Cepeliada ...

Post autor: **tszczesn** » śr, 21 czerwca 2006, 21:54

Piotr pisze:Tomku! Wzmacniacz audio na nullodach! Zrobimy majątek!

Nulloda ma jedną wadę - nie da się do niej nic przylutować, jak udowdnić, że ona gra?

Piotr · Post autor: **Piotr** » czw, 22 czerwca 2006, 12:26

Udowodnić? Tomku, masz nawyki z innego segmentu rynkowego

Można to udowodnić tak samo, jak przenoszenie składowej stałej przez transformator - przecież w tabelce będzie napisane

Marcello_Mastroianni

Co ciekawe te "lampowe" radyjka są wciaż w sprzedaży na allegro ...
ale co ciekawe wciąż niema chętnych ,,,

frycz · Post autor: **frycz** » pt, 23 czerwca 2006, 21:26

Panowie, zmartwię Was...

Te niby AZ1 to plastikowe atrapy....

Przepraszam, jeśli pozbawiłem Was złudzeń.

Vault_Dweller · Post autor: **Vault_Dweller** » pt, 23 czerwca 2006, 22:00

A tak się dałem naciąć

. Myślałem, że to prawdziwe AZetki, jednak 1) kto by je teraz tanio robił i 2) od początku mi się nie zgadzały podstawki i cokoły, prawdziwy bocznostyk siedzi w podstawce a bańka praktycznie wychodzi z chassis. No cóż, od gó... łajna należy trzymać się na odległość kija albo nawet dwóch.

Piotr · Post autor: **Piotr** » sob, 24 czerwca 2006, 14:07

Szwy na bańce, mętne "szkło", plastikowa "mika", brak pochłaniacza, cokół z miękkiego badziewia...
Tyle widać - a ludzie dalej licytują, cena rośnie

ps. A co ma oznaczać tabliczka z napisem "2 valve radio"

Może w środku są dwa zaworki, np. wentylki do roweru

Marcello_Mastroianni

no i aukcja "códa" Replika radioodbiornika lampowego Spirit ofStLouis (numer 111244654) ... się skończyła ...

na kwocie ... 304,00 zł

to straszne ... i smutne ...

bo uzmysłąwiam sobie co za to mozna kupić ...
a to radyjko wisiało na ebaju za 10 $ i pies z kulawą nogą go nie tkną ...

cóż jak to ktoś mądry powiedział o Polsce :

"Pogański Kraj , Pogańskie Obyczaje ..."

ps. wiecie kto to powiedział? taka mini zagadka ...

Ano · Post autor: **Ano** » pn, 26 czerwca 2006, 23:24

Marcello_Mastroianni pisze:cóż jak to ktoś mądry powiedzial

madry

Byla to scena darowania zycia Zbyszkowi z Bogdanca (ulaskawienie).

pluto · Post autor: **pluto** » wt, 27 czerwca 2006, 14:41

Heh, kilka lat temu widziałem to to u naszych sąsiadów. Tandeta jak cię mogę, ale kosztowało coś koło 50-80 DM ale uwaga- nowe w sklepie.
"lampy" są zrobione z takiego tworzywa, że "bańki" uginają się pod palcami. Te wszystkie wynalazki wyglądają nawet nawet na zdjęciach, w rzeczywistości tchną straszną tandetą. Chociaż nie powiem- przyznam się, kupiłem na przecenie z nudów radyjko za 20DM (40 zł), stylizowane na lata 50-te i działa do tej pory. Nie wiem, czy wiecie, że nawet diora robiła takie repliki o nazwie McLeland. Kiedyś znalazłem skrzynkę od tego cuda w jakimś bomisie (kto pamięta co to było ?) i wmontowałem tam jakiś tranzystor.... Było to za czasów "dolnego" UKF-u i teraz jeszcze gdzieś stoi i się kurzy.

Pluto

Marcello_Mastroianni

pluto pisze: diora robiła takie repliki o nazwie McLeland.
Pluto

zamieść proszę zdjęcia tego cuda DIORY,jestem bardzo ciekawy,nigdy o tym nie słyszałem.

A przy okazji co to było Bomis? może Komis raczej, czy to literówka ?

Post autor: **tszczesn** » wt, 27 czerwca 2006, 17:57

Marcello_Mastroianni pisze: A przy okazji co to było Bomis? może Komis raczej, czy to literówka ?

Biuro Obrotu Maszynami I Surowcami. Takie sklepy, gdzie trafiały niepełnowartościowe czy wycofywane gdzieś rzeczy - podzespoły elektroniczne, jakaś aparatura pomiarowam ale też rury, zawory, narzędzia itp. rzeczy.

Marcello_Mastroianni

Co dzień cos nowego ...

nie słyszałem o tym, a w Legnicy tego nie było,a szkoda to chyba mozna było tam znależć ciekawe rzeczy.

Vault_Dweller · Post autor: **Vault_Dweller** » wt, 27 czerwca 2006, 23:28

Ja trochę żałuję, że się urodziłem ciut za późno. Czytałem o Bomisach w czasopismach "Zrób Sam" (kto to jeszcze pamięta?

a ja wciąż trzymam w szafie te parę roczników, tak samo jak i "Młodego Technika").

jdubowski · Post autor: **jdubowski** » śr, 28 czerwca 2006, 10:55

Vault_Dweller pisze:Ja trochę żałuję, że się urodziłem ciut za późno. Czytałem o Bomisach w czasopismach

Część z tych sklepów jeszcze działa - w Warszawie były słynne Bomisy na Promenady 5/7, Sierakowskiego (z wejściem od Kłopotowskiego czy innej ulicy, potemnosił nazwę GOMIS) i na Dolnej.
Działa też sklep we Wrocławiu (ul. Klary Zetkin 42)
W Tychach był Bomis (zasilany głównie przez ZEG i Carboautomatykę) przy Al. Rewolucji Październikowej 36...

pluto · Post autor: **pluto** » wt, 4 lipca 2006, 21:53

Hehe, masz nieaktualne dane we Wrocławiu już nawet nie ma ulicy Klary Zetkin a w miejscu starego bomisu jest sklep z częsciami do AGD, ale fakt- jeden sie ostał i to prawie w centrum miasta. Inna rzecz, że handlują rzeczami bardzo dziwnymi.....