rewelacyjnie.
Baba
-
- 50...74 posty
- Posty: 61
- Rejestracja: czw, 10 kwietnia 2003, 08:24
transformatory
Z własnego doświadczenia dotyczącego usytuowania transformatorów
kierowałem się aby uzyskać maksymalną odległość pomiędzy sieciowym
a głośnikowymi / nie symetrycznie / . Głośnikowe daję blisko siebie a
sieciowe po przeciwnej stronie przez co uzyskuję 2 razy większą odległość
sieciowego od głośnikowych,co w efekcie owocuje brakiem przydżwięku,
co zastosowałem w kilku konstrukcjach.
kierowałem się aby uzyskać maksymalną odległość pomiędzy sieciowym
a głośnikowymi / nie symetrycznie / . Głośnikowe daję blisko siebie a
sieciowe po przeciwnej stronie przez co uzyskuję 2 razy większą odległość
sieciowego od głośnikowych,co w efekcie owocuje brakiem przydżwięku,
co zastosowałem w kilku konstrukcjach.

-
- 125...249 postów
- Posty: 168
- Rejestracja: śr, 9 kwietnia 2003, 18:28
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: transformatory
Poktywy na trafa są bardzo eleganckie i pożyteczne. Niestety nie ma szans aby w Polsce kupić gotowe, a sprowadzanie ich z zagranicy mija się z celem. Pozostaje więc wykonać je samemu.
Co do samodzielnego wyklepywania zyczę powodzenia...
Gdzieś, kiedyś w internecie znalazłem "sposób" na całkiem piękne pokrywy. Otóż należy uprzednio przygotować okienko wykonane na przykład z ebonitu o wymiarach rdzenia z wyciętym prostokątem na karkas (wychodzi okienko). Następnie należy wykonać "daszek". W tym celu należy przygotować cztery ścianki o jednakowej wysokości i przykleić je do uprzenio przygotowanego "okienka". Następnie do ścianek przlepić na mocny klej (poxipol) daszek. Ważne aby cała konstrukcja była zwarta, precyzja i solidna. Całość od środka można "zapackać" klejem, od zewnątrz zresztą też, celem zaklejenia dziur i ewentualnych ubytków. Po wyschnięciu wyszlifować, aby nabrało kształty prawdziwej pokrywy. Całość pomalować jakąś matówka...
Widziałem ten pomysł na jendej z nimieckich stron... działa, a efekty są wręcz piorunujące. Jeżeli uda mi się znaleźć ten adres prześlę link abyście mogli się przekonać co można wyczarować z ebonitu itp. materiałów!
Pamiętajcie... precyzja nieodzowna!
Co do samodzielnego wyklepywania zyczę powodzenia...
Gdzieś, kiedyś w internecie znalazłem "sposób" na całkiem piękne pokrywy. Otóż należy uprzednio przygotować okienko wykonane na przykład z ebonitu o wymiarach rdzenia z wyciętym prostokątem na karkas (wychodzi okienko). Następnie należy wykonać "daszek". W tym celu należy przygotować cztery ścianki o jednakowej wysokości i przykleić je do uprzenio przygotowanego "okienka". Następnie do ścianek przlepić na mocny klej (poxipol) daszek. Ważne aby cała konstrukcja była zwarta, precyzja i solidna. Całość od środka można "zapackać" klejem, od zewnątrz zresztą też, celem zaklejenia dziur i ewentualnych ubytków. Po wyschnięciu wyszlifować, aby nabrało kształty prawdziwej pokrywy. Całość pomalować jakąś matówka...
Widziałem ten pomysł na jendej z nimieckich stron... działa, a efekty są wręcz piorunujące. Jeżeli uda mi się znaleźć ten adres prześlę link abyście mogli się przekonać co można wyczarować z ebonitu itp. materiałów!
Pamiętajcie... precyzja nieodzowna!
Pozdrawiam serdecznie,
Piotr Kowalski
Piotr Kowalski
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3934
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Trafa i kubki
Jeśli nieczego nie pokręciłem to:
1. To co najważniejsze, planując rozmieszczenie transformatorów powinienem je przede wszystkim umieścić jak najdalej od siebie.
2. Obracanie traf wokół osi mogę potraktować jako "pracę badawczą" lub trening dla ucha.
3. Odsłuch przydźwięków mogę zrobić w prosty sposób podłączając trafo sieciowe i słuchając efektów na głośnikach podłączonych do traf wyjściowych.
4. Zastosować elementy ekranujące np. w postaci ścianek oddzialających lub kubków.
Przy okazji "powaliła mnie" prostota ostatniego pomysłu zrobienia kubków
. Niestety nie da się jej zastosować do traf toroidalnych. Tym nie mniej zrobię próbę dla trafa EI, żeby zobaczyć efekty. Przypomniałem sobie, jak kiedyś zrobiłem parę małych obudów z kawałków jednostronego laminatu zlutowanego wzdłuż krawędzi. Gdy laminat jest grubszy (np. 2mm) to krawędzie dają cię ładnie zaokrąglić przez zeszlifowanie, no i cała konstrukcja od środka ma miedzianą "wyściółkę". Spróbuję, stosując podany przez Piotra sposób, zastępując klejenie lutowaniem zrobić taki kubek. Jak wyjdzie zrobię zdjęcie i się pochwalę
, jak nie wyjdzie pominę efekt swojej pracy milczeniem
.
Pozdrawiam
1. To co najważniejsze, planując rozmieszczenie transformatorów powinienem je przede wszystkim umieścić jak najdalej od siebie.
2. Obracanie traf wokół osi mogę potraktować jako "pracę badawczą" lub trening dla ucha.
3. Odsłuch przydźwięków mogę zrobić w prosty sposób podłączając trafo sieciowe i słuchając efektów na głośnikach podłączonych do traf wyjściowych.
4. Zastosować elementy ekranujące np. w postaci ścianek oddzialających lub kubków.
Przy okazji "powaliła mnie" prostota ostatniego pomysłu zrobienia kubków



