Jak sprawdzić elektrolity?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11116
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Jak sprawdzić elektrolity?
Mam kilka elektrolitów 4700u/25V wygladających jak ELWY 100 + 100/350V tzn takie przykrecane do chassis. Szkoda żeby leżały. Chce je wykorzystac przy zasilaczu zarników 6N2P napięciem stałym. Niestety mają juz swoje lata i należało by je przebadać, ale nie mam pomysłu jak bo nie mam miernika pojemności.
-
- moderator
- Posty: 11290
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Jak sprawdzić elektrolity?
Nie potrzebujesz do tego miernika pojemności. Przede wszystkim trzeba je uformować, bo prawie na pewno się rozformowały. Opis jak to robić był już kilkakrotnie podawany na tym forum - potrzeba tylko regulowany zasilacz, opornik kilkdziesiąt kΩ, miliamperomierz i kilka dni czasu :)painlust pisze:Mam kilka elektrolitów 4700u/25V wygladających jak ELWY 100 + 100/350V tzn takie przykrecane do chassis. Szkoda żeby leżały. Chce je wykorzystac przy zasilaczu zarników 6N2P napięciem stałym. Niestety mają juz swoje lata i należało by je przebadać, ale nie mam pomysłu jak bo nie mam miernika pojemności.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11116
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- moderator
- Posty: 11290
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Tu nie ma co rysować - podłączasz kondensator do zasilacza przez opornik zabezpieczający i miliamperomierz - wszystko w szereg.painlust pisze:niestety nie posiadam zasilacza regulowanego. Na opisy formowania kiedyś trafiłem, ale bez schematu. Do mnie przemawia pismo obrazkowe :) . Masz może schemat takiego układu? Muszę chyba sobie zrobić taki zasilacz regulowany. Jaki zakres regulacji byłby najlepszy?
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11116
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Warszawa
Po to, żebyś mógł zaformować nie tylko kondzie na 25V, ale także inne... 
Możesz go zaformować na 24V, będziesz ich używał przy napięciu poniżej 10V jak rozumiem, więc śmiało wystarczy.
Aczkolwiek chyba formuje się na ogół odrobinę powyżej napięcia znamionowego - niech się wypowiedzą mądrzejsi...
Pozdrawiam
Staszek

Możesz go zaformować na 24V, będziesz ich używał przy napięciu poniżej 10V jak rozumiem, więc śmiało wystarczy.
Aczkolwiek chyba formuje się na ogół odrobinę powyżej napięcia znamionowego - niech się wypowiedzą mądrzejsi...
Pozdrawiam
Staszek
-
- moderator
- Posty: 11290
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Wydajność żadną - kilka mA wystarczy. A regulowany byc musi, bo rozpoczynasz formowanie od niewielkiego napięcia - np. 10% znamionowego i jedziesz powoli do góry, co najmniej do wartości znamionowej kondensatora, a powinieneś do przynajmniej 20% więcej.painlust pisze:Jaką powinien mieć wydajność taki zasilacz? Domyślam się że w tym przypadku powinien być na 25V. Po co wogóle rególowany? Czy taki stabilizowany na 24V starczy?
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11116
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
No dobra. A co z kondensatorami na wysokie napięcia. Pewnie większość z was zna ten adres:
http://www.audioelement.com/amp/magia.html
nie pisze tam niestety czy wolno w ten sposób formować wspólnie kondensatory o różnych pojemnościach. Pytam się bo mam kilka czterosekcyjnych ELW o różnych wartościach pojemności tzn. 22+47+100+100 i 22+47+100+220 [uF] takich jak na zdjęciu poniżej. Pozatym mam furę dwusekcyjnych 47+47 i 100+100 i chciałbym je zaformować razem.
