Tommy chyba pomylil anode z katoda te rurki w ktorych jest zarnik to KATODY a one MUSZA byc rozgrzane do czerwonosci. Nie wiem czy zauwazyles, ale gdy lampa jest zimna, to nie pracuje
PS. Kolego Tommy...u mnie dzieje sie to samo...chyba mam zepsuty wzmacniacz
Ostatnio zmieniony pt, 19 maja 2006, 18:28 przez METALOWIEC, łącznie zmieniany 1 raz.
ale wstyd... zawsze myślałem że anoda to ta rureczka ale jak widać się myliłem...
sorry że zawracałem głowe teraz przynajmniej wiem co to jest anoda wyczytałem tak kilka miesięcy temu na jednej ze stronek...
no to kolego... Najpierw trzeba zdobyc minimum teorii. Nie musisz znac na pamiec kart katalogowych ale przynajmniej schematyczna budowe lampy powinienes znac Wpisz sobie w google "lampy elektronowe" i czytaj, czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj, a wyjdzie Ci na dobre
Hahaha
Więc jednak zgadłem! A biedziliście się z tym przez chyba 20 postów
Czasem warto odejść kilka kroków i spojrzeć na sprawę z innego, nieoczekiwanego punktu
Bawiąc się kiedyś w budowanie wzmacniaczyka na chińskiej 6P14P zauważyłem, że po przyzwyczajeniu wzroku w ciemności można zobaczyć słabe, ciemnoczerwone świecenie jej anody przy pracy w warunkach katalogowych (12W w anodzie).
WitekJ pisze:Bawiąc się kiedyś w budowanie wzmacniaczyka na chińskiej 6P14P zauważyłem, że po przyzwyczajeniu wzroku w ciemności można zobaczyć słabe, ciemnoczerwone świecenie jej anody przy pracy w warunkach katalogowych (12W w anodzie).
Wzmacniacze Jolidy na EL84 świeciły anodami nawet bez ciemności. Ale na pewno nie jest to normalny objaw, ani tym bardziej powód do radości