Pozdrawiam
-
- 125...249 postów
- Posty: 168
- Rejestracja: śr, 9 kwietnia 2003, 18:28
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Trafa i kubki
1. Generalnie jest taka zasada, ale z umiarem. Widziałem konstrukcje, gdzie trafa głośnikowe i sieciowe są całkiem blisko siebie. Na to nie ma zasady. To trzaba wyczuć. Przewiduję jednak, że nawet jeżeli trafa nawet będą na sobie stały nie odczujesz ich oddziaływań. Ponadto jeżeli Ia jest niskie to praktycznie nie przejmuj się tym odziaływaniem.
2. Myślę, że tak, choć stawiam na to, że nic to nie zmieni.
3. Tak, ale najlepiej robić to przy gotowym wzmanciaczu (przy docelowym odsłuchu). Pamiętaj o doskonałym zabezpieczeniu przewodów (rurka termokurczliwa nieodzwona)!
4. W ostateczności tak. Takie własnoręcznie przygotowane pokrywy można łatwo zaekranować wyklejając je od wewnątrz folia aluminiową, lub miedzianą (samoprzylepną). Możnta takie dostac chociażby w sklepie ogrodniczym. Warto też się pokusić o uzycie grafitu w sprayu...
Twój pomysł też jest niezły. Może warto pomyśleć o innej obudowie np. w postaci prostopadłościanu zbudowanego ze ścianek laminatu, starannie przyciętego (myślę, że najlepiej na gilotynie), polutowanego (a może zamiast cyny zastosować małe aluminiowe kątowniki - przecyzja wówczas gwarantowana!) laminatu.
W każdym razie życzę powodzenia!
2. Myślę, że tak, choć stawiam na to, że nic to nie zmieni.
3. Tak, ale najlepiej robić to przy gotowym wzmanciaczu (przy docelowym odsłuchu). Pamiętaj o doskonałym zabezpieczeniu przewodów (rurka termokurczliwa nieodzwona)!
4. W ostateczności tak. Takie własnoręcznie przygotowane pokrywy można łatwo zaekranować wyklejając je od wewnątrz folia aluminiową, lub miedzianą (samoprzylepną). Możnta takie dostac chociażby w sklepie ogrodniczym. Warto też się pokusić o uzycie grafitu w sprayu...
Twój pomysł też jest niezły. Może warto pomyśleć o innej obudowie np. w postaci prostopadłościanu zbudowanego ze ścianek laminatu, starannie przyciętego (myślę, że najlepiej na gilotynie), polutowanego (a może zamiast cyny zastosować małe aluminiowe kątowniki - przecyzja wówczas gwarantowana!) laminatu.
W każdym razie życzę powodzenia!
Pozdrawiam serdecznie,
Piotr Kowalski
Piotr Kowalski
-
- 50...74 posty
- Posty: 61
- Rejestracja: czw, 10 kwietnia 2003, 08:24
TRANSFORMATORY
Czytająć wasze kombinacje z kubkami /ekranami/na transformatory muszę poddać wam prosty, tani i estetyczny sposób na kubek okrągły, który można kupić w każdym sklepie z naczyniami aluminiowymi,
nierdzewnymi,do wyboru i koloru, wystarczy tylko podciąć na wysokość a estetyka tego jest porównywalna z orginałami a nawet czasami lepsza .
nierdzewnymi,do wyboru i koloru, wystarczy tylko podciąć na wysokość a estetyka tego jest porównywalna z orginałami a nawet czasami lepsza .

-
- 25...49 postów
- Posty: 43
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 16:28
Kubki na toroidy
Panie Mariuszu
Pana patent na osłonę toroidalnego transformatora to dla mnie prawdziwa bomba
. Muszę przyznać, że jako "Baba" nieco mi wstyd, że sama nie wpadłam na taki pomysł. Pozostaje kwestia pomalowania takiego cuda. Domyślam się, że najlepiej nadaje się do tego celu (choćby ze względu na wagę, oraz fakt, że chyba tylko aluminiowe wyroby można dostać niepomalowane) pojemnik aluminiowy, a malowanie aluminium w sposób trwały z tego co mi wiadomo nie jest proste. Choć w zasadzie można chyba po odpowiednim przycięciu dać osłony do pomalowania zawodowcowi.
Pozdrawiam
Baba
Pana patent na osłonę toroidalnego transformatora to dla mnie prawdziwa bomba

Pozdrawiam
Baba
-
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Re: Kubki na toroidy
Witam wszystkich użytkowników tego forum.baba pisze:Panie Mariuszu
Pana patent na osłonę toroidalnego transformatora to dla mnie prawdziwa bomba
Do rzeczy:
Niedawno na newsach (rec.audio.tubes, w skrócie RAT) ktos proponował zrobic chasiss z nierdzewnej brytfanny

========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
-
- 25...49 postów
- Posty: 43
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 16:28
Pytanie do jdubowski
Nie wiem co się stało, ale nie mogę wejść na Pana stronę www
Baba

Baba