http://www.audioelement.com/amp/magia.html
nie pisze tam niestety czy wolno w ten sposób formować wspólnie kondensatory o różnych pojemnościach. Pytam się bo mam kilka czterosekcyjnych ELW o różnych wartościach pojemności tzn. 22+47+100+100 i 22+47+100+220 [uF] takich jak na zdjęciu poniżej. Pozatym mam furę dwusekcyjnych 47+47 i 100+100 i chciałbym je zaformować razem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
A formuj je razem... Moja metoda polega na podłączeniu żarówki 15W szeregowo z kondensatorem i to razem do zasilacza DC. Z początku żarówka świeciła w miarę jasno (płynął prąd), później z czasem gasła- kondensator był zaformowany po nawet niecałym dniu pod napięciem.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11116
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
znaczy się żaróweczka zamiast rezystora i jak przestaje świecić to jest OK? Czy zasilacz DC to trafo z mostkiem czy trzeba jeszcze kondzioł na wyjściu?Vault_Dweller pisze:A formuj je razem... Moja metoda polega na podłączeniu żarówki 15W szeregowo z kondensatorem i to razem do zasilacza DC. Z początku żarówka świeciła w miarę jasno (płynął prąd), później z czasem gasła- kondensator był zaformowany po nawet niecałym dniu pod napięciem.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 890
- Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
- Lokalizacja: Bytom
Dobry sposób pod warunkiem, że dobierzesz moc (prąd) żarówki stosownie do napięcia którym chcesz formować kondensator.Vault_Dweller pisze:A formuj je razem... Moja metoda polega na podłączeniu żarówki 15W szeregowo z kondensatorem i to razem do zasilacza DC. Z początku żarówka świeciła w miarę jasno (płynął prąd), później z czasem gasła- kondensator był zaformowany po nawet niecałym dniu pod napięciem.
Żarówka 230V 15W ograniczy prąd do ok. 65mA przy pracy na napięciu znamionowym. Dla podobnego pradu przy 24V należałoby użyć żarówki "telefonicznej" 24V/20mA lub 24V/50mA. Prąd płynący przez kondensator podczs formowania powinien być jak najmniejszy i to stanowi o zalecie stosowania zasilaczy regulowanych. Można tak podnosić napięcie, by utrzymać cały czas mały prąd.
Kondensator ten nie jest potrzebny.painlust pisze:znaczy się żaróweczka zamiast rezystora i jak przestaje świecić to jest OK? Czy zasilacz DC to trafo z mostkiem czy trzeba jeszcze kondzioł na wyjściu?
-
- moderator
- Posty: 11290
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Nie - transformator jest uformowany, jak prąd przy napięciu znamionowym jest naprawdę mały, mniejszy od 1mA, tego żarówka ci nie pokaże, musi być miliamperomierz. Jak nie będziesz miał zasilacza regulowanego to mocno rozformowanych kondensatorów nie uformujesz - podanie od razu wysokiego napięcia, nawet przez opornik ma szasnę je prędzej zniszczyć niż uformować.painlust pisze: znaczy się żaróweczka zamiast rezystora i jak przestaje świecić to jest OK? Czy zasilacz DC to trafo z mostkiem czy trzeba jeszcze kondzioł na wyjściu?
tszczesn pisze: Nie - transformator jest uformowany,

Eee tam, przecież opornik można tak dobrać, aby prąd w żadnym przypadku (pełne zwarcie) nie przekroczył ustalonej wartości, np. 5-10mA. Przy dużym rozformowaniu kondensatora, pojawi się na nim bardzo małe napięcie, które będzie stopniowo rosło (bo prąd płnynący, a co za tym idzie spadek napięcia na oporniku, będzie malał). Regulowane źródło napięcia nie jest potrzebne, potrzebne jest jedynie źródło napięcia o wartości nieco wyższej od znamionowego kondensatora. Szeregowy opornik obliczamy dla maksymalnie rozformowanego kondensatora (pełne zwarcie). Np. dla kondensatora na 25V można wziąć źródło napięcia 27V i przyjmując maksymalny prąd równy 5mA, oporność szeregowego opornika wyniesie (27V/5mA)=5.4k. Szeregowo włączamy jeszcze miliamperomierz o zakresie np. 10mA i już:) Gdy prąd spadnie do ok 0.5mA, kondensator można uznać za zaformowany.tszczesn pisze: Jak nie będziesz miał zasilacza regulowanego to mocno rozformowanych kondensatorów nie uformujesz - podanie od razu wysokiego napięcia, nawet przez opornik ma szasnę je prędzej zniszczyć niż uformować.
