Rozumiem zatem, że masz te trafa. To super, bardzo jestem ciekaw wyników...
Cenowo te wyroby są stosunkowo atrakcyjne, zastanawiam się, jak z ich konstrukcją i jakością wykonania, ergo - uzyskiwanymi wynikami. Nie jestem mianiakiem audiofilskim i zapewne nie usłyszę różnicy pomiędzy trafem o paśmie 4Hz-60kHz -1dB i super liniowości, a takim nieco skromniejszym...
Z produktów Telto na razie miałem do czynienia z prostownikiem do ładowania akumulatorów samochodowych. Napisane miał "6A" a w środku transformator 40W więc trochę ostrożnie podchodzę do podawanych przez nich parametrów...
Pozdrawiam i spokojnie czekam, nie ma pośpiechu
Staszek
Gsmoku, widzę, że zabrałeś się już za nową ciekawą konstrukcję, więc pisnę tylko cichutko, że strasznie chciałbym poznać różnicę pomiędzy trafami P. Ogonowskiego a Telto na przykładzie tego wzmacniacza...
Rozpocząłem wątek o 300B, który jest na razie teoretyczny i umożliwia mi dyskusje w okresie wakacji. Jestem teraz na urlopie i nie mam dostępu do sprzętu. Po 17 lipca będę mógł powrócić do rzeczywistej "techniki" i na pewno sprawdzę trafo Telto. Piszę trafo bo pozostało mi jedno. Drugie okazało się niesprawne - przerwa w uzwojeniu pierwotnym. Zamiast je podłączać dokonałem jego rozbiórki.
Oooo...
Hmm. A one były kupione normalnie czy jakoś second-handowo?
Bo jeśli nowe, to trochę głupio, nie? Z drugiej strony - różne słyszałem uwagi dot. Telto, ale takiego problemu chyba nikt nie złaszał, żeby dostał od początku kompletnie nieżywe trafo...
A swoją drogą, jak rozbierałeś, to jakieś impresje nt. konstrukcji (sekcje itp.)?
... wykresliło mi się charakterystyki. Wyższa przy 8 omach, niższa przy 4. Spadek uchwyciłem dopiero przy 12,5 k, ale pewnie wystepuje wcześniej.
Moc użyteczna : przy 8 omach/16 W, przy 4/ ok. 14 W.
Lisor.
Ps . ,,Skany,, kiepskie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
... patrząc na charakterystykę wykresloną przeze mnie wnioskuję, że trafka
wyjsciowe nie są takie znowu złe. Podbicie przy niskich sprzyja dużemu poziomowi głośności, wysokie też szybko nie opadają, czyli nie jest źle.
Z braku miernika nie mierzyłem zniekształceń nieliniowych, pewnie wynoszą
kilka procent. W tej pozycji położenia potencjometru nie słyszę zniekształceń w głośnikach.
... no to mam trochę daleko do dawnej stolicy - ja z Pomorza Zachodniego.
W kwestii dokładności pomiaru to nie mam zdania, podziałka miernika jest nieliniowa, w zakresie używanym przeze mnie jedna działka to dwa waty.
Kalibrowałem miernik porównując jego wskazania z wartością wyliczoną z wzoru ale tylko przy częstotliwości sieci energetycznej.
Dlatego też zależy mi na fabrycznej instrukcji obsługi , bo coś tam pisali o kalibrowaniu miernika z użyciem generatora. Instrukcja zaginęła...
... ponieważ razem z gsmokiem w pewnym sensie robiliśmy ten sam wzmacniacz - schemat podobny, trafka głośnikowe od tego samego Pana K. , powinienem jeszcze przed zamieszczeniem wykresu charakterystyki napisać słów parę o metodzie pomiaru, oprzyrządowaniu, etc.
Jak pamietacie ? gsmok zamieścił szczegółowy opis w DYJ-u, a we własnym wątku wątpliwości dotyczące pasma przenoszenia wzmacniacza. Nie wygładało ono szczególnie dobrze. 15 kHz przy - 6dB, w pewnym sensie lampowe ,,średniowiecze,,. Miałem lekkiego stracha, że mój też tak się zachowuje , chociaż na słuch grał przyzwoicie. Inni forumowicze również te odczucia potwierdzali. Pasmo wąskie, ale w sumie ok.
Po roku grania postanowiłem zorganizować miernik mocy i pomierzyć własny wzmacniacz. Stanąłem przed problemem generatora i żeby nie sprawa pomiaru była prosta zamiast generatora użyłem płyty testowej z
Hi-Fi i muzyka - zawiera stosowne pasmo, szkoda tylko, że do 20 kHz.
W założeniu nie chodziło mi o laboratoryjną dokładność, ale o proste potwierdzenie możliwośći wzmacniacza, tak po domowemu.
Miernik skalibrowałem, wyniki pokrywały się z obliczeniami mocy z wzoru. Podłączyłem do wejścia CD z płytą, potencjometr ustawiłem w
położenie najgłośniejsze na jakim słucham, ale nie do końca i zmierzyłem
moc w paśmie 10-20 000 Hz. Zniekształceń niestety nie znam, bo brak mi
stosownego miernika - pewnie kilka %.
Wykres mocy w funkcji częstotliwości wyglada w zasadzie jak
książkowy przykład wzmacniacza oporowego, gdzie na początku podbite są niskie częstotlowości, a na końcu osłabione wysokie. Patrząc na moją
charakterystykę można powiedzieć, że uśredniając odchyłki w zasadzie jest liniowa - jest to MOJE zdanie.
Jeśli wyniki pomiaru są wiarygodne to wnoszę, że transformatory, te moje są jakby lepsze, ciekawe ile faktycznie przenoszą ? Optymistycznie zakładam 25 kHz przy - 6 dB.
Jeszcze raz wklejam odbitkę z wykresem, niestety jakości marnej,
a gsmoka jako faktycznego Gospodarza tego wątku proszę o mały komentarzyk.
Lisor.
[/img]
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.