Pozdrawiam
-
- 375...499 postów
- Posty: 452
- Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 22:32
- Lokalizacja: Lublin
Witam
Najlepiej to sprawdzać brutalnie ale i z rozsądkiem. Owszem można je formować itd. Jednak po tych zabiegach ja zostawiam nałdowany kondensator na nieco mniej niż napięcie przebicia, na dobę i jeżeli po tym czasie nie ma na nim chociażby napięcia pracy to jest jeszcze nieuformowany lub do kitu. Ostatnio 2x16uF na 400/450V tak sprawdzałem a jest z 1962 roku i był ok. Powiedzcie czy taki kondensator nie zasługuje żeby go nie dać do zasilacza we wzmacniaczu, przecież on też chce dalej "żyć".
Pozdrowienia
Najlepiej to sprawdzać brutalnie ale i z rozsądkiem. Owszem można je formować itd. Jednak po tych zabiegach ja zostawiam nałdowany kondensator na nieco mniej niż napięcie przebicia, na dobę i jeżeli po tym czasie nie ma na nim chociażby napięcia pracy to jest jeszcze nieuformowany lub do kitu. Ostatnio 2x16uF na 400/450V tak sprawdzałem a jest z 1962 roku i był ok. Powiedzcie czy taki kondensator nie zasługuje żeby go nie dać do zasilacza we wzmacniaczu, przecież on też chce dalej "żyć".
Pozdrowienia
Interstage transformers in addition to providing added voltage gain, transformer coupling eliminates the necessity of voltage-blocking (coupling) capacitor and provides a low-resistance path for direct current to the tube plate.
-
- moderator
- Posty: 11290
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Nie mam aż takiego doświadczenia w formowaniu elektrolitów, bo i takiego przerobu nie mam, ale we wszystkich pozycjach książkowych w których czynność ta była opisana zalecano używanie regulowanego zasilacza. co prawda bez dokładnych wyjaśnień dlaczego, ale raczej nie bez powodu.OTLamp pisze:Eee tam, przecież opornik można tak dobrać, aby prąd w żadnym przypadku (pełne zwarcie) nie przekroczył ustalonej wartości, np. 5-10mA. Przy dużym rozformowaniu kondensatora, pojawi się na nim bardzo małe napięcie, które będzie stopniowo rosło (bo prąd płnynący, a co za tym idzie spadek napięcia na oporniku, będzie malał). Regulowane źródło napięcia nie jest potrzebne, potrzebne jest jedynie źródło napięcia o wartości nieco wyższej od znamionowego kondensatora. Szeregowy opornik obliczamy dla maksymalnie rozformowanego kondensatora (pełne zwarcie). Np. dla kondensatora na 25V można wziąć źródło napięcia 27V i przyjmując maksymalny prąd równy 5mA, oporność szeregowego opornika wyniesie (27V/5mA)=5.4k. Szeregowo włączamy jeszcze miliamperomierz o zakresie np. 10mA i już:) Gdy prąd spadnie do ok 0.5mA, kondensator można uznać za zaformowany.tszczesn pisze: Jak nie będziesz miał zasilacza regulowanego to mocno rozformowanych kondensatorów nie uformujesz - podanie od razu wysokiego napięcia, nawet przez opornik ma szasnę je prędzej zniszczyć niż uformować.
Zresztą z zasilaczem będzie sporo wygodniej - kondensator musisz uformować do przynajmniej znamionowego napięcia, jak dasz duży opornik, tak, aby nawet przy zwarciu ograniczył prąd do tych 5mA, to oznacza, że napięcie zasilacza musi być sporo wyższe od znamionowego (uformowany kondenstor może mieć upływ i kilkaset µA), a jak po uformowaniu kondensator zacznie mieć naprawdę mały prąd (a jest to przecież możliwe) to może przekroczyć swoje własne napięcie i się automatycznie przebić.